Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

reklama
Mercedes Benz E350e Plug-In Hybrid – Hybrydowe rozwiązanie
kalendarz 22/01 2019

Mercedes Benz E350e Plug-In Hybrid – Hybrydowe rozwiązanie

Testy

Auta hybrydowe to przyszłość. Bo auto może być eko i gwarantować przyjemność z jazdy. Tak, jak hybrydowe Infiniti Q50 i… Mercedes E350e. To luksusowe auto potrafi być oszczędne. Ale też zaskoczyć dynamiką.

E - Klasa od premiery była dla Mercedesa bardzo ważna. Nie tylko, jako model wolumenowy, także jako pokaz technicznych możliwości. Tym razem poprzeczka poszła wyżej. Producent ze Stuttgartu postawił przed samochodem bardzo wysokie wymagania. Bo według zapewnień jest najbezpieczniejszy i najwygodniejszy w klasie. Slogan? Niekoniecznie…

W erze autodesignu
Mercedes hołduje rewolucyjnie szkole autodesignu. Dlatego każdy „następca” to nie wariacja na temat poprzednika, a zupełnie nowe auto! V generacja Mercedesa klasy E (debiut rynkowy w 2016 roku) to kontynuacja tej tradycji. Oczywiście, koncern zachował z grubsza linię znaną z poprzednich wersji (tu Mercedes od czasów słynnego W124 jest konsekwentny aż do bólu), ale poza tym wszystko, absolutnie wszystko zaprojektowano i zbudowano od nowa.

Przód auta jest jego wizytówką
Trudno więc się dziwić, że styliści poświęcają mu najwięcej czasu i uwagi. Efekt? Zniknęły podwójne reflektory, które Mercedes wprowadził w 1995 roku wraz z modelem W210. I umówmy się, był to krok w dobrym kierunku! Grill powiększył się, nadając autu masywnego i bardziej statecznego wyglądu. Jego kształt wymusił z kolei restylizację zderzaka. Zmiany odmieniły wygląd samochodu. Klasa E wyraźnie odmłodniała i wyładniała. Także tył auta jest po kuracji odmładzającej. Ładniejsze lampy, nowy zderzak z wbudowanymi końcówkami wydechów. Do tego trochę chromu niezbędnego wprost w aucie segmentu premium. Bez wątpienia W 213 prezentuje się dojrzalej od poprzednika.

Perfekcyjny luksus?
Wnętrze nowej E-Klasy to „stylówka” w najlepszym tego słowa znaczeniu. Zarówno materiały, jak i ich zmontowanie i spasowanie - czysta perfekcja w stylu Mercedesa. Minus? Koncern ze Stuttgartu lubił epatować nadmiarem luksusu. W Mercedesie od zawsze wszystkiego było dużo i na bogato. Nie inaczej jest w W213. W mojej opinii, tym razem nawet trochę za dużo. Stylistyka przywodzi mi na myśl mieszkania Rosyjskich oligarchów, którzy przeszli zbyt szybką drogę z kołchozu do pałacu. Ale to oczywiście kwestia gustu. Sporo fanów marki właśnie dlatego kupuje samochody z „celownikiem” na masce.

Kokpit jest bardzo obszerny. Sprawia wrażenie pojemniejszego niż to w BMW serii 5 czy Audi A6. Pięć osób może jechać komfortowo. Fotele czy tylna kanapa są idealnie wyprofilowane. Zakres regulacji w fotelu przednim plus regulacja kolumny kierownicy i znalezienie dogodnej pozycji bez względu na wzrost i gabaryty kierowcy, nie jest najmniejszym problemem. Z tyłu jest nie mniej luksusowo. Kanapa ma świetnie dobraną długość siedziska i nachylenie podparcia. Bagażnik nie jest niestety tak pojemny, jak w E-Kklasie bez napędu hybrydowego. W pięcioosobowej konfiguracji do paki zapakujemy 450 litrów. Gdy złożymy fotele – 1470. I jest to prawie 200 litrów mniej niż bez dodatkowych baterii w kufrze.

