
Mercedes Benz EQC 400e 408 KM AT - Elektryk jak nie elektryk
Modelem EQC Mercedes wbił się w rynek samochodów elektrycznych. Debiut był wyjątkowo udany. Pomimo tego, że SUV ze Stuttgartu nie był pierwszy, w zasadzie ustawił rynek kompaktowych SUV-ów premium. Bo zbyt wielu konkurentów nie widać. W mojej opinii ani Audi E-Tron ani BMW iX3 nie dorównują EQC. Na placu boju pozostaje jedynie Jaguar I-Pace. Krótko mówiąc, EQC pokazuje jaki powinien być kompaktowy SUV segmentu premium zasilany alternatywnym (jeszcze) źródłem napędu.
Zaskakujące jest to, że EQC jest normalny. Wnętrze nie wskazuje, że jest to samochód elektryczny. Sylwetką EQC nie odróżnia się od innych produktów ze Stuttgartu. Typowy dla mercedesa grill, zwalista sylwetka i równie standardowy kuper z baterią lamp LED-owych. Tak naprawdę, tylko napis EQC i zielona tablica rejestracyjna wskazują, że pod maską nie ma kopciucha. Powiem tak, EQC to typowy Mercedes tyle, że z nietypowym źródłem napędu.
O ile eksterier jest standardowy o tyle interior… jeszcze bardziej! Architektura kokpitu jest identyczna jak w każdym innym Mercedesie. Konkretnie, to identyczny jak każdym innym aucie MB; imponujących rozmiarów wirtualny kokpit, równie typowa kierownica i słynna już dźwigienka do zmiany biegów umieszczona tam, gdzie inni montują włącznik wycieraczek. Sterowanie infotainmentem jest przykładem, że… od przybytku głowa boli. Można to bowiem robić via kierownic, przy pomocy słynnego już gładzika na panelu środkowym, dotykowo poprzez ekran na panelu środkowym lub głosowo poprzez „Halo Mercedes”. Jeśli sterowanie głosowe nie wzbudza waszego entuzjazmu, w Mercedesie się do niego przekonacie. Halo Mercedes działa uruchamia system i do tego robi to precyzyjnie! Stuttgart w swoich produktach nie oferuje typowego i tradycyjnego Apple Car Play i Android Auto. Owszem, bezprzewodowe połącznie auto - telefon działa. Ale, jeśli ktoś kto przyzwyczaił się do tradycyjnego interfejsu, może poczuć się rozczarowany…
Jeden z pierwszych
EQC to jeden z pierwszych elektrycznych SUV-ów premium. Więcej! EQC to ponad 2,5 tony komfortu w stylu Mercedesa. I elektryfikacja nic tu nie zmieniła. Jest luksusowo. I na szczęście, niezbyt ekologicznie. Choćby skóry. Są nadal ze… skóry. Mnie jednak zabrakło ocieplającego wnętrze drewna. Jest za to sporo szczotkowanego aluminium i detale pokryte lakierem fortepianowym. Niestety, te są ładne, dopóki nowe. Szybko jednak tracą blask a wraz z nim urodę.
Inżynierowie koncernu doszli do słusznego wniosku, że jeden silnik do napędu takiego mastodonta to za mało. Dlatego pod maską EQC pracują dwa chłodzone płynem silniki elektryczne. Jeden umieszczono na przedniej a drugi na tylnej osi auta. Ich moc łączna, to 400 KM. Moment obrotowy… 765 Nm, i jak to w autach z napędem eterycznym bywa, pełną mocą i momentem auto dysponuje od chwili uruchomienia silnika. W sumie, oznacza w 5 sekund do 100 km/h i 180 km/h maksymalnie. Dlaczego tylko 180? To proste. Zasięg auta to circa 350 km. Ale przy 180 km/h spada niewiele ponad 140!
Nie tylko wygląd kokpitu i infotainment są identyczne jak w konwencjonalnym Mercedesie. Także systemy wsparcia kierowcy są dokładnie takie same jak na przykład w bliźniaczym GLC. W EQC dochodzą wspierające rekuperację. W oszczędzaniu energii bierze udział nie tylko silnik. Także radar i kamery monitorujące odstęp od poprzedzającego pojazdu. Pojazd zwalnia, gdy jedziemy w korku. Dzięki temu wyklucza ostre hamowanie poprzez układ hamulcowy i pozwala odzyskać więcej energii.
Bez różnicy
Prowadzenie zasadniczo nie rożni się od jazdy GLC. Większa masa dzięki ogromnemu monetowi obrotowemu i niemałej mocy nie robi specjalnej różnicy. I na równym i na wybojach auto porusza się majestatycznie nie dając kierowcy i pasażerom powodów do narzekań. Spora masa, ale za to doskonale rozłożona - to dodatkowy atut EQC.
W autach elektrycznych najważniejszy jest zasięg. 80 kWh bateria zapewni, przy zużyciu 24-26 kWh/100 km przejechanie około 360 km. W teście udało mi się zejść do 18 kWh/100 km. Wtedy, przejedziemy nawet 440 km. Niestety, ecodriving w elektryku to zadanie trudne a nawet odrobinę uciążliwe. Zasięg nieodłącznie wiążą się z ładowaniem. I tu jest tak zwany pies pogrzebany! Prądu nie nalejemy do akumulatora. Ładowanie z domowej sieci bez wallbox trwa ponad 25 godzin. Wallbox skraca czas ładowania o ponad połowę. Z szybkiej stacji akumulator do pełna zasypiemy od 1,2 do 3,0 godzin. Długo, ale póki co szybciej nie będzie.
Każdy producent premium ma w swojej ofercie kompaktowego SUV-a. Na rynku mamy więc Teslę X, Jaguara I-Pace, BMW iX3, Audi E-Trona. Śmiem twierdzić, że wśród rywali Mercedes EQC ma tylko jednego godnego konkurenta: elektrycznego Jaguara. Kto wygra w tej rywalizacji? Ja nie mam wątpliwości…
MOTOTRENDY.PL
Zalety auta:
- wygląd
- komfort
- przyspieszenie
Wady auta:
- cena
- czas ładowania
Podstawowe dane techniczne Mercedes Benz EQC 400e 408 KM AT:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi): 4762/1884/1624/2873 mm
Silnik: elektryczny
Moc maksymalna: 408 KM
Maksymalny moment obrotowy: 765 Nm.
Napęd: AWD
Skrzynia: automatyczna
Osiągi (0-100 km/h): 5,1 sekundy
Prędkość maksymalna: 180 km/h
Zużycie prądu w teście: 24-26 kWh/100 km
Pojemność akumulatora: 80 kWh
Pojemność bagażnika: 500 l
Cena: od 299 000 zł
Zobacz podobne artykuły:
Mercedes Citan 113 Tourer – Skąd my go znamy?
Testy / Testy
2023.03.16
Honda CR-V e:HEV 2,0 184 KM e-CVT 4x4 – Marzenie dla wielu
Testy / Testy
2023.03.15
Honda HR-V e:HEV – mocny konkurent Toyoty?
Testy / Testy
2023.03.15
Co kieruje klientami salonów samochodów przy wyborze sprzedawcy? Odpowiadamy
Wiadomości / Wydarzenia
2023.03.23
Warto serwisować samochód w ASO? Odpowiadamy.
Warsztat / Porady
2023.03.23
Zakaz sprzedaży aut spalinowych w UE pod znakiem zapytania
Wiadomości / Gorące tematy
2023.03.20