Ford Fiesta Vignale 1.0 EcoBoost 100 KM - Z domieszką luksusu
Ford idzie za ciosem. Po Mondeo, S-Max, Kudze i Edge; do gamy Vignale dołączyła Fiesta.
Koncern buduje powoli submarkę premium. Nie kopiuje przy tym Toyoty czy Nissana, które zbudowały nową markę. Ford ma linię modelową, dzięki której każdy klient może zindywidualizować swoje auto, dodając mu mniej lub bardziej dyskretnych cech luksusu.
Czym jest Vignale?
Po prostu, najwyższym poziomem wyposażenia. Do tego każde auto oznaczone tym logo to także charakterystyczne i niepowtarzalne detale i elementy stylistyczne. Zarówno zewnętrz jak i we wnętrzu pojazdu.
No właśnie detale. Charakterystyczny grill nie zmienił kształtu. Jest taki sam jak w „normalnej” Fieście. Za to wypełniono go srebrnymi wstawkami o innym, jak w typowej Fieście wzorze. Do tego auto otrzymało logo Vignale. Umieszczono je na przednich nadkolach oraz klapie bagażnika. Piorunujące wrażenie robią charakterystyczne dla linii modelowej srebrne, 17-calowe felgi. Testowe auto zdobił dodatkowo specjalny kolor lakieru Milano Grigio.
Wnętrze jak w innej Fieście
Architektura wnętrza jest identyczna jak każdej inne Fieście. To, co odróżnia linię Vignale od Ambiente, Trend czy Titanium, to aranżacja. Przykład pierwszy z brzegu - deska rozdzielacza. To z czego ją złożono jest takie same, jak w każdej inne Fieście. Ale jak ją wykończono. Tu, gdzie zazwyczaj króluje plastik, znajdujemy stebnowaną białą nicią miękką i elegancką skórę. Tapicerka jest oczywiście też skórzana. Z charakterystycznymi pikowaniami. I to zarówno na fotelach, jak i tylnej kanapie. Stebnowana skóra wieńczy także boki drzwi. Uzupełnieniem skóry są ciekawe kolorystycznie wstawki na desce rozdzielczej. Standardem w odmianie Vignale jest także system multimedialny z 8-calowym ekranem dotykowym oraz 10-głośnikowym nagłośnieniem Bang&Olufsen.
Sznyt luksusu
Zatem to, co odróżnia Vignale od tradycyjnych modeli to dyskretny sznyt luksusu. Użyteczność auta pozostaje identyczna. Pięciodrzwiowy pojazd mieści bez trudu 4 osoby o średnim wzroście. Bagażnik auta pomieści 290 litrów w konfiguracji 4 osobowej i 1000 po złożeniu kanapy. Samo ładowanie bagaży jest ułatwione, dzięki w miarę nisko położonemu progowi. Bagażnik posiada regularny kształt, ułatwiając tym samym rozmieszczenie bagaży.
Zaledwie jeden litr
Zaskakującym faktem jest to, że w najlepiej wyposażonej wersji auta zagościł (także) najmniejszy z serii trzycylindrowych motorów EcoBoost o mocy 100 KM osiąganej przy 6000 obrotach i 170 Nm dostępnych od 1500 do 4000 obrotów. Efekt, to 12,2 s. od 0 do 100 i maksymalnie 180 km/h. Osiągi wydają się być zadowalające, chociaż moim zdaniem optymalny jest EcoBoost o mocy 125 KM, nie wspominając już o odmianie 140-konnej.
Prace jednostki napędowej dzielnie wspiera sześciostopniowy automat powershift. Skrzynia sprawnie przenosi moment obrotowy na przednią oś. Irytujące bywa działanie łopatek do zmiany biegów. Nie wiem dlaczego, ale w trybie normal bardzo szybko wracają do pracy w systemie automatycznej zmiany biegów. Dopiero ustawienie w tryb sport pozwala dłużej cieszyć się możliwością manualnej zmiany biegów. Warto dodać, że trybie sport przekładnia przeciąga zmianę przełożeń. To z kolei pozwalana lepsze wykorzystanie niezbyt imponującej mocy jednostki napędowej.
Oszczędnie...
Motory EcoBoost są bardzo oszczędne. 100-konna jednostka nie jest wyjątkiem. Według producenta ma pobierać średnio 5,2 litra. W trasie 4,2, a 6,9 w cyklu miejskim. W naszym przypadku było nieznacznie więcej. W trasie Fiesta Vignale pobierała około 6,2 litra. W mieście około 8. Średnia z testu to 6,4 litra.
Prowadzenie auta, jak w przypadku każdego Forda to czysta przyjemność. Nikt dotąd nie zbudował tak rewelacyjnego zawieszenia w aucie segmentu B. Tłumienie nierówności, jest bliskie ideałowi. Jazda po prostej to czysta przyjemność. Ale dopiero w zakrętach ujawnia się geniusz inżynierów koncernu. Tego nie da się opisywać. To trzeba doświadczyć. Jasne, że są auta o lepszych właściwościach trakcyjnych. Tyle, że kosztują kilkukrotnie drożej. Jeżeli do tego peanu dodamy kilka ciepłych słów o dobrym układzie kierowniczym, to nawet te 100 koni pod maską jestem skłonny Fordowi wybaczyć.
Ford obrał inna drogę niż konkurencja. Kierunek jest ten sam. Tylko, czy dopieszczanie popularnych modeli nie jest drogą na skróty? Nie mnie odpowiadać na to pytanie. Dzięki takiej polityce modele Vignale są tańsze, niż ich odpowiedniki w Infiniti czy Leksusie. Jest wszak jedno ale. To nadal Fordy. Czy prosty zabieg stylistyczny wystarczy, żeby awansować do wyższej ligi? Czasem tak…
Paweł Pusz
Zalety:
- wykończenie wnętrza
- dodatki stylistyczne
- prowadzenie (tradycyjnie, jak u Forda)
- umiarkowany apetyt na paliwo
Wady:
- cena
- zbyt mała moc
- irytująca praca łopatek w trybie Normal
Podstawowe parametry techniczne Ford Fiesta Vignale 1.0 EcoBoost 100 KM:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi): 4040/1735/1476/2493
Silnik: benzynowy
Pojemność: 999 cm3
Moc maksymalna: 100 KM przy 6000 obr./min
Maksymalny moment obrotowy: 170 Nm od 1500 - 4000 obr./min
Napęd: przedni
Skrzynia: automatyczna powerschift 6-biegowa
Osiągi (0-100 km/h): 180 km/h
Prędkość maksymalna: 12,2 sek.
Deklarowane zużycie paliwa (miasto/trasa/średnio): 6,9/4,2/5,2 l
Pojemność zbiornika paliwa: 42 l
Pojemność bagażnika: 292/1093 l
Ceny: od 75 750 do 87 200 zł
Zobacz podobne artykuły:
Nissan Qashqai E-Power Tekna + – Nadzieja przyszłości?
Testy / Testy
2024.04.26
Volkswagen Caddy 2.0 TDI DSG Dark Label – Nie do zdarcia
Testy / Testy
2024.04.04
Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE 213 KM – Świat stanął na głowie
Testy / Testy
2023.09.22
Nissan Qashqai E-Power Tekna + – Nadzieja przyszłości?
Testy / Testy
2024.04.26
Wypadek na rajdzie ulicznym
Finanse / Ubezpieczenia
2024.04.25
Kolizje i pożary z udziałem samochodów elektrycznych - co warto wiedzieć?
Warsztat / Eksploatacja
2024.04.25