Dlaczego? Bo jest szybki, a na taki nie wygląda. Do tego posiada walory auta osobowego. Bez dwóch zdań Volvo XC60 T8 w wersji Polestar Engineered to auto przykuwające wzrok.
R-Design to w nomenklaturze Volvo wersja wyposażenia. Trzeba przyznać, że ta  wersja prezentuje się wybornie. Zachwyca jego linia nadwozia. Wersja wyposażenia R-Design to 22-calowe felgi aluminiowe i charakterystyczny przedni pas nadwozia. W oczy rzucają się także żółte zaciski hamulcowe.

Wnętrze może podobać się
Jest bardzo ergonomiczne i nie przytłacza wielkimi ekranami czy mnóstwem przycisków. System multimedialny działa poprawnie, choć wymaga przyzwyczajenia. Wnętrze prezentuje się luksusowo. Ilość miejsca zarówno na przednich fotelach, jak i tylnej kanapie są więcej niż wystarczająca. Te pierwsze przypominają nieco fotele kubełkowe. Ładnie kotrastują z żółtymi pasami. Zapewniają bardzo dobre trzymanie boczne i sprawdzą się na dłuższej trasie.  Pojemność bagażnika to 468 litrów. Po złożeniu tylnej kanapy wzrasta do 1432.

W pogoni za technologią
Widać, że auto napakowane zostało nowoczesną technologią. W oczy rzuca się skórzane wykończenie i aluminium. W centralnym miejscu deski rozdzielczej znalazło się miejsce dla dotykowego wyświetlacza. Ograniczona została do minimum liczna mechanicznych przycisków. Z minusów należy wymienić nowe multimedia. Jest mniej czytelnie, aniżeli do tej pory. Nie posiada CarPlaya. Interfejs jest mniej czytelny, mniejsze są ikonki (np. panelu klimatyzacji na ekranie). Na plus należy policzyć przydatną aplikację – Google Maps. Nie musimy zatem podłączać smartfona. Zrezygnowano także z klasycznych gniazd USB na USB-C. Volvo zadowoli każdego audiofila. Od wielu lat szwedzki koncern słynie z dopieszczania pod tym względem pasażerów. Zestaw audio Bowers & Wilkins gra lepiej od konkurencji.

Silnik T8
Tak określana jest najmocniejsza jednostka służaca do napędu XC60. Napęd typu Plug-In Hybrid to twin engin- oznaczenie dwóch silników, benzynowego oraz elektrycznego. Odnośnie nich, ten pierwszy został mocno wsparty w celu podniesienia mocy. Już benzynowa jednostka generuje słuszne 313 KM. Nie jest to jednak zaskoczeniem, ponieważ oprócz samej trubosprężarki znalazło się w nim miejsce dla kompresora. Dodatkowo silnik elektryczny osiąga moc 87 KM, zaś pojemność baterii wynosi 10,4 Kwh. Łączna moc całego zestawu to aż 407 KM i słuszny maksymalny moment obrotowy wynoszący 640 Nm. Parametry te robią swoje nie tylko na papierze, ale podczas jazdy. Auto jest bardzo zrywne i robi wrażenie startując spod świateł. Pierwszą setkę osiąga już po 5,3 sekundy. Maksymalnie jest w stanie uzyskać 230 km/h.

Dużą zaletą auta jest to, że można się nim poruszać po miejście jedynie przy wykorzystaniu jednostki elektrycznej. Oczywiście mamy przy tym ograniczony zasięg do 79 kilometrów. W tym czasie silnik spalinowy interweniuje jedynie okazyjnie. Aby mogło to nastąpić, musimy mocniej wcisnąć pedał gazu. Dodatkowo, im niższy jest stan naładowania silnika elektrycznego, tym częściej słyszymy jednostkę benzynową. 

