Renault kończy rozmowy z VW
News / Renault / Volkswagen
Po miesiącu negocjacji na temat auta elektrycznego o wartości poniżej 20 000 euro, VW i Renault kończą rozmowy.
VW i Renault nie udało się dojść do porozumienia odnośnie współpracy nad niewielkim pojazdem elektrycznym. Teraz obie strony pójdą własną drogą. Każda marka opracuje własny, niedrogi samochód elektryczny.
Rozmowy pomiędzy firmami zostały po raz pierwszy potwierdzone przez Renault w grudniu, kiedy rozmowy określono jako będące na bardzo wczesnym etapie. Chociaż koncernom nie udało się ostatecznie dojść do porozumienia, źródła podają, że obie strony były blisko osiągnięcia porozumienia.
Firmy brały udział w wielomiesięcznych negocjacjach w sprawie projektu, który - jak miały nadzieję obie marki - pomoże obniżyć koszty opracowania małego pojazdu elektrycznego, ale VW zdecydował się odstąpić od umowy, informuje Reuters. Jak wynika ze wstępnych informacji, projekt prowadził do stworzenia nowego Twingo, nad którym teraz Renault będzie samodzielnie pracować. Samochód ma szanse na debiut w 2026 r. w cenie około 20 000 euro.
Decyzja VW o odejściu od stołu negocjacyjnego była spowodowana samodzielnym opracowaniem platformy. Rok temu niemiecki producent mówił o oszczędnościach, jakie przyniosą nowe, opracowane we własnym zakresie akumulatory i jak stwierdzono, nowy elektryczny model o wartości 25 000 euro będzie opłacalny, a pojazd o wartości 20 000 euro jest możliwy.
Jednak w listopadzie dyrektor generalny VW, Oliver Blume, nie był już taki pewien, czy marka będzie w stanie wyprodukować opłacalny pojazd elektryczny w niższej cenie. Nadzieje związane z projektem ożyły po ujawnieniu, że niemiecki producent samochodów prowadził rozmowy ze swoim francuskim konkurentem i obecnie wydaje się, że VW uważa, że jest to wystarczająco dobry pomysł, aby go realizować samodzielnie.
To, że to partnerstwo nie dojdzie do skutku, nie oznacza, że Renault zrezygnuje ze współpracy z innymi markami. Prezes francuskiej firmy, Luca de Meo otwarcie mówił o chęci współpracy z innymi europejskimi markami, aby konkurować z pojawiającymi się chińskimi pojazdami elektrycznymi. De Meo zaproponował nawet współpracę między markami na wzór Airbusa, aby wzmocnić przemysł na kontynencie europejskim i jednocześnie obniżyć koszty./ns/
Zobacz podobne artykuły:
Nikt nie chce BMW XM
Wiadomości / News
2024.10.07
Dacia – milion aut z LPG
Wiadomości / News
2024.10.05
Renault 5 E-Tech w Warszawie
Wiadomości / Wydarzenia
2024.10.03
Wstrzymanie dopłat do leasingu „elektryków” może zahamować popyt
Wiadomości / Gorące tematy
2024.10.07
Humanoidalny robot może zostać "zatrudniony" w fabryce BMW
Wiadomości / Ciekawostki
2024.10.06