Hyundai wpadł na dość zaskakujący pomysł. Rozszerzając gamę nadwoziowa i30 do hatchbacka i kombi dorzucił model o dość nieoczywistym wyglądzie.

Nazewniczo fastback to dość karkołomne nawiązanie do tradycji amerykańskich aut lat 60. Koreańczycy twierdzą, że zbudowali "wyszukane pięciodrzwiowe coupe". Może i tak, choć moim zdaniem miano liftback bardziej odpowiada charakterowi auta. Ale, jakby go nie nazwać to najładniejszy z rodziny i30. Przynajmniej moim skromnym zdaniem. Wyjątkowy wygląd to jego atut. Po pierwsze, zdecydowanie go wyróżnia. A po wtóre, wśród konkurencji nie znajdziemy samochodu z takim nadwoziem.

Na tej samej płycie podłogowej
Fastback, co oczywiste, powstał na tej samej płycie podłogowej, co pozostałe wersje nadwoziowe. Zachował identyczny, jak w przypadku hatchbacka rozstaw osi, ale nadwozie jest dłuższe o 155 milimetrów i o 30 mm niższe. Przez co samochód sprawia wrażenie zarówno większego, jak i bardziej smukłego. I chyba z tą wielkością coś jest na rzeczy. Bo o ile przestrzeni z przodu jest w nim tyle samo, co w hatchbacku, o tyle i na tylnej kanapie (nad głową), jak i w bagażniku jest sporo więcej. Żeby nie być gołosłownym: bagażnik w hatchbacku to 395 litrów w konfiguracji 4 (5)osobowej i 1300 litrów po złożeniu kanapy. W Fastbacku – odpowiednio 450 i 1350 litrów. Różnica, spora.

Wnętrze? Podobne do całej gamy i30
Aranżacja kokpitu identyczna jak w innych wersjach nadwoziowych i30. Ma te same zalety, ale też te same wady. Jest bardzo gustownie i ergonomiczne. Sterowanie życiowymi funkcjami pojazdu ułożono logicznie i blisko kierowcy. Ale materiały z których to zrobiono są różnej jakości. Niestety, miękkie i doskonale prezentujące się plastiki sąsiadują z twardymi, nieprzyjemnymi w dotyku. Na przykład, górną część deski i tak zwane podszybie zrobiono z lepszej jakości tworzywa. Ale, tylko w części! Niżej, czyli tam gdzie rzadziej sięga wzrok, jest twardo i mało przyjemnie. Na drzwiach, po części miękko i elegancko. Za to panele z przyciskami do sterowania szybami są twarde niczym serce szefa, gdy prosimy o podwyżkę. Do tego niezbyt przyjemne w dotyku. Dziwne to i nielogiczne, bo doskonale zaprojektowane i rozplanowane wnętrze sporo na takiej pseudo oszczędności traci.

Co w sercu gra
Pod maską samochodu może pracować zarówno diesel (1,6 o mocy 110 i 136 KM), jak i zasilany benzyną o pojemności 1,0 litra i mocy 120 KM oraz 1,4 litra i mocy 140 koni. Do testów otrzymaliśmy najmocniejszy w gamie, turbodoładowany, czterocylindrowy silnik benzynowy 1.4 T-GDI o mocy 140 KM (przy 6000 obrotach) generujący 242 Nm (od 1500 obrotów). Jednostka współpracowała z 7-biegowym, dwusprzęgłowym automatem DCT. System działa sprawnie, choć skrzyni przydałoby się więcej drapieżności. Wprawdzie biegi zienia bardzo płynnie, ale reakcja na pedał gazu jest nieco opieszała. Koreański automat wyraźnie gubi się przy szybkiej redukcji. Dopiero tryb „Sport” przyspiesza jej działanie i 140-konny silnik pokazuje pazurki…

Benzynowy silnik T-GDI to, z punktu widzenia ekonomiki jazdy, średnia europejska. Producent deklaruje spalanie na poziomie 7,2 w cyklu miejskim, 5,2 w trasie i około 6 litrów średnio. Według nas, jest nieco gorzej. W mieście auto pobierało (w zależności od warunków drogowych i stylu jazdy) od 8,0 do 9,2 litra. W trasie –  6, a średnia z testu wyniosła 6,8 litra.

Docenimy prowadzenie
Prowadzenie Hyundaia i30 Fastback jest bardzo przyjemne. Auto porusza się tak, jak wygląda, czyli całkiem fajnie. Świetnie trzyma się drogi, a reakcji na ruchy kierownicy niczego zarzucić się nie da.  Auto jest jednak wyraźnie sztywniejsze, niż hatchback. Hyundai mówi o 15-procentowym usztywnieniu zawieszenia. Nie oznacza to jednak, że jedziemy na desce! Nie, jest tylko trochę sztywniej. Za to zdecydowanie bardziej bezpośrednio. Jakby nieco bardziej sportowo. Jazda w ostrych zakrętach daje naprawdę sporą frajdę.

Hyundai przeszedł bardzo długą drogę. Od wykpiwanego za kiepską jakość i nieciekawą stylistykę „produktu samochodopodobnego z Korei”, po jednego z najważniejszych graczy na światowej scenie. Dziś, gdy centrum stylistyczne koreańskiego koncernu działa po sąsiedzku z Oplem; w Russelsheim, auta też stały się bardziej europejskie. Efekt? i30 Fastback czyli zdecydowanie jeden z najciekawszych kompaktów na rynku. Wyjątkową stylistyką i nietuzinkową urodą przyciągają wzrok. Sportową sylwetkę docenią ci, którzy nie chcą klasycznego sedana, ani hatchbacka z mniej pojemnym bagażnikiem. Nie, i30 Fastback nie jest propozycją dla odważnych. Auto nie szokuje stylistyczną dezynwolturą. On jest po prostu inny.
Paweł Pusz

Zalety:
- czytelna architektura wnętrza
- wygląd

Wady:
- cześć materiałów wykończeniowych kiepskiej jakości
- spalanie w cyklu miejskim
opieszała redukcja biegów skrzyni DCT

Podstawowe parametry techniczne Hyundai i30 Fastback 1,4 T-GDI Premium 140 KM:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi): 4455/1795/1425/2650
Silnik: benzynowy doładowany
Pojemność: 1353 cm3
Moc maksymalna: 140 KM przy 6000 obr./min
Maksymalny moment obrotowy:  242 Nm od 1500 obr./min
Napęd: przedni
Skrzynia: automatyczna DCT7
Osiągi (0-100 km/h): 205 km/h
Prędkość maksymalna: 9,2 sek.
Deklarowane zużycie paliwa (miasto/trasa/średnio): 7,2/5,2/5,8 l
Pojemność zbiornika paliwa: 50 l
Pojemność bagażnika: 450/1350 l
Ceny: od 68 000 zł (wersja Classic Plus 1,0 T-GDI 120 KM)
Cena wersji prezentowanej: od 101 000 zł