Lexus CT200h - Przyszłość motoryzacji
Dla wielu osób przyszłość motoryzacji to auta z napędem hybrydowym. Lexus może pochwalić się tym, że jako jeden z pierwszych koncernów postawił na tego typu rozwiązania.
Pamiętacie jak wyglądał model CT sprzed faceliftingu? Praktycznie tak samo....Przez okres kilku lat, jakie minęły od czasu jego debiutu auto zmieniło się w bardzo niewielkim stopniu. Zresztą nic dziwnego, wszak sylwetka zarówno wówczas jak i teraz przypaść może do gustu. Zauważalna jest jedynie jedna zmiana na zewnątrz (dużo większy grill, który bardzo ładnie prezentuje się nie tylko w tym modelu Lexusa). Niezmienny został natomiast silnik, układ napędowy, czy wystrój i wykończenie wnętrza.
Czy warto poprawiać coś, co dobrze wygląda?
Otwierając przednie drzwi nie dostrzeżemy od razu zmian. Jedynie nieco bardziej spostrzegawczy zauważą, że auto otrzymało nową kierownicę. Inny jest również wyświetlacz komputera pokładowego. Pojawiły się nowe materiały oraz kolorystyka. Rzeczą, która rzuca się w oczy wewnątrz CT 200h jest ekran systemu multimedialnego, który wystaje ponad deskę rozdzielczą. Wszystko byłoby dobrze, gdyby nie fakt że przy dużym nasłonecznieniu odczyt z ekranu jest mocno utrudniony. Dzięki wyświetlaczowi możemy ustawić nawigację, muzykę, odczytać wskazania komputera pokładowego czy wreszcie ustawić telefon. Odbywa się to za pomocą pokrętła umieszczonego na konsoli środkowej (niczym w BMW). Podczas pokonywania dłuższych tras docenimy wygodne fotele, zapewniające całkiem niezły komfort podróżowania. Gdyby jednak kierowca był wysoka osobą (ponad 190 cm wzrostu), to jego głowa będzie zbliżała się do podsufitki. Dodatkowo osoby podróżujące na tylnej kanapie a siedzące za kierowcą będą miały problem z brakiem przestrzeni na nogi. Mocno ograniczona jest także pojemność bagażnika, która nie zachwyca. 375 litrów to wynik jeden z gorszych w tej klasie. Weźmy jednak pod uwagę fakt, że na taki rezultat składa się umieszczenie baterii pod bagażnikiem, skutecznie ograniczające przestrzeń. Narzekać możemy również na małą ilość schowków. O ile jeszcze z przodu zmieścimy litrowe butelki, to z tyłu nie ma żadnych schowków. Także pojemność podłokietnika nie imponuje, żaś pomiędzy fotelami znalazły się dwa uchwyty na napoje i na telefon. Słowa uznania natomiast należą się za zastosowane materiały. Zasiadając do wnętrza od razu czujemy się, jak w aucie typu premium. Zachwyca jakość zastosowanych materiałów, ale także ich różnorodność.
Jeden silnik
Model CT występuje tylko z jednym silnikiem i oznaczeniem CT 200h. Nie mamy tutaj do wyboru różnych konfiguracji skrzyń biegów wraz z silnikami. Nabywca otrzymuje wyłącznie napęd hybrydowy wraz z przekładnią bezstopniową. Silnik benzynowy o pojemności 1,8-litra dysponuje mocą 99 KM, zaś silnik elektryczny dodatkowe 60 KM. Łącznie (tak, tak, nie pomyliłem się w arytmetyce) pojazd ma do zaoferowania kierowcy oraz pasażerom 136 KM. Ten model Lexusa nie był pomyślany jako prawdziwy sprinter. Zresztą maksymalny moment obrotowy wynoszący 142 Nm już wiele powinien nam o tym powiedzieć. Z drugiej strony spójrzmy na to w inny sposób. Znajdźmy drugie takie auto, zapewniające spory komfort podróżowania na przednich siedzeniach oraz tylnej kanapie (o ile kierowca nie jest zbyt wysoki), a także cieszące się sporym prestiżem. Jednak najlepsze dopiero przed nami. Lexus jest bowiem bardzo oszczędnym pojazdem. Przy odpowiednim obchodzeniu się z pedałem gazu możemy osiągnąć spalanie w mieście na poziomie 4,8 litrów (korzystamy wówczas wyłącznie z trybu EV). W trasie możemy uzyskać wynik na poziomie 3,8-3,9 litrów. Nie każdemu może przypaść do gustu praca silnika benzynowego w momencie przyspieszania. Dlatego polecam nastawić CT 200h na tryb pracy EV, wykorzystujący wyłącznie jednostkę elektryczną. Wówczas poruszać się będziemy autem bezszelestnie (podobnie jak zresztą go uruchamiany). W ten sposób możemy przejechać nawet do 2 kilometrów. Pamiętać musimy przy okazji, że wymagana jest jednostajna jazda z określoną prędkością nie mogąca przekroczyć 45 km/h. Gdybyśmy ją przekroczyli, wówczas przypomni nam o swoim istnieniu silnik benzynowy. Aby powrócić do trybu bezemisyjnego musimy zwolnić do prędkości poniżej 40 km/h. Kiedy tryb elektryczny sprawdza się? Niewątpliwe podczas stania w korkach, gdzie co chwilę ruszamy i hamujemy, doładowując przy tym drugim manewrze baterie.
