Czy ktoś pamięta jeszcze Forda Sierrę? To był popularny samochód w latach 80. i 90. Ale takiego z pewnością nie było.

Przede wszystkim to jeden z najszybszych Fordów swoich czasów. Model Cosworth był wtedy rarytasem, a egzemplarzy Sierry Cosworth RS500 wyprodukowano tylko 500.  Produkcję tych „rakiet” powierzono firmie Tickford. Zostały one sprzedane wyłącznie w 90 starannie wyselekcjonowanych salonach linii sportowej RS. Okazuje się, że w doskonałym stanie zachował się pierwszy z zaledwie czterech samochodów przedprodukcyjnych, jakie kiedykolwiek powstały. Motoryzacyjny biały kruk z numerem jeden wybitym na podwoziu zostanie wystawiony za kilka dni na aukcji w Silverstone.

Licytowany egzemplarz zyskał certyfikację znawcy serii RS500, Paula Linfoota - uznał on, że jest on numerem jeden na rynku, czyli pierwszym z czterech modeli przedprodukcyjnych. Samochód będzie wystawiony przez dom aukcyjny z ceną wywoławczą 90 000 £ i prognozą sprzedaży za min. 120 000 £.

„To naprawdę unikat, a dla każdego poważnego kolekcjonera Forda to model, od którego zaczęło się wszystko" - powiedział Nick Whale, dyrektor zarządzający Silverstone Auctions. Numer „1” wybity na podwoziu oznacza, że był to oryginalny egzemplarz testowy, zbudowany przez Forda w celu przeprowadzenia prób wszystkich specjalnych podzespołów samochodu przed ostatecznym podpisaniem umowy z producentem. Podobnie jak w przypadku większości prototypów, był on mocno eksploatowany, a numer „1” został w konsekwencji ponownie wybity na nowej karoserii. Podobnie jak w przypadku wszystkich czterech prototypowych modeli, Ford odsprzedał podwozie nr „1”, które trafiło do pierwszego właściciela w marcu 1987. Od tego czasu samochód zmienił kolejnych pięciu kolekcjonerów. W październiku 2007 r. samochód został wywieziony do Norwegii, gdzie spędził następne 10 lat, do lutego tego roku, kiedy został sprzedany obecnemu właścicielowi.

Dziś klasyk ma wszystkie oryginalne atrybuty RS500 - przedni zderzak, splittery i obydwa charakterystyczne spojlery tylne. Ma również malowane paski RS500 i emblematy „pięćsetki”. Inne cechy specjalne RS500 obejmują komorę silnika, która jest zmodyfikowana w stosunku do standardowej Sierry Cosworth. Jedynymi elementami samochodu, które się nie zmieniły, są górna część deski rozdzielczej i wydech, który zastąpiono przez system Magnex ze stali nierdzewnej.

„Ostatnio w Europie obserwujemy rosnące zainteresowanie najszybszymi modelami Forda, a ceny wzrosły do rekordowych poziomów. Nie przypominam sobie, aby kiedykolwiek pojawił się prototyp Forda na aukcji i wątpię, żeby taka okazja się kiedyś powtórzyła. To wyjątkowo rzadki model RS500, który prezentuje się bardzo dobrze, może jeździć, więc będzie doskonałym dodatkiem do każdej kolekcji” - mówi szef domu aukcyjnego Silverstone.

„Samochód ma świetną dokumentację, która zawiera wiele historycznych informacji serwisowych, rejestracyjnych i podatkowych oraz raport najlepszego znawcy tej serii i marki w Wielkiej Brytanii, Paula Linfoota" - dodaje Nick Whale.

Przypomnijmy, że Sierra RS była efektem współpracy europejskiej dywizji sportów motorowych Forda i brytyjskim konstruktorem silników wyścigowych Cosworth. Ford wyprodukował około 5 500 sztuk w latach 1986-1992. Jednak znacznie rzadziej spotykanym modelem była to wersja RS500.

Dzięki większej turbosprężarce i kilku innym modyfikacjom mechanicznym, Ford Sierra RS500 Cosworth oferował 222 KM. Dla porównania standardowy RS zapewniał 204 KM. Ówczesny VW Golf GTI dysponował mocą 137 KM./oprac. ns/

źródło: Ford/Silversone Auctions/Mototarget.pl