Ile zapłacą zapominalscy kierowcy?

W przyszłym roku wzrost płacy minimalnej spowoduje jednocześnie wzrost kary za brak ubezpieczenia OC. Od kilku lat mandaty te są bardzo wysokie, a w 2020 r. po raz pierwszy kierowcy musieli zapłacić ponad 5000 zł za brak polisy. Jaka będzie kara za brak OC w 2021 roku? To zależy między innymi od tego, jak długa będzie przerwa w ubezpieczeniu.

Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny (UFG) jest coraz bardziej skuteczny w namierzaniu kierowców, którzy poruszają się bez ważnego ubezpieczenia OC. W 2019 r. liczba wezwań do zapłaty kary za brak ubezpieczenia wzrosła o 30 tys. względem 2018 r. W poprzednim roku do budżetu UFG z tytułu mandatów za brak OC wpłynęło aż 130 mln zł. Nic dziwnego, że UFG nieustannie tworzy i dopracowuje narzędzia, które mają na celu jeszcze skuteczniejsze wyłapywanie zapominalskich kierowców. I trzeba przyznać, że działania te przynoszą spektakularne efekty.

Niestety, problemy jazdy bez ważnego OC w Polsce nadal jest bardzo poważny. Z danych, regularnie przedstawianych przez UFG, niemal 1 proc. wszystkich kierowców nie ma ubezpieczenia OC. Liczba takich pojazdów na polskich drogach stale się zwiększa. Niestety, w efekcie straty w budżecie państwa rosną, a płacić za to muszą… inni kierowcy, m.in. opłacając coraz wyższe składki.

A jak Polska wypada na tle innych krajów? Plasuje się mniej więcej pośrodku. Są kraje, gdzie odsetek samochodów, jeżdżących bez ważnego ubezpieczenia wynosi aż 4 proc., ale są też takie, gdzie wynosi 0,1 proc. Rosnąca kara za brak OC ma jednak skutecznie zniechęcać kierowców do jazdy bez ubezpieczenia. Ile wynosiły mandaty za brak OC w latach 2019 i 2020, a ile zapłacą kierowcy w 2021 roku?

Przypomnijmy, ile wynosiły kary w 2019 i 2020 r. W 2019 r. kierowcy, którzy jeździli bez ważnego ubezpieczenia OC, zobowiązani byli do opłacenia następujących kar:

    brak ubezpieczenia do trzech dni – wysokość mandatu za brak OC wynosiła 900 zł dla samochodów osobowych, 1350 zł dla samochodów ciężarowych, ciągników i autobusów oraz 150 zł dla innych pojazdów, na przykład motorów,

    brak OC od czterech do 14 dni – posiadacze aut osobowych musieli zapłacić 2250 zł, samochodów ciężarowych, autobusów i ciągników – 3380 zł, a skuterów, motorów i innych pojazdów – 380 zł,

    brak OC przez okres przekraczający 14 dni – 4500 zł dla aut osobowych, 6750 zł dla samochodów ciężarowych, autobusów i ciągników oraz 750 zł dla pozostałych pojazdów.

Na początku tego roku okazało się, że kary za brak OC będą jeszcze wyższe. I tak też się stało, gdyż mandaty za brak OC w 2020 r. kształtowały się następująco:

    brak ważnego OC do trzech dni – w przypadku aut osobowych wynosił 1040 zł, samochodów ciężarowych, autobusów i ciągników – 1560 zł, a innych pojazdów – 170 zł,

    brak OC od czterech do 14 dni – za auto osobowe należało zapłacić 2600 zł, za pojazd ciężarowy 3900 zł, a za inny pojazd 435 zł,

    jeśli przerwa w ubezpieczenia była dłuższa niż dwa tygodnie – mandat za brak OC w przypadku samochodu osobowego wyniósł aż 5200 zł, samochodów ciężarowych – 7800 zł, a innych pojazdów – 870 zł.

Oczywiście większość kierowców zainteresowana była tym, ile wyniesie kara za brak OC dla auta osobowego. Fakt, iż kwota mandatu przekraczała 5000 zł, dla wielu osób był wystarczającym powodem do tego, aby kupić ubezpieczenie OC w terminie.

