Toyota Corolla TS Kombi Executive 2,0 Hybrid Dynamic Force 184 KM e-CVT – W nowym kierunku

O Corolli można powiedzieć, że to auto – instytucja. W salonach bryluje już 12 generacja japońskiego kompaktu. Jednak w dniu debiutu, w 1966 roku reprezentowała nie kompakty, a segment B. 11 lat po debiucie została najlepiej sprzedającym się samochodem osobowym w historii. Tym samym, zdetronizowała Garbusa. O popularności pojazdu świadczy fakt, że niektóre generacje Corolli powstawały aż w 19 krajach! 

Nie może się nie podobać
Ten model Toyoty ma za sobą chwile lepsze i gorsze. Corollę niektórych generacji wyglądały, jakby ktoś chciał zniszczyć projekt. Ale o nowej, bez odrobiny kokieterii można powiedzieć, że jest ładna. Udała się zarówno jako sedna, hatchback a szczególnie; kombi.

Sylwetka nowego kombi jest elegancka. Ba, porywająca! Dzięki lekkości konstrukcji, ale też dbałości o szczegóły pojazd przyciąga wzrok. A`propos szczegóły. Koncernowi styliści poszli na całość. Grill i jego okolice to zerwanie z zachowawczą, nudną do imentu linią poprzedniczki. Także za słupkiem C jest pięknie. Dach leciutko schodzi ku dołowi. Do tego nadająca sportowego sznytu lotka i schodząca się linia tylnych okiem. Tył to nowe, piękne lampy, które przywodzą na myśl światła w Toyocie C-HR. Nowy jest tez zderzak i podwójny wydech. Może i na wyrost, ale ładny… 

Wnętrze, to olbrzymi krok do przodu w porównaniu z poprzednikiem
Samochód nie sprawia wrażenia zrobionego „po kosztach”. W kokpicie nie znajdziemy kiepskich plastików. Mowy nie ma o kiepskim montażu. Jest przejrzyście, logicznie i bardzo ergonomicznie. Urody dodają wnętrzu; dwukolorowy kokpit, stebnowane tapicerki i pikowane obszycia foteli. Kierowca, nawet ten który dotąd z japońskim autem nie miał nic wspólnego, wsiadając do wnętrza nie musi sięgać po instrukcje obsługi. Ładna, masywna i czytelna deska, elegancki i ergonomiczny panel środkowy. W sumie, zrozumiale, klasycznie i elegancko…

Teraz słów kilka o tym, co w Corolli się nie podoba. Po pierwsze, kanapa. Jest właściwie dla dwóch osób i nawet awaryjnie trudno tam kogoś posadzić. Po drugie, eleganckie kombi tak jak sedan nie rozpieszcza ilością przestrzeni nad głowami pasażerów kanapy. Finezyjne ukształtowanie linii dachu dodaje urody, ale… zabiera centymetry. Bagażnik w kombi jest zazwyczaj atutem takich pojazdów. I tak jest Corolli. Mierzy około 600 litrów! Japończycy zadbali o to, by baterie układu hybrydowego nie zabrały miejsca na bagaż. I… nie zabrały!

Pod maską nie uświadczymy diesla
Toyota rozstała się z nim w większości produktów. Tu, do wyboru jeden benzynowy bez wsparcia hybrydy: 1,2 Turbo i dwie hybrydy. Starsza, 1,8 litra i nowoczesny motor 2,0 Hybrid Dynamic Force. I właśnie taki pracował testowej Corolli. Motor generował 152 KM a przy wsparciu hybrydy - 184 KM (przy 6000 obrotów) i 190 Nm w zakresie 4400 – 5200 obrotów. Efekt pracy to niewiele ponad 8 sekund do 100 km/h a prędkość maksymalna to ledwie 180 km/h.   

