Koreański to flagowy produkt tego producenta. Stanowi on jednocześnie wyznacznik tego co potrafi producent ze Wschodu. Czy auto ma szanse konkurować z europejską konkurencją?

Trzeba powiedzieć, że na pewno pod względem atrakcyjności nadwozia ma duże szanse. Po prostu nie sposób nie zwrócić na niego uwagi. Szczególnie w oczy rzuca się przedni grill chłodnicy wyglądający niczym plastry miodu. Santa Fe ma po dwa zespoły świateł po obu stronach atrapy chłodnicy. Wkomponowane w nie zostały lampy dzienne w formie litery T. Najnowszy trend to wielki grill oraz dużo chromu. Santa Fe poszedł włąśnie w tym kierunku. Chrom znalazł się także na zderzaku.

Linia boczna nadwozia została uatrakcyjniona dzięki bardzo oryginalnym felgom aluminiowym. Tył także jest wyrazisty. Klosze zostały połączone cienką czerwoną listwą, która...nie świeci. Może to być zaskoczeniem, ponieważ dzisiaj jest na to moda. Pasek pojawił się również niżej na zderzaku, między umieszczonymi tam kierunkowskazami. Trzeba przyznać ciekawe rozwiązanie. Auto jest duże. Liczy 478,5 cm długości,190 cm szerokości i 171 cm wysokości. Rozstaw osi wynosi 276,5 cm. Czy ma to przełożenie w obszernym wnętrzu? Sprawdżmy...

Zaskoczenie?
Jest bowiem luksusowo przez dużą literę ,,L”. Wykończenie Santa Fe robi imponujące wrażenie.  Co prawda użyto także twardych plastików, ale nie są one widoczne. Z całą pewnością można natomiast stwierdzić, że nie oszczędzano na miękkich tworzywach. Przykładem może być deska rozdzielcza, któej duże fragmenty obszyto skórą. Miało być elegancko i jest. Dlatego zadbamo o detale. Nawet przełączniki mają efektowne wykończenie. Do wyboru mamy również bardzo dużo kolorów do podświetlania kokpitu. 

Deska rozdzielcza, choć początkowo wydawać się być mogła przeładowana okazała się prosta w obsłudze. Wszystkie przełączniki zostały umieszczone w zasięgu ręki kierowcy. Mają spore rozmiary i zostały czytelnie pogrupowane i opisane. Auto wyposażono oczywiście w gniazda 12 V i USB. Bogate wyposażenie to nie tylko różne systemy wspomagające kierowcę czy będące z zakresu bezpieczeństwa, ale także ogrzewane i wentylowane siedzenia. Auto jest praktyczne. Konsola środkowa pomieści dwa uchwyty na napoje oraz pionową szczelinę na telefon z funkcją ładowania bezprzewodowego czy obszerny schowek pod podłokietnikiem.

Testowany pojazd może pochwalić się panoramicznym ekranem o przekątnej aż 10,25”. Jest niezłej jakości, posiada uporządkowane menu oraz możliwość dzielenia widoku pomiędzy np. mapę nawigacji i wskazania komputera pokładowego. Hyundai wprowadził kilka ciekawych rozwiązań. Między innymi podgląd martwych stref po bokach auta. Gdy włączymy np. lewy kierunkowskaz to lewy okrągły zegar zmienia się w widok z kamery w lewym lusterku, pokazując kierowcy to, czego lusterko nie obejmuje. Rozwiązanie to doskonale sprawdza się nie tylko w mieście. Oczywiście w zakres wyposażenie wchodzi także funkcja auto hold, asystent zjazdu czy kamery wspomagające parkowanie.

Także dla wysokich
Auto jest przestronne. Dlatego w komfortowych warunkach podróżują kierowcy o wzroście ponad 190 cm. Nawet wówczas nie będą uderzać głową o podsufitkę. Fotele są znakomite. Zostały odpowiednio wyprofilowane i są przy tym wygodne oraz obszerne z wydłużanym siedziskiem. Dysponują również dwuosiową regulacją podparcia lędźwiowego i miękkich zagłówków. Walorem estetycznym jest to, że zostały obszyte pikowaną skórą i są podgrzewane oraz wentylowane. W drugim rzędzie wygodnie podróżować będą także wysocy pasażerowie.I to nawet trójka, bowiem kabina jest dosyć szeroka.

