Marcin Grzelewski i Krzysztof Niedbała (Ford Sierra Cosworth 4x4) zwycięzcami 53. Rajdu Dolnośląskiego, ostatniej rundy sezonu Motul HRSMP.

Robert Luty i Marcin Celiński (Subaru Legacy) zajęli drugie miejsce, ale to im wystarczyło, by cieszyć się z mistrzostwa Polski w swojej kategorii i wśród wszystkich załóg w historycznych rajdówkach.

Blisko 220 km zaciętego ścigania, siedem z 18 odcinków przejeżdżanych po zmroku, a do tego zmienne warunki pogodowe - od jazdy w deszczu i mgle w sobotę, po przepiękne słońce w niedzielę. Rajd Dolnośląski jak mało który sprawdził formę zawodników Motul HRSMP. Tym bardziej podziw powinno budzić to, że na mecie zameldował się komplet załóg, które w piątek wystartowały do rywalizacji.

Najszybciej odcinki specjalne Rajdu Dolnośląskiego pokonywali Marcin Grzelewski i Krzysztof Niedbała. Załoga Forda Sierry Cosworth 4x4 stoczyła pasjonujący bój z Robertem Lutym i Marcinem Celińskim. Duet w Subaru Legacy prowadził do sobotniego popołudnia, ale potem musiał uznać wyższość Grzelewskiego i Niedbały, którzy wygrali 10 z 18 rozegranych odcinków specjalnych.

- To chyba najbardziej wymagający rajd w jakim brałem udział. Poprzednie edycje Dolnośląskiego nie był dla nas łaskawe, a tym razem było jeszcze trudniej. Najdłuższa trasa, deszcz, jazda w ciemnościach i jeszcze mgła. Jestem bardzo zadowolony z wyniku. Nie spodziewałem się, że w pierwszym sezonie startów nowym samochodem będziemy w stanie wygrywać odcinki, a co dopiero całe rajdy - komentował na mecie Marcin Grzelewski.

Luty, po trzech zwycięstwach z rzędu, tym razem był drugi. Ale to wystarczyło, by wraz z Celińskim triumfowali w kategorii FIA 4/J2 (samochody z lat 1986-90) oraz w Historycznej Klasyfikacji Generalnej. Dla Lutego to drugi taki tytuł w Motul HRSMP - poprzednio zwyciężył w 2017 r.

- Podeszliśmy do tego rajdu taktycznie. Oczywiście chcieliśmy wygrać, ale ważniejsze było to, że nie musieliśmy zwyciężyć, by osiągnąć cel. Pojechaliśmy rozsądnie, bez nadmiernego ryzyka. Wypracowaliśmy sobie dużą przewagę, więc w finałowym dniu mogliśmy nieco odpuścić, żeby nie zaliczyć jakiegoś kapcia czy wypaść z trasy. Plan się udał, zachowaliśmy zimną głowę, a teraz możemy świętować. Mamy tytuł w generalce i to jest najważniejsze - cieszył się Robert Luty.

Pełna zwrotów akcji była rywalizacja o laur w kategorii FIA 3 (auta z lat 1976-1981). Zdecydowanymi faworytami byli Piotr Zaleski i Piotr Szadkowski, którzy prowadzili do sobotniego poranka, kiedy to zatrzymały ich problemy z silnikiem w Porsche 911 SC. Mechanikom udało się jednak naprawić samochód i zwycięzcy Historycznej Klasyfikacji Generalnej z sezonu 2018 mogli wrócić na trasę i zdobyć punkty potrzebne, by przypieczętować tytuł. Rajd Dolnośląski w kategorii FIA 3 wygrali tegoroczni debiutanci - Andrzej Banaś i Rafał Chronowski w Lancii Beta Monte Carlo. Było to ich drugie zwycięstwo w sezonie. Pierwsze odnieśli w Rajdzie Rzeszowskim.

Sezon 2019 w wykonaniu Jerzego Skrzypka i Krzysztofa Marczewskiego (Fiat Ritmo Abarth) był popisem skutecznej jazdy. Ta załoga zdobyła komplet punktów we wszystkich pięciu rundach, w których wzięli udział. Dzięki temu nie tylko sięgnęli po tytuł w kategorii FIA 4/J1 (1982-85), ale także wywalczyli drugą lokatę w Historycznej Klasyfikacji Generalnej.

