Na drogi zniszczonej wojną Europy wyjechał w 1949 roku. Od debiutu dostawczak z logo VW sprzedał się w ponad 12 milionach egzemplarzy. W 2015 roku na rynku pojawił się VW T6. Dla tych, którzy mają wątpliwości potwierdzam, to nie jest nowy model. Niemcy zdecydowali się tylko na głębszy lifting modelu T5. Na początku 2020 roku do salonów trafił VW T6.1. Tym razem, oprócz kosmetycznych zmian w wyglądzie, neoBulik dostał kilka nowych systemów wsparcia kierowcy. I nowe multimedia. Innymi słowy, chodziło o „cyfryzacja” modelu. Reszta, to imponderabilia.

Co zmieniło się w Multivanie 6.1? Trochę zmian było. Nowy, ostrzejszy i bardziej wyrazisty kształt zyskała deska rozdzielcza. Niejako przy okazji, pojaiły się nowe, cyfrowe wskaźniki i zaktualizowany system multimedialny: MIB2 i MIB3, czyli Digital Cockpit. Ten to doskonała, wyraźna i czytelna grafika z możliwością wyboru wyglądu i wzoru zegarów. Zestaw multimedialny z nawigacją Discover Pro ma teraz moduł internetowy. I dzięki temu dostęp do usług „We Connect” i „We Connect Plus”. 

Wparcie dla kierowcy
Pojawiły się też nowe systemy wsparcia kierowcy: Park Assist, który automatycznie zaparkuje i Cross Wind Assist, stabilizujący auto przy zbyt silnych podmuchach bocznego wiatru. Trailer Assist ułatwia z kolei manewrowanie przyczepą podczas cofania a Rear Traffic Alert poinformuje o nadjeżdżających pojazdach, kiedy cofamy ponad pięciometrowym autem. Sprawniej działa też systemu ochrony bocznej i adaptacyjny tempomat ACC.

Multivan to dość szczególna konstrukcja
Pojazd przeznaczono do komfortowego przemieszczania się stosunkowo niewielkiej grupy osób. I choć powstał na roboczym Transporterze jest elitarny. Producent dopieścił pasażerów. Szczególnie tych z drugiego i trzeciego rzędu. Testowe auto miał układ siedzeń 2+2+3. Do tego składany stolik umieszczony pomiędzy pojedynczymi fotelami. W nim ukryto uchwyty na kubki i praktyczny schowek. Zresztą, schowków w kabinie Multivana nie brakuje. Jest ich kilkanaście i mają różną pojemność. Do tego klimatyzacja dostępna jest dla każdego miejsca. 

Kolejną zaletą Multivana jest możliwość dowolnej konfiguracji wnętrza. Dzięki zamontowanym w podłodze szynom fotele, kanapę i stolik można dowolnie przesuwać. Dzięki nim możemy też zamienić Multivana w Transportera. Wystarczy dzięki wspomnianym szynom wysunąć tylną kanapę i fotele. Jest to prosty zabieg, choć wymaga sporo siły. Podróżni nie musza obawiać się o swój bagaż. Zmieści się nawet największy. Przestrzeń bagażowa to minimum 1000 maksimum 5000 litrów! Właśnie dzięki możliwości przesuwania foteli i kanapy. 

Trzy warianty
Układ napędowy to silnik diesla o pojemności 1968 cm3. 4-cylindrowa jednostka występuje w 3 wariantach mocy: 110 KM, 150 KM i 199 KM. I ten właśnie motor, wspierany 7-przełożeniowym automatem DSG napędzał testowego Multivana. Maksymalny moment obrotowy to osiągane w zakresie 1400 – 2400 spore 450 Nm. Wspomniana już skrzynia, poprzez układ 4Motion przenosiła napęd na wszystkie koła. Testowego Multivana można rozpędzić do 205 km/h a pierwszą „setkę” według zapewnień producenta osiągnie po 9,9 sekundy. Pozytywnie zaskakuje wstrzemięźliwością silnika. Producent sugeruje, że średnie zużycie to około 6,3 litra. W naszym teście Multivan zużył średnio 7,1 litra, w cyklu miejskim 7,9 a w trasie - 6,9. 
Na plus zmieniły się właściwości jezdne Multivana 6.1. Głównie za sprawą nowego, elektromechanicznego wspomagania układu kierowniczego. W odróżnieniu od poprzednika wspomaganie jest bardziej bezpośrednie. Czuć to na drodze. Szczególnie w ciaśniej pokonywanych łukach. Dużo przyjemniej prowadzi się też Multivana na krętych drogach. Oczywiście, spora w tym zasługa układunapędu 4Motion. 

Zmiany w zawieszeniu to zainstalowanie w Multivanie 6.1 drugiej generacji amortyzatorów ze zmienną charakterystyką tłumienia (w skrócie DCC). Znacznie zwiększyło to zakres ich regulacji. Za pośrednictwem suwaka możemy ustawiać pożądany w danym momencie poziom tłumienia. Kolejną nowością wspomagająca jazdę jest elektroniczna „szpera”.  System XDS, znacząco poprawił stabilność auta.

Jaki jest Multivan 6.1? Na początku, czym nie jest. Mianowicie, to nie jest kolejną „salonką” nadbudowana na dostawczaku. Oczywiście, Multivan powstał na podwoziu Transportera. Co nie znaczy, że jeździ jak Transporter.  Poza tym, Niemcy bardzo dopieścili auto. Każda kolejna edycja samochodu jest doskonalsza. Ta, ma w zasadzie tylko jedna wadę. Podstawowy model Multivana kosztuje coś około 160 tys. złotych. Testowy, ponad 290. Że Mercedes klasy V jest droższy? Owszem, ale z całym szacunkiem dla Multivana – Mercedesem nie jest…

MOTOTRENDY.PL

Zalety auta:
– ilość miejsca
– możliwości aranżacji
– oszczędny i mocny silnik
– wybór wersji nadwoziowo-napędowych.

Wady auta:
– cena wersji
– hałasujące przednie zawieszenie
– ospała reakcja DSG.

Podstawowe parametry techniczne Volkswagen Multivan Highline 6.1 biTDI 199 KM 4Motion DSG:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi w mm): 5304/1904/1990/3400
Silnik: turbodiesel
Pojemność: 1968 cm3
Moc maksymalna: 199 KM/4000 obrotów
Maksymalny moment obrotowy: 450 Nm od 1400 do 2400 obrotów
Napęd: 4Motion
Skrzynia: automatyczna 7 przełożeń
Osiągi (0-100 km/h): 9,9 s
Prędkość maksymalna: 205 km/h
Deklarowane średnie zużycie paliwa: 6,3 l
Zużycie paliwa w teście:7,9/6,9/7,1 l
Pojemność zbiornika paliwa: 80 l
Bagażnik: od 1000 do 5000 l
Cena: od 285 000 zł