Nissan Qashqai 1,5 dCI Tekna + 115 KM – Po prostu, crossover
W 2017 roku Nissan odmłodził II generacje Qashqaia. I nic dziwnego. Wszak w tej stylistyce samochód powstaje od 2014 roku.
Lifting pomógł wolumenowemu modelowi marki i zarazem pionierowi w subsegmencie. Wprowadzając go w 2007 roku na rynek Japończycy stworzyli crossovera, czyli coś co obiecuje więcej, niż może zaoferować. Mamy, więc wysokie zawieszenie, potężną sylwetkę. Taki look sugerują terenowe możliwości. Tymczasem, auto, które tak terenowo wygląda ma napęd (głównie) na przód. A w terenie bywa równie bezradne, jak klasyczny kompakt.
Qashqai, to fenomen
Pomimo mocno kontrowersyjnego wyglądu I generacja auta cieszyła się w Polsce ogromnym powodzeniem. Druga generacja pewnie również będzie popularna i wygląda jak przysłowiowe milion dolarów. Japończycy poświęcili sporo uwagi wyglądowi Qashqaia. Rysy „twarzy” wyraźnie się wyostrzyły. W oczy rzuca się przestylizowana linia świateł i głębiej osadzony grill. Z tyłu ingerencja designerów ograniczyła się do delikatnego przemodelowania. Na pewno po liftingu auto wygląda jeszcze lepiej.
W kopicie zmian w zasadzie nie wdać
Jest identyczny, jak u poprzednika. Tapicerki, plastiki - to samo i tak samo. Jeżeli czegoś nie widać, nie znaczy że nie ma. Jest, a jakże. Nissan poprawił systemy multimedialne i interfejs nawigacji satelitarnej. Jest ona prosta w obsłudze, a menu zdecydowanie bardziej intuicyjne. Na początku 2018 roku Nissan wprowadził do Qashqaia system ProPilot. Zawiera on Lane Keep Assist, który aktywnie utrzymuje pas ruchu, Traffic Jam Pilot, czyli automat do jazdy w korku oraz Intelligent Cruise Control – zaawansowany tempomat adaptacyjny.
Z zewnątrz samochód prezentuje się imponująco. Wnętrze też nie rozczarowało. Z przodu jest bardzo wygodnie. Z tyłu w zasadzie też. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy kierowca mierzy ponad 180 cm. Wtedy pasażerom z kanapy może być ciasno. Nie sposób pominąć nowe, lepiej wyprofilowane fotele oraz nową kierownicę. Siedzisko kierowcy (i pasażera) jest dłuższe, a od nowa zaprojektowane oparcia zapewniają lepsze trzymanie tułowia na zakrętach. Świetnie leży w dłoniach nowa kierownica. Ma teraz węższe ramiona i grubszy wieniec. W dodatku – niczym w aucie sportowym – jest w dolnej części spłaszczona.
Są tez zmiany, których nie widać. A są niezwykle istotne z punktu widzenia komfortu. Otóż, Nissan zastosował skuteczniejsze materiały wygłuszające oraz grubsze szyby. Efekt, to zdecydowanie mniej „decybeli” w kokpicie. I to była naprawdę dobra zmiana. Nieco rozczarował mnie bagażnik. 440 litrów z rozłożoną kanapą rekordem nie jest. Za to, gdy oparcie kanapy położymy, przestrzeń bagażowa powiększy się do imponujących 1600 litrów.
Pod maską bez zmian
W ofercie dwa silniki benzynowe 1.3 DIG-T (140 KM i 160 KM) oraz diesel 1.5 dCi (115 KM). Jednostki współpracują z manualnymi skrzyniami 6-biegowymi lub bezstopniową skrzynią CVT Xtronic. My, do redakcyjnego testu otrzymaliśmy auto ze 115-konnym motorem wysokoprężnym (dCI). Napęd na przednie koła przenosiła 6 - stopniowa skrzynia manualna.
Do pracy jednostki nie mamy najmniejszych uwag. 115-konny motor uzyskuje przy 4000 obrotach. Maksymalne 260 Nm jest dostępne przy 2000 obrotów. To pozwala na oszczędną jazdę i bezstresowe wyprzedanie. 100 km/h auto osiąga po 12,3 sekundach.
Pod dystrybutorem doznaliśmy szoku. Motor, który według producenta powinien pobierać 5,9/5,2/4,7 (miasto/średnio/trasa) faktycznie tyle pali.
Jeszcze lepsze prowadzenie
Zmiany po liftingu to także ingerencja w mechanikę. Wszystkie bardzo poprawiły i tak niezłe prowadzenie auta. Zwiększyła się precyzja układu kierowniczego. To z kolei przełożyło się na precyzję prowadzenia, ale także przyjemność z szybkiego pokonywania zakrętów. Zmiany ograniczyły wibracje przenoszone z kół na dłonie kierowcy, co bywało odczuwalne w aucie z przednim napędem.
Zawieszenie to nowe amortyzatory i elementy gumowe oraz sztywniejszy stabilizator, przez co na zmieniła się dynamika prowadzenia. Samochód lepiej amortyzuje, a nadwozie mniej wychyla się w zakrętach.
Nissan Qashqai był, jest i pewnie nadal będzie hitem sprzedaży. Ale przybyło mu sporo mocnych konkurentów. Ciekawe crossovery mają w ofercie: Skoda, VW, Toyota, Honda, Ford, Hyundai, KIA. I tu rodzi się pytanie, czy pierwszy jest najlepszy?
Paweł Pusz
Zalety:
- nowy wygląd przodu
- przednie fotele
- pojemne wnętrze
- oszczędne jednostki napędowe
Wady:
- tylko jedna oferta silnika wysokoprężnego
Podstawowe parametry techniczne Nissan Qashqai 1,5 dCI TEKNA + 115 KM:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi): 4394/1806/1590/2646 mm
Silnik: benzynowy
Pojemność: 1461 cm3
Moc maksymalna: 115 KM przy 3750 obr./min
Maksymalny moment obrotowy: 260 Nm przy 2000 obr./min
Napęd: przedni
Skrzynia: manualna 6-przełożeniowa
Osiągi (0-100): 12,3 s
Prędkość maksymalna: 181 km/h
Deklarowane zużycie paliwa (miasto/trasa/średnio): 5,9//4,7/5,2 l
Pojemność zbiornika paliwa: 55 l
Pojemność bagażnika: 440/1585 l
Ceny: od 76 490 zł (wersja Visia DIG-T 140)
Cena wersji z silnikiem wysokoprężnym: od 76 490 zł
Cena wersji prezentowanej: od 118 990 zł
Zobacz podobne artykuły:
Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE 213 KM – Świat stanął na głowie
Testy / Testy
2023.09.22
Opel Mokka 1.2 Turbo GS Line 130 KM – Młodzieżowy styl
Testy / Testy
2023.09.22
Alfa Romeo Tonale PHEV Q4 Veloce 280 KM AT6 – Włoska piękność
Testy / Testy
2023.09.21
Nissany już wkrótce tylko elektryczne
Wiadomości / News
2024.03.28
"GARDEN OF IDEAS" PODCZAS MILAN DESIGN WEEK 2024
Wiadomości / News
2024.03.28
Zimowe szaleństwa kierujących po alkoholu
Bezpieczeństwo
2024.03.27