Jak się prowadzi hybryda ze Stuttgartu?
E-Klasa to typowy mercedes, czyli auto tylnonapędowe. Ale nie ma znanych z takich aut przypadłości! Nawet na śliskim nie występuje problem z trakcją. Elektronika wspiera kierującego. Dba o bezpieczeństwo. Śmiem twierdzić, że czasem wręcz za niego myśli. Producent twierdzi, że to działanie zamierzone, gdyż nowa klasa E to przymiarka do pełnej autonomiczności. Widać to też wyraźnie po możliwościach systemu Drive Pilot. System potrafi samoczynnie przyspieszać, hamować, utrzymywać auto na pasie ruchu, a nawet zmieniać go podczas wyprzedzania na autostradzie. Gdy pasów na jezdni nie ma, klasa E podąża za poprzedzającym pojazdem. Nie jest to jeszcze typowa autonomia. Gdy kierowca zdejmie ręce z kierownicy, to najpóźniej po 40 sekundach system o tym poinformuje. Kiedy zignorujemy żądanie systemu samochód powoli się zatrzyma.

Aż 9 jednostek napędowych
Do napędu modelu W213 Mercedes Benz proponuje 9 jednostek. W tym trzy sygnowane przez AMG. I hybrydę Plug-in, którego zadaniem jest połączenie tego, co najlepsze z dwóch motoryzacyjnych światów. To znaczy, silnika benzynowego i elektrycznego. Efekt? Do dyspozycji kierowcy jest 286 KM i 550 Nm momentu obrotowego. 211 KM i  350 Nm to efekt pracy turbodoładowanego silnika benzynowego o pojemności 1991 cm3. Dodatkowe 88 KM i 440 Nm płynie od silnika elektrycznego. Na akumulatorach Mercedes może pokonać 33 km i osiągnąć maksymalną prędkość 130 km/h! Naładowanie ich do pełna trwa w zależności od źródła od półtorej do trochę ponad trzech godzin przy ładowaniu ze standardowego gniazda 230 V. Akumulatory można również uzupełnić podczas jazdy - korzystając ze specjalnego trybu. Jazdę wspiera perfekcyjna, automatyczna skrzynia biegów: 9 stopniowy 9G-Tronic. Przekładnia, to klasa sama dla siebie. Ani skrzynia BMW ani Audi nie są równie szybkie i precyzyjne jak z Mercedesa.

Prowadzenie hybrydowego E350e wydaje się pewniejsze, niż jego niezelektryzowanego kuzyna. Być może to tylko moje subiektywne wrażenie, ale dodatkowe akumulatory obniżyły nieco środek ciężkości. Czuć to w zakrętach. Duży bądź, co bądź pojazd porusza się w nich perfekcyjnie. Pomimo wspomnianego już tylnego napędu, auto nie ma jego żadnych negatywnych cech. Tak wiem – elektronika. Ale obniżenie środka ciężkości też swoje zrobiło. Większa waga auta nie odbiła się na apetycie Mercedesa na benzynę. Wprawdzie zapewnienia producenta, że auto może na 2,5 litrach pokonać 100 kilometrów potraktujmy ze sporym przymrużeniem oka, ale… Dane katalogowe podają, że w ruchu miejskim E-Klasa może zużywać 4,7 litra w trasie 4,1 a średnio 4,3. Według nas, da się 100 kilometrów pokonać na niespełna 4 litrach! I wbrew pozorom, wcale nie musimy snuć się po drodze niczym kapelusznik w „tedeiku”. Jak tego dokonać? Pierwszy etap to zrobienie czegoś, czego żaden „prawdziwy Polak” nie zrobi. Przeczytać instrukcje obsługi. Potem, idzie już z górki. Nasza średnia z testu, to 5 litrów.

