Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

reklama
Isuzu D-Max LSE 1,9 DDI 163 KM 4x4 5A/T - Bezkonkurencyjny
kalendarz 26/07 2022

Isuzu D-Max LSE 1,9 DDI 163 KM 4x4 5A/T - Bezkonkurencyjny

Testy / Testy / Isuzu

Isuzu D-Max III zadebiutował w 2020 roku. Poza zmianami w stylistyce w porównaniu do poprzednika stracił… 2 cylindry i sporo niutonometrów. Zyskał niższą normę emisji i (na szczęście) w terenie i pracy pozostał równie dzielny jak poprzednik. 

Pojazd prezentuje się imponująco. Prawie 530 centymetrów długości i bez mała ćwierć metrowy prześwit robią optycznie doskonałą robotę. Samochód wygląda, jak drwal przebrany w garniturek Armaniego. Z tym, że nie wygląda to ani dziwnie, ani zabawnie. A jeśli już zaskakująco, to zaskakująco pozytywnie. Krótko mówiąc, D-Max, czyli elegancik do zadań specjalnych.

Z drugiej strony, jak wiadomo cudów nie ma i pickup to pickup. Klasyczna jednotonówka to kabina i skrzynia ładunkowa. W przypadku D-Maxa kabina może być krótka, średnia lub długa, czyli 5 osobowa. I takim właśnie autem jeździliśmy. W tym konkretnym przypadku oznacza to około 370 centymetrów kabiny i 153 centymetrów skrzyni ładunkowej, na która możemy zapakować 1,06 tony czegokolwiek. Sama kabina, co zbyt częste nie jest; klimatem przypomina auta osobowe. 

Ergonomia, materiały i sam montaż – bliskie perfekcji
Sama deska, to prócz dużego dotykowego monitora o przekątnej 9 cali w centralnym miejscu deski rozdzielczej także manualne sterownia. Japończycy podeszli do sprawy pragmatycznie i zachowali maksymalnie wiele przycisków i pokręteł zamiast układu „na macanego” via tablet-wyświetlacz. Taki system naprawdę ułatwiają odnalezienie właściwych funkcji tak w czasie pracy jak i jazdy. Szczególnie poza utwardzonymi drogami, kiedy trafienie palcem w ekran jest prawdziwym wyzwaniem.

LSE obok nazwy oznacza topowe wyposażenie D-Maxa. To z kolei znaczy, że na pokładzie jest 13 systemów bezpieczeństwa. Co ważne w aucie mamy dwustrefową automatyczną klimatyzację i zaskakująco dobry system audio. Z tym, że przy prędkościach ponad 110 km/h niewiele z tego wynika, bo szum wiatru opływającego aerodynamiczną niczym sklepik osiedlowy kabinę i skrzynie ładunkową.

Odpowiednia jednostka napędowa?
Pod maską pracuje diesel o pojemności 1,9-litra. Jednostka generuje 163 KM mocy i 360 Nm w zakresie 2000 – 2500 obrotów. D-Max z automatyczną, 5 - przełożeniową skrzynią i włączonym napędem tylko na oś tylną według producenta potrzebuje na każde 100 kilometrów 10,5 litra oleju napędowego w mieście, 7,0 w trasie i 7,4 średnio. W redakcyjnym teście w cyklu miejskim pikap potrzebował około 11 litrów, w trasie 7,7 a średnia z testu to 8,6 litra.

O ile spalanie nie jest problem o tyle jest nim niedostatek mocy. Momentu w 4 cylindrowym dieslu czasami potrafi zabraknąć. Szczególnie, kiedy usiłujemy wyprzedzać. Nagłe wciśnięcie pedału gazu wywołuje przyspieszenie, ale reakcja auta jest bardzo flegmatyczna. Oczywiście, w terenie problem ten nie występuje. 

Zawieszenie w III generacji, teoretycznie takie samo jak w przypadku poprzednika. Z przodu oczywiście kolumny McPherson a z tyłu resory piórowe. Jednak ich charakterystyka zdecydowanie się zmieniła. Poprzednia generacja była w zasadzie pozbawiona odrobiny komfortu w terenie. Obecnie, D-Max po ingerencji inżynierów, jest zdecydowanie bardziej komfortowy. Do tego, sporo cichszy.

Nie mam zastrzeżeń do trzymania toru jazdy. Wyższe auta z resorami piórowymi bywają podatne na podmuchy wiatru. Po ingerencjach projektantów i inżynierów problem nie dotyczy jakoś specjalnie D-Maxa. Owszem, auto może się „gibnąć”, ale nie jest to ani nieprzyjemne ani tym bardziej niebezpieczne. Także przeprojektowany układ kierowniczy jest co najmniej niezły. Samochód bez problemu utrzymuje tor jazdy. Jest przy tym wystarczająco czuły i przekazuje kierowcy dokładnie tyle informacji zwrotnych, ile powinien.