Napęd, jak to w przypadku hybryd Toyoty, na przednie koła przekazuje skrzynia bezstopniowa CVT. Wariator sprawdza się w tym układzie napędowym. Zaskakująco dobrze jest „w temacie” komfort akustyczny. CVT to przekładnia z rodziny: wyjec pospolity. Muśnięcie pedału gazu i uszy rani odgłos pracy zarzynanego motoru. Ale nie w tym przypadku! Nawet, zdecydowanie nie. Tym razem, jedyny hałas który może przeszkadzać to szum powietrza i kiepsko wygłuszonych nadkoli. Motor bardzo gładko i w zasadzie bez typowego dla tandemu z wariatorem szarpania wchodzi w obroty i przyspiesza.

Ekonomia? 
Obietnice są poważne. W rzeczywistości, Toyota żegnając diesle i zastępując je hybrydami obiecała spalanie na poziomie kaszlaków. Teoretycznie, tak około 3,8 litra. Tylko, że to nie zawsze tak działa! Wprawdzie osiągi są wystarczające, a dynamiczna jazda po mieście jest przyjemna tylko, czy naprawdę niedroga? Oszczędzając, można zejść poniżej 5 l/100 km, tylko długo takiego spalania nie utrzymamy. Realnie, jest to w granicach 5,8 litra. Kiedy zbyt często ruszamy prawą nogą - konsumpcja rośnie do około 7 litrów. Czy to mało? A to pozostawiam ocenie czytelników. Jedno jest pewnie, napęd hybrydowy, który zazwyczaj współpracuje z przekładnią CVT ma ograniczenia. Zasadniczo, na dynamikę i wciskanie w fotel, nie mamy co liczyć. Na trasie, jeździ toto ledwie przyzwoicie. Naprawdę idealnie sprawdza się w mieście. I tu jest jedno, ale. ALE… musimy się tego napędu nauczyć!

Japończycy sporo pracowali nad poprawą zawieszenia. Wprawdzie nadal nie jest to szczyt wyrafinowania - kolumny McPhersona z przodu i wielowahacz z tyłu, ale po ingerencji inżynierów układ radzi sobie nawet z ostrzejszą jazdą. Poprzednik prowadził się nijako. Corolla XII generacji to pod tym względem czołówka kompaktów.

Toyota Corolla zazwyczaj nie była autem o porywającej powierzchowności. Nowa generacja zmienia takie postrzeganie pojazdu. Więcej przestrzeni we wnętrzu i więcej przyjemności z jazdy w miejsce królującego dotąd w hybrydach Toyoty nastawienia głównie na oszczędność. Udany układ jezdny, niezłe osiągi, spory bagażnik - Toyota Corolla TS Kombi 2.0 Hybrid to kompakt idealny.
Paweł Pusz

Zalety auta:
- niskie spalanie w mieście
- przestronność wnętrza (w tym bagażnika)
- porządne wykończenie wnętrza
- dobrze zestrojony układ jezdny

Wady auta:
- spalanie przy prędkościach autostradowych
- mała ładowność
- raczej mikroskopijny zbiornik paliwa
- brak możliwości holowania ciężkiej przyczepy

Podstawowe parametry techniczne Toyota Corolla TS Kombi Executive 2,0 Hybrid Dynamic Force 184 KM e-CVT:
Wymiary zewnętrzne (długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi/mm): 4650/1790/1435/2700
Silnik: 1987 cm benzynowy wsparty motorem elektrycznym
Moc maksymalna: 184 KM przy 6000 obr./min
Maksymalny moment obrotowy:  190 Nm w zakresie 4400 - 5200  przy  obr./min
Napęd: przedni
Skrzynia: bezstopniowa: CVT
Prędkość maksymalna: 180 km/h
Przyspieszenie: 8,1 s
Deklarowane, średnie zużycie paliwa: 3,8 l
Zużycie paliwa w teście (m/tr/śr): 5,8/6,0/6,8 l
Zbiornik paliwa: 50 l
Bagażnik: 596 l
Cena: od 78 900 zł (wersja 1.2 turbo 116 KM)
Cena wersji testowanej: od 111 900 zł