Najnowsze retrofity – odporne na zamarzanie
Najnowsze modele niektórych retrofitów wyposażono w system odszraniania reflektorów.
Ponadto mają także wbudowane moduły, które eliminują lub redukują do minimum ryzyko zakłóceń w instalacji elektrycznej.
Fakt, że w „internecie nic nie ginie” ma swoje dobre i złe strony. Z motoryzacyjnego punktu widzenia to dobrze, że społeczność wskazuje np. na pewne powtarzające się usterki lub problemy konstrukcyjne. Źle, że internet nie potrafi automatycznie aktualizować takich danych, kiedy na rynku pojawiają się rozwiązania poprawione lub całkowicie nowe i lepsze. Doskonałym przykładem ilustrującym tę sytuacje jest sprawa retrofitów.
Kiedy wchodziły na rynek, prawie 10 lat temu, użytkownicy, mechanicy, a także osoby wykonujące niezależne testy zwróciły uwagę na dwa problemy. Pierwszy to zakłócenia w instalacji elektrycznej samochodu po montażu. Drugi (ujawnił się w okresie zimowym) to zamarzanie lub szronienie reflektorów, ponieważ moduły LED retrofitów nie generują temperatury i nie podgrzewają szyby reflektora.
Warto w tym miejscu zaznaczyć, że wiele współczesnych samochodów ma już fabrycznie światła wykonane w technice LED i w nich problem oszraniania reflektorów również występuje. Jednak w tym wypadku jest to niedostrzegane przez testujących lub uznawane jako cecha, a nie wada.
Jak działa odszranianie?
Na przykład retrofity Philips z funkcją odszraniana mają specjalną konstrukcję „palnika”, czyli części, na której osadzony jest moduł LED. Palnik ściśle „współpracuje” z systemem zarządzania ciepłem Air Boost i Air Cool w taki sposób, by z jednej strony ciepło pochodzące od działających podzespołów elektronicznych skutecznie odprowadzić od chipów LED, a z drugiej - dzięki kanałom wewnątrz palnika ogrzewa przepływające powietrze. Obieg jest wymuszony różnicą temperatur (tak jak w kominie). Ciepłe, ogrzane powietrze wydostaje się z „palnika”, opływa wewnętrzną część reflektora i w ten sposób odszrania go. Proces ten redukuje także parowanie reflektorów.
Air Boost i Air Cool to technologie zarządzania ciepłem w retrofitach. W tej pierwszej zastosowano aktywne zarządzanie ciepłem, polegające na optymalizacji przepływu powietrza wokół żarówki LED. W retrofitach z Air Boost znajdują się specjalne otwory wentylacyjne. Zastosowano także bardziej zaawansowaną konstrukcję radiatora, która poprawia obieg powietrza. Technologia ta gwarantuje bardziej efektywne odprowadzanie ciepła i wydłuża żywotność retrofitów, nawet w trudnych warunkach. Retrofity z technologią Air Boost polecane są do montażu w takich miejscach, gdzie wentylacja jest ograniczona (np. zamknięte oprawy, małe reflektory). Air Boost sprzyja miniaturyzacji.
Technologia Air Cool wykorzystuje pasywny system chłodzenia oparty na specjalnie zaprojektowanym radiatorze, który zwiększa powierzchnię oddawania ciepła. Radiator w retrofitach Air Cool jest większy i wykonany z materiałów o wysokiej przewodności cieplnej (np. aluminium), co pozwala na skuteczne rozpraszanie ciepła bez dodatkowych otworów wentylacyjnych. Retrofity z technologią Air Cool sprawdzają się idealnie w dużych, otwartych oprawach, gdzie naturalna cyrkulacja powietrza wspomaga chłodzenie.
Retrofity działają na innej zasadzie niż żarówki halogenowe, są także bardziej energooszczędne. Z tego powodu, w niektórych modelach samochodów ich montaż może powodować wyświetlanie się komunikatu błędu na desce rozdzielczej (przepalona żarówka). Retrofity mogą także migotać. W zasadzie od początku produkcji producenci retrofitów starali się opracować jedno, uniwersalne rozwiązanie, które będzie eliminowało te problemy.
Philips w 2018 r. wprowadził na rynek moduły CAN bus, które wpięte do instalacji obok retrofitu redukowały lub całkowicie eliminowały zakłócenia.
Obecnie, dzięki miniaturyzacji, moduły CAN bus udało się wbudować do retrofitów, co jeszcze bardziej upraszcza kwestie montażowe.
W przypadku najnowszych modeli retrofitów Philips wystarczy wyjąć starą żarówkę halogenową i w jej miejsce założyć retrofit, który… wygląda jak żarówka. Oczywiście czasem mogą się jeszcze pojawić komunikaty błędów i wówczas konieczne jest zastosowanie dodatkowego, zewnętrznego modułu CAN bus, ale na szczęście to już bardzo rzadkie przypadki./oprac.ns/
źródło: Proautomotive
Zobacz podobne artykuły:
VW ID.7 Pro S przekroczył deklarowany zasięg
Warsztat / Technika
2025.01.16
HySE-X2 - Wodorowy buggy w Rajdzie Dakar
Warsztat / Technika
2025.01.11
LPG to wciąż najtańsze paliwo
Warsztat / Eksploatacja
2024.10.02
Firmy z branży
AKUMULATOREX
mazowieckieAMPERMAX
mazowieckieVW ID.7 Pro S przekroczył deklarowany zasięg
Warsztat / Technika
2025.01.16
Obawy o serwis mogą zniechęcać do zakupu aut elektrycznych
Wiadomości / Gorące tematy
2025.01.13
Porsche GT3, którego nikt nie kupuje
Wiadomości / News
2025.01.12