Zmiana dotknęła układ zawieszenia. Obecnie jest bardziej sztywne (można nawet odczuć, że nieco sportowe). Dzięki temu auto bardzo pewnie zachowuje się podczas pokonywania zakrętów. Gdybyśmy chcieli się pobawić, możemy nastawić pokrętło na tryb Sport. Wówczas wyczuć będziemy mogli brak współgrania pomiędzy zawieszeniem a układem kierowniczy, którego praca jest zbyt mało bezpośrednia. W tym trybie zapomnijmy także o trybie Eco, bowiem poruszać się będziemy za pomocą silnika spalinowego. Przy okazji mała ciekawostka...Dzięki wyborowi odpowiedniego trybu jazdy zegary podświetlone są w trybie sportowym na czerwono, zaś w trybie Normal i Eco na niebiesko. W tych dwóch ostatnich przypadkach miejsce obrotomierza zastępuje podziałka obrazująca aktualny stan pracy układu hybrydowego (Charge, Eco i Power).
Niewątpliwie auta hybrydowe mają przyszłość. Szkoda jednak, że nadal musimy wydać za nie spore pieniądze. Kupując Lexusa kupujemy auto klasy premium, ale jednak jest to auto kompaktowe. Z drugiej jednak strony CT 200h rewanżuje nam się niskim spalaniem, właściwościami jezdnymi, czy zadowalającym komfortem.
Paweł Pusz
Zalety auta:
-prestiż marki
-rewelacyjnie niskie zużycie paliwa
-ładna sylwetka
-jakość zastosowanych materiałów
-właściwości jezdne
Wady auta:
-przeciętny bagażnik
-średnia ilość miejsca na tylnej kanapie
-niedostateczna ilość schowków w kabinie
-zbyt mało bezpośredni układ kierowniczy
Podstawowe parametry techniczne Lexusa CT200h:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość): 4350/1765/1445 mm
Silnik: benzynowy + elektryczny
Pojemność 1798 cm3 benzynowy
Moc silnika: 99 KM benzynowy + 60 KM elektryczny
Maksymalny moment obrotowy: 142 Nm przy 2800-440 obr./min benzynowy, 207 Nm elektryczny
Osiągi (0-100 km/h): 10,3 s
Prędkość maksymalna: 180 km/h
Zużycie paliwa (miasto/trasa/średnio): 3,6/3,6/2,5 l
Napęd: przedni
Pojemność zbiornika paliwa: 375 l
Pojemność zbiornika paliwa: 45 l
Cena: od 109 900 zł (auto prezentowane -odmiana Prestige od 159 900 zł)
Zobacz podobne artykuły:
Volkswagen Caddy 2.0 TDI DSG Dark Label – Nie do zdarcia
Testy / Testy
2024.04.04
Lexus GS 300 z teledysku rapera
Wiadomości / Ciekawostki
2023.12.01
Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE 213 KM – Świat stanął na głowie
Testy / Testy
2023.09.22
Alfa Romeo - nazwa Milano już była
Wiadomości / News
2024.04.24
Dwie duże marki chińskich samochodów w tym roku trafią do Polski
Wiadomości / Gorące tematy
2024.04.23
Im większy luksus, tym większe… ryzyko!
Używane
2024.04.22