Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

reklama
Volvo S60 T6 Drive E R-Design 6AT - Pożegnanie z (nie)Szwedzkim temperamentem
kalendarz 14/06 2018

Volvo S60 T6 Drive E R-Design 6AT - Pożegnanie z (nie)Szwedzkim temperamentem

Testy / Volvo

Już niebawem do salonów zawita kolejna generacja tego auta. Tymczasem już w 2000 roku Skandynawowie zdecydowali się na wypełnienie luki pomiędzy kompaktowym S/V40 i ekskluzywnym S80. Tak powstał szwedzki odpowiednik Passata, czyli Volvo S/V60. I generacja modelu powstawała do roku 2010. W międzyczasie, w 2004 roku przeszła dość gruntowny lifting. W 2010, na targach w Genewie koncern z Goeteborga pokazał II generację auta. W 2013 roku pojazd przeszedł lifting. I… nadal nieźle się sprzedaje.

Tym razem na redakcyjny parking trafiło Volvo S60 T6 R-Design, czyli najmocniejsza pomijając wersje Polestar; „sześćdziesiątka”. Ponad 300 KM przeczy chłodnej naturze Skandynawów. To auto szalone, ale w sposób cywilizowany. Bez trudu daje się okiełznać. I niczym dobry koń pociągowy, służy nam na co dzień. Lecz gdy trzeba, zmienia się w prawdziwy sportowy bolid…

Pisanie o tym, co widać tym razem sobie daruję. Wszak od 2013 roku nic się w exterierze auta nie zmieniło. Wszystko to, co ciekawe drzemie we wnętrzu kokpitu i w komorze silnikowej.

Zaczynam więc od kabiny
Króluje w niej sportowy look. Rasowe, sportowe fotele z wyhaftowanym logo R-Design, z zespolonymi zagłówkami na miejscach zapewniają komfort podróżowania, ale też lepiej niż dobre trzymanie boczne. W ponad 300-konnym aucie to co najmniej ważne. Fotele i kanapa oczywiście zostały przez producenta ubrane w skórzane kubraczki. Sportowego ducha podkreśla czarna podsufitka, ozdobne elementy ze szczotkowanego aluminium i przestylizowana kierownica.

Poza detalami stylistycznymi i fotelami sygnowanymi logo R-Design pozostałe elementy, z których poskładano wnętrze dobrze znamy z innych wersji modelowych S/V60. Innymi słowy: czytelnie i ergonomicznie. Taka designerska asceza ma swoje zalety. Projektanci nie epatują nas bogactwem przycisków i pokręteł. Choć jest ich, mimo wszystko sporo, środkowy panel nie jest równie czytelny jak pismo runiczne.

Miejsca w kokpicie auta, co najmniej sporo. Może nie dla 5 osób, bo środkowe pośrodku kanapy ma ograniczoną przydatność ze względu na bardzo wysoki tunel środkowy. Ale 4 osoby może jechać w S60 komfortowo. Także – bagaż. Bo choć przeznaczono na niego 380 litrów, przestrzeń jest tak zaaranżowana, że nic jej nie ogranicza. Nawet pałąki od klapy, gdyż chowają się w całości pod tapicerkę.

Jak już wspomniałem to, co nowe, drzemie pod przednią maską. Dotąd w mocniejszych wersjach S/V60 pracował 6-cylindrowy motor benzynowy w układzie V o pojemności 2953 ccm. Od 2015 roku w firmie z Goeteborga zapanował downsizing i V6 zmieniło się w rzędowa „czwórkę” o pojemności 1996 ccm. Mniejsza pojemność to mniejszy o 40 Nm moment obrotowy (teraz, 400 Nm uzyskiwanych w przedziale 2100-4500 obrotów), ale moc – 304 KM (dostepne od 5700 obrotów) pozostała na takim samym poziomie. Paradoksalnie, poprawiły się niektóre parametry. Przyspieszenie z 6,2 spadło (katalogowo) do 5,9 s. Choć według nas auto ma znacznie lepszy sprint do „setki”. Zmniejszyło się też spalanie.  Poprzednik miał, co najmniej niezły „zaciąg”. W mieście, nawet 14 litrów. W trasie – ponad 7 a średnio około 9,5. Tyle, w każdym razie na zasadzie pobożnych życzeń przewidywał producent. Ale… było więcej. Tym razem, przewidywane wyniki spalania są zdecydowanie niższe. W mieście – 8,6 w trasie 5,1 a średnio, 6,4. My, po teście w normalnym ruchu ulicznym dodajemy do wyników teoretycznych po niespełna litrze. Co i tak jest, w porównaniu i do poprzednika i konkurencji; wynikiem doskonałym!  

