Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

reklama
Polacy podczas Africa Eco Race 2015
kalendarz 19/01 2015

Polacy podczas Africa Eco Race 2015

Wiadomości / Moto sport

Najlepsza polska drużyna w klasie ciężarowej, NAC Rally Team startowała Unimogiem U400 i  wywalczyła 5. miejsce.

Równolegle z Rajdem Dakar w Ameryce Południowej, w Afryce odbywał się Africa Eco Race. Polska ekipa w składzie: Piotr Domownik, Janusz Jandrowicz i Michał Ungurian, swój sukces  odniosła niejako „przy okazji”, ponieważ jej priorytetowym zadaniem było udzielanie wsparcia na afrykańskiej trasie Pawłowi Molgo i Ernestowi Góreckiemu, startującym terenówką, która nota bene wygrała rajd w grupie aut produkcyjnych. Polski Unimog zawsze przyjeżdżał gdy był potrzebny i wielokrotnie wyciągał z tarapatów nie tylko swoich podopiecznych.

Okazało się, że mauretański piasek jest kompletnie inny od tego, który znamy z Maroka, ale na szczęście to nie przeszkodziło naszemu Unimogowi – mówi Piotr Domownik. – Wystarczyło jeszcze bardziej spuścić ciśnienie (1,2 atmosfery z przodu i 1 atmosfery z tyłu – schodzić niżej byłoby już ryzykiem), zapiąć wszystkie blokady, którymi dysponujemy i... daliśmy radę! Dzięki temu mogliśmy pospieszyć z pomocą załodze, którą się opiekowaliśmy, kilkakrotnie wyszarpując ją z piasku. Wielokrotnie zdarzało nam się pomagać również zupełnie obcym załogom, co zostało docenione przez organizatora i naszych zagranicznych kolegów. Na wydmach nierzadko stanowiliśmy wybawienie dla zawodników, którzy po raz „siedemnasty” zakopywali się w piasku, a próbując się wydostać z opresji, nieludzko się męczyli.

Unimog, którym startowali Polacy, to przygotowany na najtrudniejsze zadania model U400 z 2005 r. Ciężarówka została profesjonalnie przebudowana we Włoszech przez serwis Giacoma Vismara, który w Dakarze startował już 25 razy (m.in. wygrywając klasę ciężarówek w 1986 r.). Samochód Polaków na swym koncie ma również 3 starty w Dakarze (raz wywalczył 11. miejsce), a także występy m.in. w egipskim Radzie Faraonów i argentyńskim Por Las Pampas. Jego ostatnim właścicielem był Włoch Pietro Fogliani.

Unimog zaliczany jest do grupy T4.1 - „ciężarówek produkcyjnych”, będącej odpowiednikiem osobowej T2. Oznacza to, iż jest prawie seryjnym pojazdem, w którym dokonano tylko niewielkich modyfikacji. Oczywiście samochód został rajdowo wyposażony – m.in. w klatkę bezpieczeństwa, fotele kubełkowe czy system gaśniczy. 6-litrowy, 6-cylindrowy silnik wysokoprężny nie był tuningowany, a jedynie wymieniono w nim filtr powietrza, zmodyfikowano elektronikę i ustawienia komputera. Auto otrzymało również dodatkowy zbiornik paliwa i w sumie zabiera na pokład 350 litrów oleju napędowego. Ponadto na długie afrykańskie etapy przewidziano aluminiowy bak umieszczony na pace, który na co dzień pozostaje zdemontowany.

U400 jest prawdziwą terenówką - posiada stały napęd na cztery koła, sportowe zawieszenie Ohlinsa, mosty portalowe i trzy mechaniczne blokady dyferencjałów. Nie ma jednak reduktora, ale w zamian za to kierowca dysponuje aż ośmioma biegami. Skrzynia biegów sterowana jest elektropneumatycznie. - To genialne rozwiązanie! - mówi Piotr Domownik. - Zamiast tradycyjnego lewarka mam joystick, który przesuwam do przodu lub do tyłu, a bieg zatwierdzam poprzez naciśnięcie sprzęgła. Mam na to aż 20 sekund! Zbliżając się do zakrętu, mogę zawczasu wybrać odpowiednie przełożenie, a bieg zmienić tuż przed samym skrętem, trzymając obie ręce na kierownicy!

Dużą zaletą auta jest jego seryjny system centralnego pompowania kół, który niezależnie obsługuje przednią i tylną oś (lub obie naraz). Przed wjechaniem w rejon wydm (lub po jego opuszczeniu) zawodnicy nie muszą zatrzymywać się, a co najwyżej zwolnić, gdyż paradoksalnie pompowanie powietrza trwa krócej od jego spuszczania. System pompowania przydaje się również, gdy Unimog łapie kapcia. Korzystając z zalet felg pierścieniowych, załoga szybko wymienia uszkodzoną oponę, a system błyskawicznie pompuje koło. Na wszelki wypadek na pace przewożony jest zapas w postaci jednego koła i jednej opony. Ponadto załoga transportuje zwykle około 250 kg części zamiennych i 50 kg narzędzi. Są to wyłącznie rzeczy podstawowe – poważniejsza naprawa na środku pustyni i tak jest niemożliwa. Unimog znakomicie czuje się w każdym terenie, a kiedy trzeba, potrafi pędzić po bezdrożach z prędkością 120 km/h. Jego żywiołem są jednak wydmy. Choć waży blisko 6 ton, znakomicie radzi sobie na piasku dzięki wielkim oponom, które przy niskim ciśnieniu „rozpłaszczają się”, pełniąc funkcję gąsienic.

 

Zobacz podobne artykuły:

Startuje sezon rajdowych MP
kalendarz 26/04 2024

Startuje sezon rajdowych MP

Wiadomości / Moto sport

2024.04.26

27 kwietnia rusza 69 sezon Rajdowych Samochodowych Mistrzostw Polski.
Wicepremier Gawkowski stracił samochód
kalendarz 25/04 2024

Wicepremier Gawkowski stracił samochód

Wiadomości / News

2024.04.25

Auto, które kupił legalnie Krzysztof Gawkowski za 100 tys. zł ma swojego „bliźniaka” we Francji.
Alfa Romeo - nazwa Milano już była
kalendarz 24/04 2024

Alfa Romeo - nazwa Milano już była

Wiadomości / News

2024.04.24

To nie pierwszy raz, kiedy Alfa Romeo zrezygnowała z nazwy Milano.
Najnowsze artykuły:
Majówka 2024 – raport drogowy

Majówka 2024 – raport drogowy

Bezpieczeństwo

2024.04.26

Przed nami pierwszy długi weekend majowy. Czego możemy spodziewać się w tym roku, wyruszając w trasę na majówkę?
Nissan Qashqai E-Power Tekna + – Nadzieja przyszłości?

Nissan Qashqai E-Power Tekna + – Nadzieja przyszłości?

Testy / Testy

2024.04.26

Najnowszy Nissan Qashqai może się podobać. Jednak Nissan proponuje swoim klientom jeszcze coś... Oferuje bowiem połączenie auta spalinowego i elektrycznego.
 Wypadek na rajdzie ulicznym

Wypadek na rajdzie ulicznym

Finanse / Ubezpieczenia

2024.04.25

Czy poszkodowani dostaną pieniądze z OC?