Kajetanowicz na wyspie Napoleona
Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran wystartują w finałowej rundzie tegorocznych Rajdowych Mistrzostw Europy.
Ponad 250 km odcinków specjalnych i tysiące zakrętów, a to wszystko na śródziemnomorskiej wyspie, wokół miasta, w którym urodził się Napoleon Bonaparte, czyli Rajd Korsyki. W czwartek, 6 listopada, na starcie tego słynnego rajdu pośród 55 startujących pojawią się także Kajetan Kajetanowicz i Jarosław Baran w Fordzie Fiesta R5. Podobnie jak w przypadku poprzednich rund europejskiego czempionatu, także we francuskim klasyku polska załoga wystartuje w roli debiutantów.
Zawody na Korsyce to jeden z najbardziej znanych rajdów na świecie, trudna asfaltowa legenda zwana rajdem 10 tys. zakrętów. Rajd Korsyki po raz pierwszy zorganizowano w 1956 r., a prestiż i znaczenie tej imprezy szybko rosły, więc zawody trafiły do kalendarza Rajdowych Mistrzostw Świata już w 1973 r. – w pierwszym sezonie światowego czempionatu. Inna znana nazwa imprezy – Tour de Corse odnosi się do tego, że w pierwszych latach trasa rajdu przebiegała dookoła całej wyspy. W tym roku najeżone zakrętami odcinki specjalne wytyczone są wokół Ajaccio – stolicy wyspy, a także w południowo-wschodniej części Korsyki, w okolicach miasta Porto-Vecchio.
W tegorocznej, 57. już edycji Rajdu Korsyki załogi będą miały do przejechania 757 km, z czego 251 przypada na 11 odcinków specjalnych. Impreza na Korsyce wyróżnia się długością pojedynczych prób sportowych. Najkrótszy, rozpoczynający rywalizację odcinek specjalny liczy 14,9 km, a oprócz tego w harmonogramie widnieje, aż siedem OS-ów o długości ponad 26 km. Najdłuższy z nich - Acqua Doria- Bellevalle, to 28,26 km ścigania. Rywalizacja rozpocznie się w piątek, 7 listopada o godz. 8:31. Start rajdu poprzedzi oficjalny odcinek kwalifikacyjny zaplanowany na czwartkowy poranek. Kończąca rajd ceremonia mety w Ajaccio odbędzie się w sobotę, 8 listopada o godz. 17:30.
Przed ostatnią rundą FIA ERC załoga Kajetanowicz/Baran zajmuje czwarte miejsce w klasyfikacji mistrzostw z perspektywą walki o miejsce na podium. Awaria w poprzedniej rundzie cyklu - szwajcarskim Rajdzie Du Valais – pozbawiła Polaków cennych punktów i realnych szans na walkę o tytuł mistrzów Europy w pierwszym, debiutanckim roku startów Kajetanowicza.
Kajetan Kajetanowicz: - Rajd Korsyki to wymarzone ukoronowanie naszego pierwszego sezonu w mistrzostwach Europy. To legendarny klasyk, w którym ścigali się rajdowi arcymistrzowie, a teraz ja mam szansę stanąć na jego starcie i cieszyć się jazdą po tych mocno skomplikowanych odcinkach. Jesteśmy skupieni na „operacji Korsyka”:). Przypuszczam, że nasze notatki będą niemal równie obszerne, jak te z Rajdu du Valais. To rajd 10 tysięcy zakrętów, które tylko pozornie wyglądają podobnie. Szybka jazda po tych mało czytelnych odcinkach nigdy nie jest łatwa dla debiutantów. Nowicjusze praktycznie zawsze muszą tu zaakceptować wyższość doświadczonych rywali, którzy bardzo dobrze znają specyfikę tego rajdu. To mnie jednak nie zraża, bo możemy się także dzięki temu bardzo wiele nauczyć. Mimo usterki na poprzednim rajdzie nadal jesteśmy w grze o podium. Zatem jeśli jest szansa, to zawsze staram się ją wykorzystać. Jednak niezależnie od tego, na którym miejscu skończymy sezon, to już możemy nazwać ten rok bardzo udanym. Sukcesy jakie osiągamy są zasługą wszystkich ludzi zaangażowanych w ten projekt.
Zobacz podobne artykuły:
Ferrari F40 wartości ponad 3 mln dol. rozbite
Wiadomości / News
2024.04.29
Startuje sezon rajdowych MP
Wiadomości / Moto sport
2024.04.26
Wicepremier Gawkowski stracił samochód
Wiadomości / News
2024.04.25
Ferrari F40 wartości ponad 3 mln dol. rozbite
Wiadomości / News
2024.04.29
Wizja Hondy
Wiadomości / Ciekawostki
2024.04.29
Majówka 2024 – raport drogowy
Bezpieczeństwo
2024.04.26