Dakar wjechał do Boliwii
Samochodowe załogi są już na terytorium Boliwii, motocykliści mają dziś dzień przerwy.
Polska załoga Marek Dąbrowski i Mark Powell musiała zmierzyć się z ulewnymi deszczami i rwącymi rzekami. W jednej z nich mogli nawet utopić samochód. Zdołali jednak ukończyć ten odcinek specjalny na 28 miejscu. Na trasie prowadzącej na boliwijski płaskowyż napotkali okoliczności, z jakimi jeszcze w tegorocznym Dakarze się nie mierzyli.
– Połowę dakarowej stawki, w tym nas, dopadł bardzo silny deszcz. Rzeki wezbrały, na zboczach leżał śnieg. Bardzo ciężko było przejechać. Musieliśmy szukać innej drogi, bo roadbook wskazywał jazdę po rzece, w której było tyle wody, że byśmy tam na pewno zostali. Znaleźliśmy szlak, prowadzący przez rwące rzeki, ale o kamienistym podłożu, więc udało nam się wrócić na trasę – powiedział Marek Dąbrowski.
– W Dakarze trzeba zmierzyć się ze wszelkimi rodzajami podłoża, ze skrajnymi warunkami. Piach, skały, woda – wszystko tu jest. Nawet śnieg. Dakar w Ameryce Południowej jest i na pustyni, i w górach. Pokonując przełęcze przejeżdżamy na wysokości 4000-5000 m n.p.m., tam już jest praktycznie zima. Nasz rest day będzie pojutrze. Też odpoczniemy, choć dla mnie najbardziej męczący był sam początek rajdu. Teraz spokojnie jedziemy swoim tempem i chcemy ukończyć Dakar, choć musimy liczyć się z różnymi trudnościami i przeciwnościami losu. Dziś na przykład mogliśmy zostawić auto w rzece. Każdego dnia coś innego, musimy być czujni – dodał Dąbrowski.
Krzysztof Hołowczyc zajął 4 czwarte miejsce i pozostaje jednocześnie na 4 pozycji w klasyfikacji kierowców. Dodajmy, że na starcie do sobotniego etapu Iquique w Chile, stanęło 80 załóg spośród 136, które 4 stycznia rozpoczęły rywalizację w stolicy Argentyny.
Jutro na trasę znów wyruszą wszyscy zawodnicy. Motocykle i quady podążą w ślad za samochodami i ciężarówkami do boliwijskiego Uyuni, zaś ci ostatni wrócą do Iquique, gdzie 12 stycznia będą mieli dzień odpoczynku. W niedzielę motocykliści pokonają tę samą trasę, którą pokonały samochody (717 km, w tym 321 km OS-u). Te zaś przejadą 805 km, w tym aż 781 km OS-u i tylko 24 km dojazdówki.
Etap 7. Iquique – Uyuni:
Samochody:
1. 305 TERRANOVA (ARG) 03:31:18
2. 325 ALRAJHI (SAU) 03:33:38 +00:02:20
3. 315 TEN BRINKE (NLD) 03:33:46 +00:02:28
4. 307 HOŁOWCZYC (POL) 03:34:15 +00:02:57
5. 300 ROMA (ESP) 03:35:20 +00:04:02
6. 303 DE VILLIERS (ZAF) 03:38:08 +00:06:50
7. 301 AL-ATTIYAH (QAT) 03:41:06 +00:09:48
8. 302 PETERHANSEL (FRA) 03:42:01 +00:10:43
9. 308 GORDON (USA) 03:42:06 +00:10:48
10. 310 VASILYEV (RUS) 03:44:50 +00:13:32
(…)
28. 311 MAREK DĄBROWSKI (POL) 04:23:38 +00:52:20
(…)
48. 368 PIOTR BEAUPRE (POL) 05:42:56 +02:11:38
Zobacz podobne artykuły:
Chris Evans: „To ekscytujący czas dla miłośników samochodów”
Wiadomości / Wydarzenia
2024.05.03
Motocyklista „zarobił” 226 punktów karnych
Wiadomości / News
2024.05.01
Nico Hülkenberg kierowcą fabrycznego zespołu Audi
Wiadomości / Moto sport
2024.04.29
Jak zabezpieczyć się przed klonem?
Używane
2024.05.03
Chris Evans: „To ekscytujący czas dla miłośników samochodów”
Wiadomości / Wydarzenia
2024.05.03