Kto wykradł informacje o stanie zdrowia Schumachera?
Dokumentacja została wykradziona z komputera lekarza ze szpitala w Grenoble.
Do kradzieży doszło w szpitalu, w którym Schumacher spędził ostatnie pół roku. Gdy została ujawniona informacja o kradzieży dokumentacji medycznej dotyczącej stanu zdrowia sportowca, szefowie Ferrari i Mercedesa apelowali do mediów, aby nie kupowały i nie publikowały tych danych, które oferowano kilku redakcjom za kwotę 50 000 euro.
Niemieckie stowarzyszenie dziennikarzy - Deutsche Journalisten-Verband, również ostrzega przed publikacją tych informacji. „Zawartość skradzionego pliku nie ma ani znaczenia politycznego ani społecznego i byłoby całkowicie nie do przyjęcia i bardzo poważnym naruszeniem praw osobistych Michaela Schumachera," powiedział prezes stowarzyszenia Michael Konken.
Według niemieckiej gazety „Welt”, szpital uniwersytecki w Grenoble zgłosił policji kradzież i naruszenie tajemnicy pacjenta w miniony czwartek. Kilka dni wcześniej, Schumacher został przewieziony karetką z intensywnej terapii w Grenoble do szpitala rehabilitacyjnego w Lozannie, w Szwajcarii.
Francuska agencja prasowa AFP ma dalsze szczegóły na temat tej sprawy. Twierdzi, że wykradziona "dokumentacja medyczna" pochodzi z wielostronnicowego pliku - podsumowania lekarskiego i została skopiowana z systemu komputerowego szpitala. Na razie szpital nie ma pewności, czy informacje te wykradł pracownik, czy też dokonali tego hakerzy, którzy włamali się do systemu.
"Osoba, która komunikowała się drogą mailową z ofertą sprzedaży informacji, żądała 60 000 franków szwajcarskich dodając, że dokument składa się z kilkudziesięciu stron podsumowujących wszystko, co wydarzyło się w Grenoble podczas hospitalizacji Schumachera," powiedział prokurator Jean-Yves Coquillat.
Dyrektor szpitala, Jacqueline Hubert powiedziała gazecie „Bild”, że pracownicy szpitala, którzy mieli dostęp do tych informacji już zostali sprawdzeni przez policję. „To jest ograniczona liczba osób," powiedziała. „Informacje na temat Michaela Schumachera zostały zapisane pod fałszywym nazwiskiem w systemie."
Tymczasem szpital w Lozannie, który będzie kontynuował leczenie Schumachera twierdzi, że podejmuje wszelkie środki w celu ochrony prywatności byłego kierowcy F1. „Mamy najwyższe standardy dla wszystkich naszych pacjentów," powiedział rzecznik Darcy Christen Welt. „Nasze dane są chronione przez bardzo bezpieczny system."
Zobacz podobne artykuły:
Startuje sezon rajdowych MP
Wiadomości / Moto sport
2024.04.26
Wicepremier Gawkowski stracił samochód
Wiadomości / News
2024.04.25
Alfa Romeo - nazwa Milano już była
Wiadomości / News
2024.04.24
Majówka 2024 – raport drogowy
Bezpieczeństwo
2024.04.26
Nissan Qashqai E-Power Tekna + – Nadzieja przyszłości?
Testy / Testy
2024.04.26
Wypadek na rajdzie ulicznym
Finanse / Ubezpieczenia
2024.04.25