W zeszłym roku do polskich salonów zawitał Opel Karl. Jest to po modelu Adam kolejny reprezentant Opla w segmencie najmniejszych pojazdów.

O ile Adam należy do drogich aut, o tyle Karl ma być pojazdem tanim. Założenie było proste – stworzyć auto przestronne, nieźle wykonane z oszczędnym silnikiem. Czy tak się stało? Jedno nie ulega wątpliwości. Opel Karl wygląda bardzo dobrze. Niewątpliwie to jedno z ładniejszych aut segmentu A. O ile z przodu i z boku przypomina Opla Corsę, o tyle pionowy tył nawiązuje trochę do Suzuki Splasha. Widać zatem ślady kooperacji z japońskim producentem. Nadwozie Karla wynosi 3675 mm, zaś rozstaw osi 2385 mm. Oznacza to, że Opel jest jednym z większych przedstawicieli segmentu A. Wnętrze, które może się podobać zdoła pomieścić cztery dorosłe osoby o wzroście 180 cm. Nawet w tak małym aucie nie będą one narzekały na brak miejsca na nogi czy głowę. Co prawda Karl pomyślany został jako pojazd 5-osobowy, ale ze względu na niewielką szerokość tylnej kanapy zalecane jest podróżowanie czterech osób.  Na przednich siedzeniach także będzie wygodnie, choć kierowca może narzekać na kolumnę kierownicy, która jest regulowana jedynie w pionie. Najładniejsze wnętrze w klasie To, co rzuca się najpierw we wnętrzu auta to jego estetyka. Opel ma najładniejszy kokpit w swojej klasie. Przy okazji doszukać się można podobieństwa z modelem Adam, czy Corsą. Mam na myśli zastosowanie wielofunkcyjnej kierownicy, panelu wskaźników, przełączników a kończąc na systemie multimedialnym. Przemyślano kwestię schowków, których doświadczymy całkiem sporo. Bagażnik liczy 206 litrów. Pod tym względem konkurencja wypada lepiej. Po złożeniu kanapy można uzyskać 1013 l, a to z kolei jest jeden z lepszych wyników w klasie. Docenimy w nim pełni tapicerowane ściany boczne i punkt świetlny, zaś wadą jest próg, który powstaje po złożeniu kanapy. Opel nie oferuje linek podnoszących półkę bagażnika. Rozwiązania z wyższej półki Nasza testowa wersja została bogato wyposażona. Opel Karl oferuje wszystko, co niezbędne. Na liście opcji nie zabrakło nawet podgrzewanej kierownicy czy systemu ostrzegającego o niezamierzonym opuszczaniu pasa ruchu. Jako dodatkowe wyposażenie możemy również otrzymać  system multimedialny IntelliLink z 7-calowym wyświetlaczem oraz funkcją Mirror Link. Najbardziej wymagający z kolei zamówią Opel OnStar. Jest to system komunikacji z funkcjami znanymi z limuzyn z górnej półki. Obejmuje on chociażby samodzielne wezwanie pomocy po kolizji, czy połączenie z konsultantem w celu zdalnego wprowadzenia do nawigacji celu podróży czy umówienia wizyty w serwisie. Opel oferowany jest tylko z jedną odmianą silnika oraz nadwozia i czterech wersjach wyposażenia (Eco, Essentia, Enjoy oraz Cosmo). Ten silnik to 75-konna jednostka benzynowa 1.0 Ecotec. Zresztą niedawno zadebiutowała na rynku. Trzycylindrowy silnik nie posiada turbodoładowania ani bezpośredniego wtrysku paliwa. W wystarczająco dynamiczny sposób napędza ważące 864 kg autko. Jeżeli uważacie, że brak czwartego cylindra może doskwierać, to chciałbym was wyprowadzić z błędu. Motor został wykonany w całości z aluminium i jest doskonale wyważony oraz wyciszony. Zużycie paliwa w warunkach miejskich wyniosło 6,5 litra.  Czy jest on pozbawiony wad? Okazuje się, że nie. Jak dla mnie Opel Karl mógłby posiadać lepszą elastyczność. Żeby pomyśleć o wyprzedzeniu, trzeba mieć przynajmniej 3000 obr./min i zredukować bieg na niższy. Oczywiście musimy się liczyć wówczas, że w kabinie zrobi się głośniej. Auto nawet po redukcji sprawia wrażenie, jakby nie lubiło manewru wyprzedzania. Trwa on po prostu długo. Dobrze należy ocenić pracę zawieszenia. Jest ono ciche i skutecznie filtruje wyboje. Oczywiście nie zostało ono strojone do sportowej jazdy. Dlatego chociażby podczas pokonywania zakrętów auto zauważalnie przechyla się. Dodatkowo dało się zauważyć, że Opel Karl jest wrażliwy na podmuchy wiatru bocznego. Tydzień spędzony za kierownicą Opla Karla pokazał jedną rzecz. Nie powinien on mieć problemu w zdobyciu popularności w swojej klasie. Jest to dopracowane auto, mogące podobać się, o najciekawszym w swojej klasie wnętrzu. Do tego wydaje się być rozsądną propozycją. Ceny auta zaczynają się od 35 900 zł. Paweł Pusz Zalety auta: -sylwetka nadwozia -najładniejszy w klasie kokpit -przestronne wnętrze -wyposażenie Wady auta: -słaba elastyczność -brak linek podnoszących półkę bagażnika -podatność na podmuchy bocznego wiatru Podstawowe parametry techniczne Opla Karla Cosmo 1.0 Ecotec: Wymiary (długość/szerokość/wysokość): 3675/1604/1476 mm Silnik: benzynowy Pojemność: 999 cm3 Moc maksymalna: 75 KM przy 6500 obr./min Maksymalny moment obrotowy: 95 Nm przy 4500 obr./min Napęd: przód Skrzynia: manualna, 5-biegowa Osiągi (0-100 km/h): 13,9 s. Zużycie paliwa (miasto/trasa/średnio): 6,3/4,4/5,3 l Pojemność bagażnika: 206/1013 l Pojemność zbiornika paliwa: 32 l Cena: od 35 000 zł (wersja Eco) Cena wersji prezentowanej: 47 990 zł [gallery ids="55596,55597,55598,55599,55600,55601,55602,55603,55604,55605,55606,55607,55608,55609,55610,55611,55612,55613,55614,55615,55618"]