Zespół testowy Opla i Vauxhalla postanowił pobić 12 rekordów świata i sześć rekordów Wielkiej Brytanii w kategorii jazdy wytrzymałościowej.

24-godzinny przejazd na pełnym gazie na stromo wyprofilowanym torze testowym Millbrook. Ten całodobowy sprint wymagał zamontowania w samochodach klatek bezpieczeństwa, wyścigowych foteli Corbeau oraz pasów bezpieczeństwa Luke. Ponadto auta wyposażono w opony Pilot Super Sports - identyczne jak te, które otrzymują nabywcy nowej Astry.
 
Dwunastu kierowców na zmianę prowadziło dwie seryjne Astry 2.0 CDTI, które w ciągu doby pokonały łącznie 4 800 km przy łącznym czasie serwisowym wynoszącym zaledwie 22 minuty. Próba dała w efekcie średnią prędkość 201 km/h i nowy rekord świata w kategorii produkowanych seryjnie samochodów osobowych z turbodoładowanymi silnikami Diesla o poj. 1600-2000 cm3.

Do rozpoczęcia testów samochody pozostawały zamknięte i zaplombowane na specjalnym terenie objętym nadzorem władz FIA. 5 października punktualnie o godz. 16.00 wystartowały dwie Astry 2.0 CDTI. Wśród 12 kierowców znalazło się 9 dziennikarzy i 3 ekspertów Opla. Zespołem kierował Volker Strycek, były zawodnik wyścigów DTM i dyrektor centrum technologicznego Opel Performance Center & Motorsport. Jak powiedział: "Te dwie Astry były absolutnie stabilne na pełnym gazie. Przeprowadzenie 24-godzinnego testu było możliwe dzięki połączeniu imponujących osiągów i wydajności. Co więcej, silniki nie wymagały uzupełnienia nawet kropli oleju. Dla zapewnienia maksymalnego bezpieczeństwa wymieniliśmy jeden komplet ogumienia w obu samochodach. Na tak mocno wyprofilowanym torze obciążenie zawieszenia i opon jest bardzo duże".

Zdaniem Duncana Aldreda, p.o. wiceprezesa ds. sprzedaży i obsługi posprzedażnej oraz dyrektora zarządzającego Opla: "To mocny dowód na wytrzymałość, bezpieczeństwo i osiągi Astry w ekstremalnych warunkach, których zwykły kierowca nigdy nie doświadczy”./oprac. ns/

Foto: Opel