Wyższa kara za brak OC w 2021 roku

Kary za brak OC rosną wprost proporcjonalnie do rosnącej pensji minimalnej. Im ta jest wyższa, tym wyższy będzie także mandat za brak obowiązkowego ubezpieczenia komunikacyjnego. Przypomnijmy, że początkowo rząd planował wyższe podwyżki pensji minimalnej na 2020 rok, jednak w związku z panującą pandemią koronawirusa, ostatecznie w 2021 roku wzrośnie z 2600 zł brutto do 2800 zł brutto.

Wygląda jednak na to, że w 2021 r. padnie kolejny rekord, jeśli chodzi o wysokość kar za brak OC. W stosunku do 2020 r. wysokość mandatów wzrośnie o około 8 proc. W 2021 r. kierowca, która przekroczy termin zakupu obowiązkowej polisy OC, zapłaci mandat w wysokości 5600 zł – czyli o 400 zł więcej niż w 2020 r.

Przypomnijmy, że maksymalna stawka za brak OC dla auta osobowego to dwukrotność pensji minimalnej brutto. Jeśli chodzi o samochody ciężarowe, ciągniki i autobusy, kara ta może być równa trzykrotności pensji minimalnej, a zatem w 2021 r. wyniesie ona 8400 zł. W 2020 r. wynosiła 7800 zł. Posiadacze innych pojazdów, takich jak motory czy skutery, zapłacą ⅓ minimalnego wynagrodzenia, czyli 930 zł.

Jeśli kierowca spóźni się z opłaceniem OC o mniej niż 14 dni, musi liczyć się z mandatem w wysokości:

    brak OC do trzech dni to sankcja w wysokości 20 proc. – 1120 zł za auto osobowe, 1680 zł za pojazd ciężarowy i 190 zł za inny pojazd,

    brak OC od czterech do 14 dni – w przypadku samochodu osobowego kara wyniesie 50 proc. stawki, czyli 2800 zł. Za pojazd ciężarowy zapłacić trzeba będzie mandat w wysokości 4200 zł, a za inny pojazd – 470 zł.

Co grozi kierowcy, który nie ma ważnego ubezpieczenia OC? Większość takich osób najbardziej obawia się mandatu. Niestety, konsekwencje mogą być o wiele poważniejsze. Przypomnijmy, że ubezpieczenie OC ma na celu ochronę innych uczestników ruchu. W momencie, kiedy spowodujemy wypadek, osoby pokrzywdzone otrzymają odszkodowanie z naszego OC – na przykład na naprawę pojazdu, czy na leczenie i rehabilitację. Jeśli natomiast kierowca nie ma OC i spowoduje szkodę, będzie musiał wypłacić odszkodowanie z własnej kieszeni. O ile drobna stłuczka nie będzie nadmiernym obciążeniem dla jego budżetu, o tyle konieczność zapłacenia za poważną naprawę, czy skomplikowane leczenie i długotrwałą rehabilitację może kosztować nawet kilkadziesiąt, czy kilkaset tysięcy złotych. Zdecydowanie lepiej zapłacić za ubezpieczenie OC i mieć pewność, że w razie spowodowania szkody odszkodowanie zostanie wypłacone przez firmę ubezpieczeniową.

Jak wynika z danych, przygotowanych przez Ubezpieczeniowy Fundusz Gwarancyjny, powody, dla których kierowcy nie opłacają OC w terminie, są różne. Aż w 37 proc. powodem jest wygaśnięcie OC poprzedniego właściciela i niedopilnowanie przez nowego posiadacza auta daty wygaśnięcia polisy. Co czwarty przypadek to brak OC ze względu na nieopłacenie składki, a 6 proc. osób nie płaci za ubezpieczenie z uwagi na brak pieniędzy.

Nietrudno jednak wyobrazić sobie sytuację, kiedy – w nadmiarze codziennych obowiązków – zapominamy o opłaceniu OC. Co wtedy zrobić?

Przede wszystkim należy jak najszybciej kupić nowe ubezpieczenie OC. Im krótsza będzie przerwa w ubezpieczenia auta, tym niższy będzie mandat. UFG wykrywa aż 75 proc. przypadków braku OC, nie warto więc łudzić się, że naszego przypadku nie wykryje. Jeśli w swojej skrzynce pocztowej znajdziesz mandat, opłać go czym prędzej, aby uniknąć kolejnych nieprzyjemnych konsekwencji.