Najgorsze wypadki – kiedy, gdzie i dlaczego?
Statystyki wskazują, że w Polsce średnio co jedenasty wypadek kończy się przynajmniej jedną ofiarą śmiertelną (Policja 2012 r.) To najtragiczniejszy rodzaj wypadków.
Ofiary giną zwykle na miejscu zdarzenia. Kim są sprawcy? Gdzie najczęściej dochodzi do takich wypadków? Co jest ich przyczyną?
Liczba wypadków ze skutkiem śmiertelnym (podobnie jak wypadków w ogóle) raczej maleje niż rośnie – idziemy w dobrym kierunku. Nie zmienia to jednak faktu, że w 2012 roku na polskich drogach doszło do 3 246 wypadków tego typu. Największe ich natężenie przypadło na jesienne miesiące. Październik i listopad odpowiadały za prawie 21 proc. wszystkich wypadków ze skutkiem śmiertelnym. Jeśli chodzi o dni tygodnia, to największe żniwo zebrał początek weekendu – na piątki i soboty przypadała ok. 1/3 wszystkich wypadków. Amatorzy weekendowych imprez i wypadów powinni mieć się na baczności i nie dać się ponieść chwili. Wypadki ze skutkiem śmiertelnym to z reguły owoc jakiegoś rodzaju brawury: zwykle chodzi o nadmierną prędkość (prawie 70 proc. wszystkich wypadków), nieudzielenie pierwszeństwa przejazdu, nieprawidłowe wyprzedzanie bądź też nieprawidłowe zachowanie wobec pieszego. Piesi uczestnicy ruchu drogowego przyczyniają się do wypadków ze skutkiem śmiertelnym, choć robią to znaczenie rzadziej od kierowców (150 wypadków w 2012 r., dane Policja).
Wolno i bezpiecznie?
Które miejsca są statystycznie najbardziej niebezpieczne? Jak się okazuje między terenem zabudowanym a niezabudowanym nie ma kolosalnej różnicy. W 2012 roku doszło na nich do odpowiednio 1 549 oraz 1 697 wypadków ze skutkiem śmiertelnym. W terenie zabudowanym mamy też niższy wskaźnik osób zabitych na miejscu (996 wypadków vs. 1480 wypadków). Obszar zabudowany jest zatem teoretycznie bardziej bezpieczny. Dlaczego? – Na terenie zabudowanym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h, co skraca drogę hamowania, a w rezultacie podnosi bezpieczeństwo jazdy – mówi Katarzyna Florkowska z serwisu Korkowo.pl. – W większych miastach zauważyć można trend do dodatkowego limitowania prędkości. W centrum Poznania mamy na przykład strefę ograniczającą prędkość pojazdów do 30 km/h. Warto zauważyć, że w dużych miastach prędkości pojazdów „trzymają” też uliczne korki. Według naszych badań w większości miast wojewódzkich średnia prędkość pojazdów nie przekracza 39 km/h. – dodaje Florkowska.
Uwaga na województwa
Jak wygląda sytuacja w poszczególnych województwach? Bywa różnie. Największy odsetek wypadków ze skutkiem śmiertelnym w roku 2012 wystąpił w woj. mazowieckim (367 wypadków; dane Policja). Na drugim miejscu uplasował się woj. śląskie (306 wypadków), na trzecim zaś woj. wielkopolskie (279 wypadków). Statystycznie najmniej śmiertelnych wypadków zdarzyło się w woj. opolskim (76) oraz lubuskim (83).
źródło: Creandi
Zobacz podobne artykuły:
VW ID.7 Pro S przekroczył deklarowany zasięg
Warsztat / Technika
2025.01.16
HySE-X2 - Wodorowy buggy w Rajdzie Dakar
Warsztat / Technika
2025.01.11
Dwa piwa czy 250 ml wódki
Bezpieczeństwo
2024.12.31
Firmy z branży
AKUMULATOREX
mazowieckieAMPERMAX
mazowieckieAuto Top
mazowieckieAbarth i Tramarossa
Wiadomości / Wydarzenia
2025.01.19
Samochody Forda na dużym ekranie
Wiadomości / Ciekawostki
2025.01.18
Dakar 2025 na mecie
Wiadomości / Moto sport
2025.01.17