Zaletą łącząnych silników spalinowych i elektrycznych jest niewielkie zużycie paliwa. Czy podobnie jest w tym przypadku? Producent mówi, że XC60 z tym wariantem napędu spalać ma zaledwie 2,2 litra na każde 100 kilometrów. Rzeczywistość jest nieco inna. Oczywiście, poruszając się za pomocą jednostki elektrycznej osiągniemy jeszcze niższe wartości (zaledwie 0,4 l), ale jest to tylko na dystansie wspomnianych już 79 kilometrów. Powyżej ich spalanie nie jest mocną stroną Volvo. Ale nie ma się czemu dziwić, bowiem 313 koni mechanicznych trzeba odpowiednio napoić. W trybie hybrydowym auto spala w mieście ok. 13 litrów benzyny, a podczas jazdy w warunkach autostradowych niewiele mniej. Dlatego wydaje się, że mimo wszystko nie jest to auto nastawione na oszczędność. Zbiornik paliwa wynosi mniej, niż w innych odmianach XC60 i wynosi 50 litrów, co każe dosyć często odwiedzać stacje paliwowe.

Nastawione na komfort?
Tak, choć auto jest wyrażniej sztywniejsze od innych odmian tego modelu. Dodatkowo układ kierowniczy sprawia wrażenie bardzo bezpośredniego. Dzięki temu dobrze czuć auto. Przyzwyczajenia wymaga jedynie operowanie pedałem hamulca. Wszystko dlatego, że hamowanie usprawnia odzyskiwanie energii (One Pedal Drive). Rozwiązanie to bardzo dobrze sprawdza się podczas przemieszczania się miejskimi arteriami w godzinach szczytu. Wszystko działa delikatnie bez szarpnięcia. Dlatego aby skutecznie zahamować, trzeba mocniej docisnąć hamulce.

Volvo XC60 T8 zostało bardzo dobrze wyciszone i wyposażone. Nie tylko z zakresu bezpieczeństwa. Ciekawym rozwiązaniem jest również zastąpienie nagrzewnicy paliwowej klimatyzacją wysokonapięciową (HVCH 5 kW). Dzięki temu auto poruszając się na prądzie prawie nie zużywa paliwa i dodatkowo pozwala to na ogrzewanie auta również podczas ładowania w garażu.

Czy ma to sens?
Volvo XC60 T8 Polestar Engineered to odmiana zarówno na trasę, jak i do miasta. W pierwszym przypadku nie spodziewajmy się niskiego zużycia paliwa. W drugim jest to jak najbardziej możliwe, o ile nie pokonujemy więcej niż 70-80 km dziennie. Dlatego, jeżeli ktoś nie liczy się z wydatkami na paliwo, może zainteresować się ofertą Volvo. Tym bardziej, że aby pozwolić sobie na zakup tego modelu trzeba mieć dość gruby portfel i uszczcuplić go o minimum 306 900 zł.
MOTOTRENDY.PL

Zalety auta:
- sylwetka
- przestronne wnętrze
- jakość wykończenia
- audio
- wysoki poziom bezpieczeństwa
- osiągi

Wady auta:
- wysokie zużycie paliwa
- obsługa klimatyzacji
- obsługa multimediów

Podstawowe parametry techniczne Volvo XC60 T8 Polestar Engineered:
Wymiary (Długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi): 4688/1902/1658/2865 mm
Silniki: benzynowy + elektryczny (hybrydowy) z turbodoładowaniem
Pojemność: 1969 cm3
Maksymalna moc: 407 KMprzy 5700 obr/min
Maksymalny moment obr. układu: 640 Nm przy 2200-5400 obr/min 
Napęd: przedni
Skrzynia biegów: atomatyczna Geartronic 8-biegowa
Przyspieszenie 0-100 km/h: 5,3 s
Prędkość maksymalna: 230 km/h
Średnie zużycie paliwa: 2,1 l/100 km (wg producenta)
Pojemność bagażnika: 468-1432 l
Pojemność zbiornika paliwa: 53 l
Cena: od 306 900 zł