W terenie sobie poradzimy
Dzięki sporemu prześwitowi (250 mm) samochód poradzi sobie z przeprawami wodnymi o głębokości do 80 cm. Także wjazd i zjazd w terenie nie stanowi problemu. Dzięki odpowiednio zaprojektowanym zderzakom kąt natarcia wynosi 30 stopni, kąt zejścia – 23 stopni a kąt rampowy 22 stopnie.

Isuzu D-Max to taki dr Jekyll i Mr Hyde. Z jednej strony trochę a może nawet więcej niż trochę lajfstalowiec. Z drugiej, twardy offroader i pojazd do codziennej, ciężkiej roboty.  Tak, jest naprawdę wielozadaniowy. Łączy zalety typowej jednotonówki i weekendowego auta rodzinnego. Do tego, cenowo nie ma konkurencji. 
MOTOTRENDY.PL

Zalety auta:
– ładne wnętrze
– infotainment
– lepsze zawieszenie

Wady auta:
– ospała reakcja na gaz
– mały moment obrotowy

Podstawowe dane techniczne Isuzu D-Max LSE 1,9 DDI 163 KM 4x4 5A/T:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi): 5295/1860/1855/5095 mm
Wymiary skrzyni ładunkowej: 1530X1571X490
Silnik: turbodiesel
Moc maksymalna: 163 KM/3600 obr./min.
Maksymalny moment obrotowy: 360 Nm/2000 – 2600 obr.
Napęd: AWD
Skrzynia: automatyczna
Prędkość maksymalna: 180 km/h
Deklarowane zużycie paliwa: 10,5/7,0/7,4 litra
Spalanie w teście:11,0/7,7/8,6 l
Pojemność zbiornika paliwa: 71 l
Cena: 119 950 zł


Tagi:
Isuzu D-Max LSE 1, 9 DDI 163 KM 4x4 5A/T, Isuzu D-Max LSE 1, 9 DDI 163 KM 4x4, Isuzu D-Max LSE 1, 9 DDI 163 KM, Isuzu D-Max LSE 1, 9 DDI, Isuzu D-Max LSE, Isuzu D-Max, test Isuzu D-Max LSE 1, 9 DDI 163 KM 4x4, test Isuzu D-Max LSE 1, 9 DDI 163 KM, test Isuzu D-Max LSE 1, 9 DDI, test Isuzu D-Max LSE, test Isuzu D-Max

Zobacz podobne artykuły:

Volkswagen Caddy 2.0 TDI DSG Dark Label – Nie do zdarcia
kalendarz 04/04 2024

Volkswagen Caddy 2.0 TDI DSG Dark Label – Nie do zdarcia

Testy / Testy

2024.04.04

Testowany przez nas Volkswagen Caddy to nie tyle prosty samochód użytkowy ile dobrze wykończone i wyposażone auto rodzinne. O jego zaletach mogliśmy przekonać się podczas tygodniowego testu.
Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE 213 KM – Świat stanął na głowie
kalendarz 22/09 2023

Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE 213 KM – Świat stanął na głowie

Testy / Testy

2023.09.22

Duży SUV napędzany trzycylindrowym silnikiem benzynowym o pojemności 1,5-litra, który na dodatek współpracuje z dwoma silnikami elektrycznymi? Czy coś nas jeszcze jest w stanie zaskoczyć?
Opel Mokka 1.2 Turbo GS Line 130 KM – Młodzieżowy styl 
kalendarz 22/09 2023

Opel Mokka 1.2 Turbo GS Line 130 KM – Młodzieżowy styl 

Testy / Testy

2023.09.22

Opel potrzebował tego modelu. Oryginalne auto ma okazać się punktem zwrotnym w historii niemieckiej marki. Czy gruntowna zmiana designu przyniesie pożądane skutki?
Najnowsze artykuły:
 52. Rajd Świdnicki - powroty i niespodzianki

52. Rajd Świdnicki - powroty i niespodzianki

Wiadomości / Moto sport

2024.04.17

77 załóg, w tym 26 w rajdówkach sprzed lat, zadeklarowało start w 52. edycji Rajdu Świdnickiego.
Alfa Romeo – kontrowersje wokół nazwy

Alfa Romeo – kontrowersje wokół nazwy

Wiadomości / News

2024.04.16

Alfa ugięła się pod naciskiem włoskiego rządu i zmieniła nazwę nowego modelu.
 Najgorsze "silniki roku" w autach używanych

Najgorsze "silniki roku" w autach używanych

Warsztat / Porady

2024.04.16

Konkurs International Engine of the Year po latach okiem mechaników.