Po trzecim miejscu załogi Kris Meeke / Paul Nagle w Monte Carlo, w Szwecji na trzecim stopniu podium stanęła druga para Citroëna – Mads Østberg i Jonas Andersson.

Kris Meeke, startujący po raz pierwszy w rajdzie rozgrywanym na śniegu i lodzie, dotarł do mety na 10 pozycji, zaś Khalid Al Qassimi i Chris Patterson 16.

Na sobotę, ostatni dzień Rajdu Szwecji, zostały zawodnikom do pokonania 142 km jazdy na czas, co stanowiło 44 proc. łącznej długości odcinków specjalnych tej rundy. Pomimo trudnych warunków drogowych na bardzo mokrych trasach, Mads Østberg czuł się za kierownicą Citroëna DS3 WRC coraz pewniej i wyraźnie zwiększał tempo. Norweski kierowca zmniejszał różnicę czasową dzielącą go od rodaka, Andreasa Mikkelsena (VW) atakując go, na odcinku Torntorp 2 zaliczył swoje pierwsze zwycięstwo oesowe w barwach Citroëna. Mads wygrał ponownie na Power Stage, zapisując w ten sposób na swoim koncie trzy dodatkowe punkty. Do awansu na drugie miejsce zabrakło mu ostatecznie 5,9 s., ale po raz pierwszy od czasu przesiadki do Citroëna DS3, Norweg ukończył rajd na trzecim miejscu.

Kris Meeke rozpoczynał sobotni etap na trzeciej pozycji w klasyfikacji generalnej, ale na OS18 stracił 7 minut po wjechaniu w bandę śnieżną. Kierowca z Irlandii Północnej spadł o kilka pozycji, jednak ostatecznie wywalczył 10 miejsce i 8 punktów dla zespołu. Khalid Al Qassimi, znowu startujący jako jeden z pierwszych, trafiał na szczególnie śliskie drogi. Ostatecznie kierowca ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich dotarł do mety na 16 miejscu.

Mads Østberg: „Od piątku zrobiliśmy duży postęp. Jestem naprawdę szczęśliwy, że wchodzę w Szwecji na podium – robię to bowiem po raz czwarty z rzędu. Cennym dodatkiem są dla mnie trzy punkty zdobyte na Power Stage. Nabieram coraz większej pewności siebie w nowym samochodzie i uważam to za obiecującą zapowiedź na następne rundy sezonu. Obydwaj dużo się nauczyliśmy i teraz czekamy z niecierpliwością na rajdy szutrowe, by dalej atakować czołówkę”.

Kris Meeke: „Wydaje mi się, że mam prawo być zadowolony z mojego debiutu w rajdach na nawierzchni śnieżnej. Szkoda tylko, że jedyny popełniony na całej trasie błąd kosztował mnie dość drogo. To pech – gdyby zdarzył się w pobliżu grupy kibiców, stracilibyśmy może piętnaście sekund, a tak zdani byliśmy na własne siły przy wypychaniu samochodu z głębokiego śniegu. Niemniej, cały weekend możemy uważać za udany. Zdobyliśmy dużo nowych doświadczeń i sądzę, że tempem naszej jazdy zbliżamy się do najlepszych. Zdobycie punktów w Szwecji jest dla mnie optymistyczną prognozą na dalsze rundy”.

Khalid Al Qassimi: „Dzisiaj starałem się śmiało atakować i od drugiego odcinka specjalnego szło mi coraz lepiej. Mieliśmy kilka groźnych momentów, ale w sumie radziliśmy sobie dobrze. Na Power Stage wolałem pojechać nieco ostrożniej, aby w ostatniej chwili nie narazić się na niepotrzebny błąd – wybrałem pewność dotarcia do mety”.

Yves Matton (Dyrektor zespołu Citroën Racing): „Nasze załogi osiągnęły cel, jaki przed nimi postawiliśmy. Mads po raz pierwszy od czasu przejścia do Citroëna zajął miejsce na podium, startując niemalże u siebie w domu. Zrobił na nas dobre wrażenie wynikiem, a jeszcze lepsze stylem, w jakim go osiągnął. Stopniowo nabierał pewności siebie, tempa i z oesu na oes zbliżał się do takiej techniki prowadzenia samochodu, przy jakiej Citroën DS3 jest najskuteczniejszy. Mads dużo pracował z zespołem technicznym i zaliczane przez niego czasy są bardzo obiecujące. Kris przez cały czas jechał rozsądnie i inteligentnie. Dotarł do mety wszystkich odcinków specjalnych i nie można winić go za jeden drobny w sumie błąd. Biorąc udział w Rajdzie Szwecji po raz pierwszy, poradził sobie lepiej niż wielu innych kierowców debiutujących w tej zimowej rundzie. Jesteśmy zadowoleni z jego wyników i z punktów, jakie zdobył dla zespołu. Khalid bardzo chciał sprawdzić się na śniegu. Były to dla niego warunki trudne i niesprzyjające, a jednak potrafił czerpać przyjemność z jazdy i jest na mecie”.

Za miesiąc Rajdowe Mistrzostwa Świata przeniosą się na kontynent amerykański – najbliższą rundą w tegorocznym kalendarzu będzie Rajd Meksyku (6-9 marca).

Foto: Citroen