Z kolei w PZM 5 (samochody 2WD bez historycznych homologacji) tytuł był kwestią rozgrywki między dwoma załogami w BMW 318is, czyli Jakubem Wolskim/Bartoszem Krawcem i Wojciechem Goździewiczem/Joanną Madej. W Dusznikach-Zdroju puchar za zwycięstwo w tej kategorii odebrał ten drugi duet, ale Wolski z Krawcem uplasowali się na drugiej pozycji, co wystarczyło im, by obronić pierwsze miejsce i zdobyć mistrzostwo.

Jeszcze przed Rajdem Dolnośląskim wyjaśniła się kwestia mistrzostwa w kategoriach FIA 1 (samochody z lat 1931-1969) i FIA 2 (roczniki 1970-1975). W pierwszej po tytuł sięgnęli Tomasz Curyło i Jarosław Skwarek (Syrena 104), a Piotr Kiepura i Mateusz Galle (Fiat 125p Monte Carlo) zdobyli mistrzostwo w FIA 2. Z kolei w PZM 6 (samochody 4x4 bez historycznej homologacji) tytuł zapewniony mieli Mariusz Polak i Tadeusz Gargas (Audi Quattro).

Z trasą Rajdu Dolnośląskiego mierzyły się też dwie czeskie załogi w Skodach 130 RS. Duety Carbol/Smrčková oraz Hock/Novák były doskonałym punktem odniesienia dla zawodników z Motul HRSMP. Goście komplementowali organizację cyklu, jak i niesamowite trasy, z którymi mierzyli się przez trzy dni. - Pogoda była niezwykle wymagająca, ale cieszymy się, że wystartowaliśmy. Odcinki Dolnośląskiego są bardzo trudne i zróżnicowane, a sam cykl - bardzo dobrze zorganizowany - oceniał Tomas Carbol, zwycięzca Rajdu Dolnośląskiego w kategorii FIA 2.

Rajd Dolnośląski - w poszczególnych kategoriach triumfowali:

FIA 1 (rajdówki z lat 1931-69): Andrzej Wodziński/Marek Kaczmarek (Alfa Romeo 1750 GTAm)
FIA 2 (rajdówki z lat 1970-75): Tomáš Carbol/Kristýna Smrčková (Skoda 130 RS)
FIA 3 (rajdówki z lat 1976-81): Andrzej Banaś/Rafał Chronowski (Lancia Beta Monte Carlo)
FIA 4/J1 (rajdówki z lat 1982-85): Jerzy Skrzypek/Krzysztof Marczewski (Fiat Ritmo Abarth)
FIA 4/J2 (rajdówki z lat 1986-90): Robert Luty/Marcin Celiński (Subaru Legacy)
PZM 5 (auta 2WD, bez homologacji): Wojciech Goździewicz/Joanna Madej (BMW 318is)
PZM 6 (auta 4WD i/lub z turbodoładowaniem, bez homologacji): Mariusz Polak/Tadeusz Gargas (Audi B2 Coupe Quattro)

Motul HRSMP - mistrzowie Polski w sezonie 2019:

Historyczna Klasyfikacja Generalna: Robert Luty/Marcin Celiński (Subaru Legacy)
FIA 1 (rajdówki z lat 1931-69): Tomasz Curyło/Jarosław Skwarek (Syrena 104)
FIA 2 (rajdówki z lat 1970-75): Piotr Kiepura/Mateusz Galle (Fiat 125p)
FIA 3 (rajdówki z lat 1976-81): Piotr Zaleski/Piotr Szadkowski (Porsche 911 SC)
FIA 4/J1 (rajdówki z lat 1982-85): Jerzy Skrzypek/Krzysztof Marczewski (Fiat Ritmo Abarth)
FIA 4/J2 (rajdówki z lat 1986-90): Robert Luty/Marcin Celiński (Subaru Legacy)
PZM 5 (auta 2WD, bez homologacji): Jakub Wolski/Bartosz Krawiec (BMW 318is)
PZM 6 (auta 4WD i/lub z turbodoładowaniem, bez homologacji): Mariusz Polak/Tadeusz Gargas (Audi B2 Coupe Quattro)