Jak jeździ S60 T6 AWD R-Design?
No cóż, jak już wspominałem bardzo szybko. Ale w tym przypadku szybko nie znaczy twardo, czyli poniżej akceptowalnego progu komfortu. O nie! Jest sztywno i sprężyście. Na tyle, żeby bez problemu okiełznać bardzo „temperamentny” motor. Ale nie na tyle, żeby podróż traktować jak karę za grzechy niezawinione.

Układ kierowniczy, co pewnie nikogo nie zaskoczy jest nad wyraz precyzyjny. W 305-konnym samochodzie, to oczywista oczywistość. Wraz ze zmiana silnika, Szwedzi wymienili tez skrzynie biegów. Ledwie 6-przełożeń u poprzednika gwarantowało zbyt długie „przerwy” w pracy. Teraz, Geartronic ma 8 przełożeń, przekazuje napęd na wszystkie koła i działa doskonale.  Mocny silnik daje sporo frajdy z jazdy. Ruszanie spod świateł i wyprzedzanie trafią na listę ulubionych czynności każdego, kto usiądzie za kierownicą 300-konnego Volvo. Napęd przekazywany jest na wszystkie koła (V generacja Haldex) w sposób efektywny, omalże jedwabiście. Nie tylko zresztą podczas jazdy na wprost.

Po raz kolejny Szwedzi, chłodny i opanowany naród udowodnił, że jest sobie w stanie poradzić ze zbudowaniem sedana ze śródziemnomorskim sercem, ujmującym designem i sportowych konotacjach. Volvo S60 T6 pod żadnym względem nie ustępuje niemieckiemu konkurentowi w dziedzinie satysfakcji z jazdy. A przynajmniej dwóch z nich bije na głowę finezją. Można? Pewnie, że można!
Paweł Pusz

Zalety auta:
– ładne wnętrze
– klasyczny wgląd
– zaskakująco niskie spalanie

Wada auta:
– cena „mocnych” wersji

Podstawowe parametry techniczne Volvo S60 T6 Drive E R-Design 6AT:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi): 4335/1865/1484/2776
Silnik: benzynowy wsparty turbiną
Pojemność: 1969 cm3
Moc maksymalna: 306 KM przy 5500 obr./min
Maksymalny moment obrotowy: 400 Nm. od 2100-4500 obr./min
Napęd: AWD
Skrzynia: automatyczna Geartronic 6 przełożeń
Osiągi (0-100 km/h): 5,9 s
Prędkość maksymalna: 230 km/h
Zużycie paliwa (miasto/trasa/średnio): 8,5/5,1/6,4
Pojemność bagażnika:380l
Pojemność zbiornika paliwa 70 l
Ceny: od 123 tysięcy. Auto testowe: 231 tysięcy złotych


Tagi:
Volvo S60 T6 Drive E R-Design 6AT, Volvo S60 T6 Drive E R-Design, Volvo S60 T6 Drive E, Volvo S60 T6, test S60 T6, test Volvo S60 T6, test Volvo, Volvo, S60 T6, S60

Zobacz podobne artykuły:

Volkswagen Caddy 2.0 TDI DSG Dark Label – Nie do zdarcia
kalendarz 04/04 2024

Volkswagen Caddy 2.0 TDI DSG Dark Label – Nie do zdarcia

Testy / Testy

2024.04.04

Testowany przez nas Volkswagen Caddy to nie tyle prosty samochód użytkowy ile dobrze wykończone i wyposażone auto rodzinne. O jego zaletach mogliśmy przekonać się podczas tygodniowego testu.
 Volvo w raportach historii pojazdu
kalendarz 23/01 2024

Volvo w raportach historii pojazdu

Używane

2024.01.23

Marka Volvo kojarzy się w Polsce z bezpieczeństwem, kulturalnym zachowaniem na drodze i poszanowaniem środowiska.
Elektryczny następca Volvo S90
kalendarz 04/01 2024

Elektryczny następca Volvo S90

Wiadomości / News

2024.01.04

Nowy model wszedł już do fazy przedprodukcyjnej i może zadebiutować w tym roku.
Najnowsze artykuły:
 Im większy luksus, tym większe… ryzyko!

Im większy luksus, tym większe… ryzyko!

Używane

2024.04.22

Spośród 20 samochodów ze zmanipulowaną historią serwisową lub cofniętym licznikiem, aż 14 należy właśnie do klasy wyższej.
Podwójne zwycięstwo Toyoty w Rajdzie Chorwacji

Podwójne zwycięstwo Toyoty w Rajdzie Chorwacji

Wiadomości / Moto sport

2024.04.22

Sébastien Ogier wygrał Rajd Chorwacji.
 VW R – oddzielną marką?

VW R – oddzielną marką?

Wiadomości / News

2024.04.21

Dział R otrzyma własny pawilon w centrum wystawowym Autostadt w Wolfsburgu.