Jeśli hybrydowa motoryzacja to przyszłość, to niech będzie to przyszłość w hybrydowym E350e a nie autku, które porusza motorek z kosiarki spalinowej, a wspiera go elektryczny pochodzący z ,,pralki”. Bo to ani oszczędne ani przyjemne w prowadzeniu. Ale może być inaczej. Mercedes to udowodnił…
Paweł Pusz

Zalety:
- prowadzenie
- umiarkowany apetyt na paliwo
- doskonałe właściwości jezdne
- klimatyczne wnętrze

Wady:
- mały bagażnik

Podstawowe parametry techniczne Mercedes Benz E350e Plug-In Hybrid:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi): 4923/1852/1468/2936
Silnik: benzynowy z układem hybrydowym
Pojemność: 1950 cm3
Moc maksymalna: 286 KM przy 3200 obr./min
Maksymalny moment obrotowy: 550 Nm (z silnikiem elektrycznym) od 1400 - 2800 obr./min
Napęd: tylny
Skrzynia: automatyczna 9-przełożeniowa
Osiągi (0-100 km/h): 6,2
Prędkość maksymalna: 250 km/h
Deklarowane zużycie paliwa (miasto/trasa/średnio): 4,7/4,1/4,3 l
Pojemność zbiornika paliwa: 50 l
Pojemność bagażnika: 450 l
Cena: od 188 tys. złotych


Tagi:
Mercedes Benz E350e Plug-In Hybrid, test Mercedes Benz E350e Plug-In Hybrid, Mercedes Benz E350e Plug-In Hybrid test, E350e Plug-In Hybrid, Mercedes Benz E350e Plug-In Hybrid opinie

Zobacz podobne artykuły:

Nissan Qashqai E-Power Tekna + – Nadzieja przyszłości?
kalendarz 26/04 2024

Nissan Qashqai E-Power Tekna + – Nadzieja przyszłości?

Testy / Testy

2024.04.26

Najnowszy Nissan Qashqai może się podobać. Jednak Nissan proponuje swoim klientom jeszcze coś... Oferuje bowiem połączenie auta spalinowego i elektrycznego.
Volkswagen Caddy 2.0 TDI DSG Dark Label – Nie do zdarcia
kalendarz 04/04 2024

Volkswagen Caddy 2.0 TDI DSG Dark Label – Nie do zdarcia

Testy / Testy

2024.04.04

Testowany przez nas Volkswagen Caddy to nie tyle prosty samochód użytkowy ile dobrze wykończone i wyposażone auto rodzinne. O jego zaletach mogliśmy przekonać się podczas tygodniowego testu.
Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE 213 KM – Świat stanął na głowie
kalendarz 22/09 2023

Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE 213 KM – Świat stanął na głowie

Testy / Testy

2023.09.22

Duży SUV napędzany trzycylindrowym silnikiem benzynowym o pojemności 1,5-litra, który na dodatek współpracuje z dwoma silnikami elektrycznymi? Czy coś nas jeszcze jest w stanie zaskoczyć?
Najnowsze artykuły:
Startuje sezon rajdowych MP

Startuje sezon rajdowych MP

Wiadomości / Moto sport

2024.04.26

27 kwietnia rusza 69 sezon Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.
Majówka 2024 – raport drogowy

Majówka 2024 – raport drogowy

Bezpieczeństwo

2024.04.26

Przed nami pierwszy długi weekend majowy. Czego możemy spodziewać się w tym roku, wyruszając w trasę na majówkę?
Nissan Qashqai E-Power Tekna + – Nadzieja przyszłości?

Nissan Qashqai E-Power Tekna + – Nadzieja przyszłości?

Testy / Testy

2024.04.26

Najnowszy Nissan Qashqai może się podobać. Jednak Nissan proponuje swoim klientom jeszcze coś... Oferuje bowiem połączenie auta spalinowego i elektrycznego.