Kovalainen jak Kubica, Raikkonen i Bottas
Heikki Kovalainen, były kierowca F1 planuje w tym sezonie pięć startów Toyotą GT86 CS-R3 w Rajdowych Mistrzostwach Japonii.
“Pomiędzy wyścigami SuperGT mamy trochę czasu i wtedy chcę pojeździć w rajdach, bo dają mi mnóstwo frajdy, więcej niż inne sporty motorowe” - mówi Heikki Kovalainen, obecnie zawodnik Lexusa w serii SuperGT.
Rajdy i wyścigi to dwie zupełnie odmienne dyscypliny i to pod każdym względem. Gdy Kimi Räikkönen stracił miejsce w zespole F1, próbował swoich sił w rajdach, ale niestety nie mógł się poszczycić szczególnymi osiągnięciami. Tak więc taka odmiana nie dla każdego zawodnika jest pomyślna. Heikki Kovalainen przejechał 111 Grand Prix w Formule 1, w 2008 r. wygrał swój jedyny wyścig, na torze Hungaroring. Od 2015 r. jeździ w japońskiej serii wyścigowej SuperGT w barwach zespołu Lexus Team Sard. W 2016 r. zdobył mistrzostwo w klasie GT500 jadąc w duecie z Koheim Hairatą za kierownicą Lexusa RC F. Od dwóch lat w tej samej klasie startuje Lexusem LC 500 i w tym sezonie chce powalczyć o drugi tytuł w SuperGT.
Niespełna 38-letni Fin zamierza urozmaicić swoje przygotowania do wyścigów, startując w Rajdowych Mistrzostwach Japonii. “Nie będę w stanie pojechać wszystkich rajdów, ale w planach mam pięć startów. Pomiędzy wyścigami SuperGT mamy trochę czasu i wtedy chcę pojeździć w rajdach, bo dają mi mnóstwo frajdy, więcej niż inne sporty motorowe” - tłumaczy Kovalainen.
Fin nie jest rajdowym nowicjuszem. Za kierownicą Toyoty GT86 CS-R3 przejechał cztery rundy japońskiego czempionatu w 2016 r, przed rokiem wystartował w kandydującym do WRC Shinshiro Rally, ale go nie ukończył. W tym sezonie wystartuje tym samym autem. Toyota GT86 CS-R3 to tylnonapędowa rajdówka o lekkiej konstrukcji (niespełna 1100 kg) i z dwulitrowym wolnossącym silnikiem o mocy 232 KM.
“Dla mnie to dobry trening, bo za kierownicą Toyoty GT86 dość łatwo idzie mi nauka rajdowej jazdy. Potrzebuję jak najwięcej treningu, a Rajdowe Mistrzostwa Japonii są do tego dobrym miejscem, by się uczyć rajdów” - dodał Kovalainen.
Kovalainen obiera drogę, którą nie jeden kierowca z Formuły 1 już szedł. Z rajdów jako dodatkowego treningu przed tym sezonem skorzystał Valtteri Bottas. I efekty widać już od pierwszego wyścigu F1. Fiński kierowca Mercedesa wystartował w styczniu w Arctic Rally Lapland, a w połowie marca w spektakularnym stylu triumfował w Grand Prix Australii i został liderem mistrzostw świata.
Robert Kubica także startował w rajdach podczas pierwszej części swojej kariery w Formule 1. “Jeździłem w rajdach, by się czegoś nauczyć i zyskać dodatkowe umiejętności, które pomogłyby mi w walce z rywalami” - wspominał po latach. Wypadek w rajdzie w 2011 r. przerwał na osiem lat jego karierę w F1. Można dyskutować, czy udział w rajdzie we Włoszech był wtedy potrzebny, na krótko przed rozpoczęciem sezonu F1 w nowym zespole. I co znacznie istotniejsze, wypadek o mało nie skończył się dla Kubicy tragicznie. Później jak pamiętamy kilka skomplikowanych operacji i długa rehabilitacja. Długo utrzymywał, że jego powrót do F1 jest mało prawdopodobny. Przełom nastąpił jednak w połowie 2017 r. W czerwcu i lipcu dwa razy jeździł bolidem Lotus-Renault z 2012 r, a na początku sierpnia testował najnowszy pojazd Renault. Ostatecznie francuski zespół nie zatrudnił Polaka, ale zainteresował się nim Williams. W barwach tego zespołu Polak ponownie startuje w F1 od początku sezonu 2019./oprac. ns/
Zobacz podobne artykuły:
Serial o życiu Ayrtona Senny
Wiadomości / Moto sport
2024.05.05
Nico Hülkenberg kierowcą fabrycznego zespołu Audi
Wiadomości / Moto sport
2024.04.29
Startuje sezon rajdowych MP
Wiadomości / Moto sport
2024.04.26
Od czerwca zacznie brakować w miastach taksówkarzy
Wiadomości / Gorące tematy
2024.05.06
Porsche 911 992.2 – W dwóch wariantach
Prezentacje / Nowości
2024.05.05
Toyota wesprze Igrzyska w Paryżu
Wiadomości / News
2024.05.05