
Lamborghini nie chce powrotów do historii
Włoska marka nie chce "przepisywania historii".
W ciągu ostatnich kilku lat niektóre marki wprowadzały modele będące niejako kontynuatorami niektórych słynnych klasyków. Jaguar, Aston Martin i Bentley wypuścili samochody wskrzeszając ikony takie jak Bentley Speed Six i Jaguar C-Type. Lamborghini nie jest zainteresowane pójściem w ich ślady. Według Lambo, kontynuacja produkcji samochodów to „przepisywanie historii” i nie jest tym zainteresowane, mimo że może to przynieść spore zyski.
Według Giuliano Cassataro, szefa serwisu Lamborghini Polo Storico, budowanie restomodów lub samochodów kontynuacyjnych byłoby równoznaczne z przepisywaniem historii. To coś, z czym włoska marka nie chce być kojarzona, chociaż prawdopodobnie mogłoby to wygenerować konkretne dochody.
„Nie chcemy zmieniać historii” – powiedział Cassataro w rozmowie z „The Drive”. „Dzięki Revuelto, Huracán i Urus budujemy dziedzictwo przyszłości. Jednak nasze obecne dziedzictwo jest dokładnie tym, czym jest. Uhonorowaliśmy Miurę poprzez Aventador Miura Homage i nie był to samochód kontynuacyjny. To maksimum, co możemy zrobić”.
Lamborghini zachowało unikalną kartę identyfikacyjną dla każdego samochodu, jaki kiedykolwiek wyprodukowało. Obejmuje ona specyfikację pojazdu, taką jak kolor lakieru, przygotowane opcje i tapicerkę wnętrza. Zmiana zaburzyłaby ten porządek, a Lamborghini chce zachować swoje pojazdy dokładnie w takim stanie, w jakim opuściły fabrykę.
„Dla nas istnieje tylko jeden Countach” – dodał Cassataro. „Istniały różne serie Countacha, ale nie wolno nam niczego zmieniać w samochodzie. Powstał w tym roku, w tym kolorze, w tej konfiguracji i z tym wnętrzem i musi być taki, jaki był”.
Jedynym odstępstwem od tej reguły był jednorazowy Countach LP500 zaprojektowany w taki sposób, aby naśladować słynny prototyp, który został zniszczony podczas testów zderzeniowych. Budowa auta zajęła 25 000 godzin, ale według Lamborghini nie jest to kontynuacja.
„To był projekt mający na celu uczczenie 50. rocznicy Countacha” – dodał Cassataro. „Jeden z naszych najlepszych klientów i kolekcjonerów zaczął o nim marzyć. Zaczęliśmy marzyć razem z nim. Ostatecznie ukończenie samochodu zajęło 25 000 godzin. Nasz dział badań i rozwoju bardzo nas wsparł, a nasz dział Centro Stile również bardzo pomógł. Wymagało to ogromnej ilości badań”.
Przypomnijmy, że kilka lat temu marka wypuściła model Countach LPI 800-4, który był hołdem dla oryginalnego Countacha, ale w rzeczywistości był oparty na Aventadorze./ns/
Foto: Lamborghini
Zobacz podobne artykuły:
Fiat Panda jako bonus
Wiadomości / News
2025.02.15
Harrison Ford i Jeep
Wiadomości / News
2025.02.12
Jeździł z zakazem i kradzionym autem
Wiadomości / News
2025.02.12
Fiat Panda jako bonus
Wiadomości / News
2025.02.15
Robot-koszykarz Toyoty z nowym rekordem
Wiadomości / Ciekawostki
2025.02.15
Toyota z mocną obsadą w Rajdzie Szwecji
Wiadomości / Moto sport
2025.02.14