Nowelizacja ustawy o podatku od towarów i usług przyjęta w lutym bieżącego roku przez Parlament zakłada, że od 1 kwietnia 2014 r. od zakupu samochodów wykorzystywanych wyłącznie w celach służbowych będzie można odliczyć 100 proc. VAT.

Jednak nowe przepisy nie precyzują dokładnie, jak w wiarygodny dla fiskusa sposób udowodnić, że firmowe auto nie było wykorzystywane w celach prywatnych.  Monitoring GPS może służyć jako dowód w takich sprawach.

Nowelizacja ustawy VAT przewiduje m.in. pełne odliczenie podatku od towarów i usług od nabytego przez przedsiębiorcę pojazdu osobowego (o dopuszczalnej masie całkowitej do 3,5 tony). Przyznanie ulgi nie będzie jednak bezwarunkowe. Przedsiębiorca będzie musiał wykorzystywać pojazd wyłączenie do działalności gospodarczej i wykazać to m.in. prowadząc szczegółową ewidencją przebiegu pojazdu. Pomocne w rozliczaniu się z fiskusem mogą być w tym wypadku dane z monitoringu GPS - zgodnie z art. 180. § 1 Ordynacji podatkowej „Jako dowód należy dopuścić wszystko, co może przyczynić się do wyjaśnienia sprawy, a nie jest sprzeczne z prawem”. Analogicznie wykorzystywane są np. bilingi dotyczące liczby i rodzaju połączeń z telefonu służbowego.

- Monitoring GPS daje przedsiębiorcom możliwość prowadzenia szczegółowej ewidencji służbowych pojazdów. Rozwiązanie dostarcza informacje m.in. na temat liczby przejechanych kilometrów, trasy i terminu podróży. Zbierane są dane dotyczące tego skąd, dokąd i jakim celu przemieszczał się pracownik w danym samochodzie. Dzięki systemom identyfikacji kursów możliwe jest wyznaczenie obszarów, w jakich powinien poruszać się firmowy pojazd i oznaczenie w systemie konkretnych kursów jako służbowe. Jeśli pracodawca zdecyduje się przekazać tego typu informacje fiskusowi, mogą być one dowodem na to, że pojazd używany był wyłącznie w celach służbowych i stanowić podstawę do odliczenia 100 proc. VAT – mówi Bartłomiej Dębski, Prezes Zarządu polskiego oddziału firmy Cartrack, będącej jednym z liderów monitoringu GPS.

Aby móc doliczyć pełny VAT firmy powinny także złożyć oświadczenie o wykorzystywaniu samochodu wyłącznie do działalności gospodarczej w swoim urzędzie skarbowym. Ponadto, pracownicy powinni podpisać oświadczenie, w którym zobowiązują się do wykorzystywania powierzonego im auta wyłącznie w celach służbowych. Co więcej, przedsiębiorca musi wykluczyć możliwość zaistnienia okoliczności, które mogą powodować, że auto będzie używane do celów innych niż działalność gospodarcza. Oznacza to, że nie powinien np. zezwalać pracownikom na powrót służbowym samochodem z delegacji prosto do domu – osoba prowadząca firmowy pojazd musi w takim wypadku odprowadzić go do siedziby firmy.

W praktyce, niejasne zapisy nowelizacji o podatku VAT oraz liczne wymogi, jakie musi spełnić firma, by skorzystać z ulgi prowadzić będą zapewne do tego, że większość przedsiębiorców odliczać będzie tylko 50 proc. kwoty podatku od zakupionego samochodu. Jeśli jednak zdecydują się na skorzystanie z całej ulgi, powinni podjąć wszystkie wymienione działania, by prawidłowo rozliczyć się z fiskusem.

 źródło: Cartrack