Mercedes GLC 220d to auto pozwalające podróżować ekonomicznie. Dzięki tzw.„miękkiej hybrydzie” posiada również dodatkowy mały silnik elektryczny o mocy 23-koni mechanicznych. Jak auto wypadło w teście?

Prezentowana wersja zadebiutowała na rynku w zeszłym roku. Auto zostało udoskonalone i unowocześnione na tle modelu, które weszło do sprzedaży w 2015 roku. Zmiany wyszły auto zdecydowanie na plus. Obecny design upodobnił Merceseda do facelifitngu dokonanego w 2019 roku w wersji GLC AMG.

Nowa generacja GLC jest dłuższa o 6 mm i niższa o 4 mm (wymiary wynoszą odpowienio 4716 mm i 1640 mm). Szerokość auta wynosi 2 075 mm, zaś rozstaw osi 2888 mm.  Przy okazji udało się zmniejszyć opór powietrza. Także lusterka zostały przeniesione na drzwi, a klamki są nieco bardziej schowane. Największą wadą wyglądu auta jest to, że z tyłu znajduje się jedynie atrapa wydechu.

Typowe
Wnętrze modelu GLC jest typowe jak w przypadku nowych Mercedesów. Minimalistyczne, posiadające duży ekran na środku i niewiele mniejszy panoramiczny ekran kierowcy. Tapicerka jest wysokiej jakości, skórzane wykończenie zastosowano na desce rozdzielczej oraz drzwiach. Tutaj nie ma mowy o jakimkolwiek oszczędzaniu. Wnętrze wykonane zostało ze smakiem, czego przykładem może być np. podświetlanie różnych elementów.

Wnętrze jest dosyć jasne a panoramiczny dach (za dopłatą) dodatkowo je rozjaśnia. GLC jest przestronnym autem. Na przednich siedzeniach wygodnie podróżują kierowca i pasażer. Siedzenia są komfortowe i wygodne oraz mają opcje ogrzewania oraz wentylacji. Z tyłu dzięki dobremu wyprofilowaniu przednich siedzeń wygodnie podróżują dwie osoby. Ta trzecia, siedząca po środku z racji twardości w tym miejscu kanapy nie będzie zadowolona podczas podróży. Miejca jest pod dostatkiem zarówno nad głową, jak i nogami. 

Wyposażenie to zdecydowanie zaleta Mercedesa. Auto zostało bogato wyposażone. Jednak opcje dodatkowe kosztowałyby nas majątek (87 516 zł). Oczywiście największy wydatek stanowił pakiet AMG Premium Plus (58 442 zł). W jego skład wchodzi m.in.: bezkluczykowy dostęp, klimatyzacja Thermotronic, systemy wspomagające kierowcę, rozpoznawanie znaków, „martwe pole”, Head-up, świetne oświetlenie Digital Light, ambiente, pakiet parkowania 360 stopni, sportowy pakiet AMG z elementami zewnętrznymi, podgrzewane i automatycznie regulowane siedzenia czy wreszcie MBUX Nawigacja Premium. Skoro mowa o wyposażeniu, warto wspomnieć o  nagłośnieniu Burmester surround, które jest bardzo dobre. Dopłaty nie wymagają natomiast sportowe fotele, pakiet Premium Plus (m.in. z panoramicznym dachem) czy Apple CarpLay i Android Auto.

Docenić można Mercedesa za przestrzeń bagażową. Bagażnik jest bardzo duży a jego pojemność wynosi aż 550 litrów. Plusem jest to, że podłoga została umieszczona na wysokości progu. Gdy ją uchylimy to wygospodarujemy dodatkową przestrzeń podzieloną całkiem funkcjonalnymi zagłębieniami i opcjonalnie składanym pojemnikiem. 

Mocny punkt 
Pod maską Mercedea GLC 220 d 4Matic pracuje 2-litrowa jednostka wysokoprężna dysponująca mocą 197 KM, która wsparta została niewielkim 23-konnym „elektrykiem”. Maksymalny moment obrotowy wynosi 440 Nm. Silnik wspólpracuje z automatyczną skrzynią biegów 9G-Tronic. Napęd przekazywany jest na 4 koła. Osiągi? Wystarczające. Przyspieszenie od 0 do 100 km/h zajmuje około 8,1 sekundy. Natomiast prędkość maksymalna wynosi 219 km/h. Bardzo dużą zaletą tej jednostki jest zaskakująco niewielkie zużycie paliwa. W warunkach miejskich wynosi ono 5 litrów, zaś w trasie niewiele ponad 4,5 litrów. Oczywiście jazda na autostradzie powiększy ten wynik o 3 litry. Dzięki temu na jednym zbiorniku paliwa możemy pokonać blisko 1000 kilometrów. Dodatkowo kulturę pracy jednostki napędowej należy ocenić wysoko. Podobnie jak pracę napędu 4Matic.

Również docenimy świetne właściwości jezdne. Auto pewnie się prowadzi, duża w tym zasługa wspomnianego napędu 4x4 (4MATIC), który zapewnia autu stabilność prowadzenia. Prowadząc Mercedesa GLC 220d brakowało mi aktywnego tempomatu. Przyda się on szczególnie podczas dłuższych tras. Uwagę także mam do świateł, choć ponoć automatyczne, to czasami potrafiły oślepić kierowcę jadącego naprzeciwko.

Mercedes GLC to bardzo solidne auto, mogące podobać się. Posiada niezaprzeczalne zalety: atrakcyjną sylwetkę, wygodne i komfortowe wnętrze, bogate wyposażenie oraz bardzo oszczędną jednostkę napędową. Dlatego też na tle konkurecji (Audi Q5 i BMW X3) wypada bardzo dobrze. Żeby stać się właścicelem tego auta, należy wydać minimum 249 000 zł (odmiana GLC 200 4MATIC). Za naszą testową wersję przyjdzie nam zapłacić 259 100 zł.
MOTOTRENDY.PL

Zalety auta:
- atrakcyjny wygląd
- przestronne wnętrze
- komfortowe wnętrze
- jakość wykonania-wyposażenie
- prowadzenie
- niskie zużycie paliwa
- zasięg
- przestronny bagażnik
- skrzynia biegów

Wady auta:
- brak aktywnego tempomatu
- automatyczne światła czasami oślepiające kierowców 
- atrapa wydechu

Podstawowe parametry techniczne Mercedes GLC 220d 4MATIC 197 + 23 KM:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi): 4716/2075/1640/2888 mm
Silnik: wysokoprężny biturbo
Pojemność silnika: 1993 cm2
Moc maksymalna: 197 KM + 23 KM (silnik elektryczny) 
Maksymalny moment obrotowy: 440 Nm przy 1600-2800 obr/min. 
Napęd: 4x4
Skrzynia: automatyczna 9G-TRONIC
Osiągi (0-100 km/h): 8,1 s
Prędkość maksymalna: 219 km/h
Średnie zużycie paliwa: 5,2 l
Pojemność bagażnika: 550/1680 l 
Pojemność zbiornika paliwa: 62 l
Cena: od 249 000 zł (odmiana GLC 200 4MATIC).
Cena naszej wersji: od 259 100 zł brutto