Pomyślano o przestrzeni bagażowej
Bagażnik to także mocny punkt Hyundaia. Jego pojemność wynosi słuszne 831 l, a po rozłożeniu tylnej kanapy przestrzeń rośnie do aż 1704 l. Dodatkowo ma pojemne schowki pod podłogą. Szkoda, że wykończony został twardym plastikiem a po zdjęciu rolety może ona przeszkadzać w ułożeniu ładunku, ponieważ nie przewidziano dla niej miejsca pod dnem bagażnika.

Zajrzyjmy pod maskę
Pracują tam dwie jednostki napędowe. Słabsza odmiana hybrydowa o mocy 230 KM oraz mocniejsza, taka jak nasza wersja hybrydowa Plug-In dysponują mocą 265 KM. Składają się na to silnik benzynowy o mocy 180 KM oraz elektryczny dysponujący mocą 85 KM. Maksymalny moment obrotowy wynosi 350 Nm (spalinowy 265 Nm). Ma to przełożenie w dosyć dobrej dynamice tego ważącego ponad 2040 kg kolosa. Pierwsza setka pojawia się na liczniku już po 8,8 sekundy. Jednak nie sprint w tym przypadku jest najważniejszy, a ekonomiczność jednostki. W ruchu miejskim zużycie paliwa wynosi zaledwie 6,5 l, zaś na samym prądzie możemy pokonać 60 kilometrów. Znacznie gorzej jest na autostradach, gdzie wynik ten rośnie do 11 l. Z silnikiem wpsółpracuje automatyczna skrzynia biegów o sześciu przełożeniach, która przekazuje napęd na obie osie. Skrzynia automatyczna pracuje sprawnie, choć ospale w trakcie ruszania. Dlatego w tym przypadku najlepiej wybrać tryb Sport.

Przewidywalny
Hyundaiem podróżuje się wzorowo. Kierowca ma zapewnioną świetną widoczność.Układ jezdny jest przewidywalny. Auto ma dosyć miękkie i komfortowe zawieszenie. Do tego stopnia, że nie czuć pokonywanych poprzecznych progów spowalniających. Również wyboje czy koleiny nie stanowią problemu. Pomimo, że nie jest to auto sportowe, to na krętych drogach imponuje zwinnością. Choć nadwozie odczuwalnie przechyla się przy tym, to pozostaje stabilne i posłuszne kierowcy.

Hyundai modelem Santa Fe pokazuje, że może się liczyć wśród producentów luksusowych SUV-ów. Wygodne i przestronne wnętrze, jakość wykonania i bardzo oszczędny silnik to niewątpliwie główne jego atrybuty. Także cena wydaje się być rozsądnie skalkulowana, bowiem startuje już od 175 900 zł (wersja hybrydowao mocy 230 KM. Żeby stać się posiadaczem auta testowego, trzeba uszczuplić portfel o przynajmniej 261 900 zł.
MOTOTRENDY.PL

Zalety auta:
- bardzo ładny design
- przestronne i wygodne wnętrze
- jakość wykonania
- wyposażenie
- oszczędny silnik 
- dużo schowków
- obszerny bagażnik

Wady auta:
- wykończony twardym plastikiem bagażnik
- wysokie zużycie paliwa na autostradzie

Podstawowe parametry techniczne Hyundai Santa Fe 1.6 T-GDI PHEV 6AT 4WD Platinum 265 KM:
Wymiary (dł/sz/w/ro): 4785/1900/1710 mm
Silnik: benzynowy + elektryczny
Pojemność silnika: 1395 cm3
Maksymalna moc silnik benz: 180 KM prz 5500 obr/min 
Moc maksymalna łączna (silnik benz+elektr.): 265 KM przy 1500-4500 obr/min 
Maksymalny moment obrotowy: 350 Nm 
Napęd: 4WD
Skrzynia biegów: automatyczna, 6-biegowa
Przyspieszenie 0-100 km/h: 8,8 s 
Prędkość maksymalna: 187 km/h
Średnie zużycie paliwa: 1,6 l
Pojemność bagażnika: 831/1704 l
Pojemność zbiornika paliwa: 47 l
Masa własna: 2040 kg
Cena: od 175 900 zł (wersja Smart 1.6 T-GDI HEV 6AT 2WD 230 KM) 
Cena wersji testowanej: od 261 900 zł