
Toyota walczy o kolejny tytuł w Le Mans 24h
Po pięciu zwycięstwach z rzędu od 2018 r. Toyota Gazoo Racing będzie walczyć o podwójny hat-trick.
Do tej pory tylko dwóm innym producentom udało się triumfować w Le Mans przez sześć lat z rzędu. Załogi zwycięskich Toyot GR010 Hybrid będą musiały zmierzyć się z rekordową liczbą rywali. Na prostej startowej toru Circuit de la Sarthe stanie 16 hipersamochodów, w łącznej stawce 62 rywalizujących załóg.
Zespół Toyoty bardzo dobrze rozpoczął sezon Mistrzostw Świata FIA w Wyścigach Długodystansowych (WEC). Dzięki zwycięstwom w trzech pierwszych wyścigach sezonu, w tym podwójnemu podium w wyścigach 1000 miles of Sebring i 6 Hours of Spa-Francorchamps, wszyscy kierowcy zespołu zajmują pierwsze lokaty w tabeli punktowej, a Toyota prowadzi w klasyfikacji producentów z dużą 33 punktową przewagą.
Wyścig Le Mans 24h ma ogromne znaczenie dla wszystkich zawodników. Oprócz prestiżu samej wygranej kluczowe w kontekście walki o mistrzowskie tytuły są podwójne punkty przyznawane za francuską rundę. Celem zespołu Toyoty jest kolejne zwycięstwo i zbudowanie na półmetku sezonu bezpiecznej punktowej przewagi w klasyfikacji rocznej zarówno wśród kierowców, jak i zespołów. Dzięki podwójnym punktom zespół może zrobić duży krok w kierunku piątego z rzędu tytułu mistrza świata.
"Le Mans jest punktem kulminacyjnym naszego sezonu i wyścigiem, który najbardziej chcemy wygrać. Cały zespół, a także wszyscy nasi dostawcy i partnerzy, pracują intensywnie przez cały rok, koncentrując się na właśnie na tym wyścigu. Dziękuję wszystkim, w tym naszym kolegom z Toyota Motor Corporation i Gazoo Racing Company za wsparcie, dzięki któremu mogliśmy rozpocząć sezon WEC od trzech zwycięstw”. - mówi Kamui Kobayashi, szef zespołu Toyota Gazoo Racing i kierowca GR010 Hybrid z nr 7.
Tytułu dla Toyoty bronią Sébastien Buemi, Brendon Hartley i Ryo Hirakawa z 8. numerem startowym, którzy rok temu wygrali Le Mans za kierownicą GR010 Hybrid. Buemi i Hartley, triumfowali w Le Mans 24h odpowiednio cztery i trzy razy. Hirakawa rok temu debiutował w hipersamochodzie właśnie podczas Le Mans, odnosząc zwycięstwo wspólnie z Buemi i Hartleyem. Do wygranej w setnej edycji legendarnego wyścigu liderzy Toyoty startować będą z pozycji prowadzących w klasyfikacji mistrzostw świata.
Druga załoga w składzie Mike Conway, Kamui Kobayashi i José María López poprowadzi Toyotę GR010 Hybrid z 7. numerem startowym. Zwycięzcy poprzedniej rundy w Spa są dobrze przygotowani do wyścigu na Circuit de la Sarthe, gdzie wspólnie będą chcieli powtórzyć swój sukces z 2021 r. i pierwszą wygraną hipersamochodu w Le Mans 24h.
Aktualny model GR010 Hybrid zadebiutował dwa lata temu, ale od tego czasu jest ciągle modernizowany. Jego układ napędowy Racing Hybrid, składający się z 3.5-litrowego silnika o mocy 707 KM zasilanego w 100 proc. biopaliwem i silnika elektrycznego o mocy 272 KM, przeszedł zmiany mające na celu zmniejszenie masy i zwiększenie niezawodności. W hipersamochodzie poprawiono także właściwości jezdne i aerodynamikę./ns/
źródło: Toyota
Zobacz podobne artykuły:
Klara Kowalczyk na podium w Walencji
Wiadomości / Moto sport
2025.04.25
Tochowicz i Białowąs zwycięzcami Rajdu Memoriału
Wiadomości / Moto sport
2025.04.20
Sześciogodzinny wyścig WEC na torze Imola
Wiadomości / Moto sport
2025.04.18
Elektryczny Jeep Avenger na służbie
Wiadomości / News
2025.04.25
Poznań Motor Show 2025 – Premiery
Wiadomości / News
2025.04.25
Zmieniające się oczekiwania kupujących napędzają transformację w Polsce
Wiadomości / Gorące tematy
2025.04.21