Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

reklama
Dakar 2019: Trzecie podium Przygońskiego
kalendarz 11/01 2019

Dakar 2019: Trzecie podium Przygońskiego

Moto sport

Kuba Przygoński i Tom Colsoul finiszowali z trzecim czasem, przed nimi na mecie stawili się jedynie Al-Attiyah i Peterhansel.

Dobry przejazd zaliczyli także Adam Tomiczek i Maciej Giemza, którzy awansowali w klasyfikacji generalnej. Po pełnym awarii i zwrotów akcji trzecim dniu rajdu, zawodnicy ruszyli na etap maratoński. Wiedząc, że na biwaku nie czeka ekipa techniczna, zapowiadali rozsądny i pozbawiony ryzyka przejazd. Jednak Nasser Al-Attiyah i Stephane Peterhansel postanowili od początku narzucić wysokie tempo – rękawicę podjęli Kuba Przygoński, Nani Roma, Sebastien Loeb i Yazeed Al-Rajhi.

- Za nami pierwszy odcinek etapu maratońskiego. Odcinek pełen kamieni, miękkiego piasku, który unosi się wszędzie, wpada do kabiny i nie widać nic nawet w środku. Mimo to mieliśmy dobre tempo, bez większych przygód, nie licząc dwukrotnego wpadnięcia do wielkich dziur. Na szczęście nas dobrze wybiło i lądowaliśmy bezpiecznie na cztery koła. Samochód wydaje się być cały i sprawny, musimy jedynie usunąć wibracje w hamulcach. Na szczęście nie mamy za dużo do zrobienia jako mechanicy – mówi Kuba Przygoński.

Trzecie podium na tegorocznym Dakarze pozwoliło Polakowi wskoczyć na czwarte miejsce w klasyfikacji generalnej rajdu. Trzeci w „generalce” Nani Roma ma już niespełna 1,5  minuty przewagi nad Przygońskim.

Po słabszym występie na trzecim etapie, od początku do nadrabiania strat musieli ruszyć motocykliści. Adam Tomiczek i Maciek Giemza jechali pewnie i co najważniejsze, ustrzegli się błędów związanych z nawigacją. Pozwoliło im to zająć odpowiednio 28. i 34. miejsce.

- Czwarty etap był bardzo szybki, praktycznie pozbawiony wydm. Trasa prowadziła rzekami i kamienistymi drogami. Jechało mi się mi się bardzo dobrze, utrzymywałem swoje tempo i dotarłem do mety bez nawigacyjnych przygód. Na maratonie jesteśmy pozbawieni wsparcia serwisu, więc muszę dobrze zrobić roadbook, sprawdzić, czy wszystko w porządku z motocyklem, a w piątek ruszam walczyć dalej – mówi Adam Tomiczek.

- Pierwszy etap maratoński kończymy na biwaku zorganizowanym w hali sportowej. Praktycznie cały dzień poświęciłem na odrabianie pozycji, które straciłem w środę. Ten dzień to był jeden wielki kurz, jadąc czułem się jak dziecko we mgle, a przebijanie się przez kolejnych zawodników w tych warunkach było bardzo trudne. Cieszę się, że obyło się bez problemów i liczę, że w piątek będzie podobnie choćby dlatego, ze startuję z dużo lepszej pozycji – mówi Maciej Giemza.

Udany przejazd motocyklistów docenił Jacek Czachor, którego cieszy nie tylko awans w klasyfikacji, ale i fakt, że na etapie maratońskim nie zawodzą motocykle.

- Nie obyło się bez małych strat przez jazdę w kurzu, choć chłopaki ładnie przebili się do przodu. Adam na drugiej części maratonu będzie miał niezłą pozycję startową. Maciek nieco gorszą, ale ważne, że będzie jechał w szybszej grupie – dobrze, by było, gdyby awansował jeszcze 5 pozycji. Motocykle sprawują się bardzo dobrze, chłopaki na etapie też na plus, oby w piątek było tak samo – mówi Jacek Czachor.

Dobry występ polskich motocyklistów zaowocował awansem w klasyfikacji generalnej – Tomiczek jest 28., Giemza 36. Na czwartym etapie najszybszy był Ricky Brabec, który przewodzi też „generalce”. Drugie miejsce zajął Matthias Walkner, trzeci był Toby Price, który zajmuje też najniższy stopień podium w klasyfikacji rajdu. Słabszy występ zanotował wicelider Pablo Quintanilla, który zaliczył dopiero 14. czas.

W piątek zawodnicy ruszyli na piąty etap, który zakończył się w Arequipie. Przed kierowcami ponad 500 km odcinka specjalnego ze startem z Tacny. Motocykliści ruszyli z Moquegua i mieli do pokonania 345 km OS-u.


Tagi:
Dakar 2019, Kuba Przygoński, Tom Colsoul, Adam Tomiczek, Maciej Giemza, Nasser Al-Attiyah, Stephane Peterhansel, Nani Roma, Sebastien Loeb, Yazeed Al-Rajhi, Jacek Czachor, Ricky Brabec

Zobacz podobne artykuły:

Podwójne zwycięstwo Toyoty w Rajdzie Chorwacji
kalendarz 22/04 2024

Podwójne zwycięstwo Toyoty w Rajdzie Chorwacji

Wiadomości / Moto sport

2024.04.22

Sébastien Ogier wygrał Rajd Chorwacji.
 Druga runda WEC 2024
kalendarz 20/04 2024

Druga runda WEC 2024

Wiadomości / Moto sport

2024.04.20

Na nowym dla serii włoskim torze Imola odbędzie się druga runda sezonu Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA (WEC).
Elfyn Evans powtórzy sukces w Chorwacji?
kalendarz 19/04 2024

Elfyn Evans powtórzy sukces w Chorwacji?

Wiadomości / Moto sport

2024.04.19

Zespół Toyoty będzie bronił prowadzenia w kategorii producentów podczas Rajdu Chorwacji.
Najnowsze artykuły:
Alfa Romeo - nazwa Milano już była

Alfa Romeo - nazwa Milano już była

Wiadomości / News

2024.04.24

To nie pierwszy raz, kiedy Alfa Romeo zrezygnowała z nazwy Milano.
 Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do Polski

Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do Polski

Wiadomości / Gorące tematy

2024.04.23

Są w stanie konkurować jakością z europejskimi producentami aut.
 Im większy luksus, tym większe… ryzyko!

Im większy luksus, tym większe… ryzyko!

Używane

2024.04.22

Spośród 20 samochodów ze zmanipulowaną historią serwisową lub cofniętym licznikiem, aż 14 należy właśnie do klasy wyższej.