Stawki polskich operatorów w roamingu mogą przyprawić o zawrót głowy. Co jednak w sytuacji, w której nie możemy obyć się bez swoich ulubionych aplikacji?

Wiele osób już planuje wyjazdy na narty czy snowboard. Ten, kto wyjeżdża na białe szaleństwo za granicę, wie, że po jej przekroczeniu lepiej nie korzystać z Internetu w smartfonie. Stawki polskich operatorów w roamingu mogą przyprawić o zawrót głowy. Co jednak w sytuacji, w której nie możemy obyć się bez swoich ulubionych aplikacji? Jest na to sposób!

Regulacje Unii Europejskiej, wprowadzone w lipcu tego roku, są dużym ukłonem w stronę użytkowników smartfonów. Zmniejszyły się stawki podstawowe za transmisję danych: do 1,02 zł za megabajt. Wprowadzono również system blokujący opłaty za transmisję danych w roamingu na poziomie 50 euro. Dla wielu z nas 200 zł to i tak sporo – Zdarzają się głosy naszych użytkowników, że przeszkadza im tryb online aplikacji. Odpowiadamy im wtedy, że trzymając się kilku zasad, z łatwością mogą ograniczyć koszty Internetu w swoich smartfonach – mówi Adam Tychmanowicz, twórca m.in. aplikacji do wspólnych przejazdów, Yanosik AutoStop.

Jak wyglądają te zasady w praktyce?

Każdy operator ma w swojej ofercie pakiety Internetu przygotowane dla użytkowników korzystających z niego poza granicami kraju. Warto również porównać oferty innych operatorów.

Zaufaj miejscowym

Tanim rozwiązaniem jest zakup kart z Internetem od lokalnych operatorów. Jeśli tylko nie mamy w telefonie blokady SIM, to w większości krajów można skorzystać z pakietów Internetu w miejscowej cenie. Takie startery można nabyć jeszcze będąc w Polsce, np. na Allegro. To dobre rozwiązanie, ale ograniczające nas tylko do jednego kraju.

Myśl globalnie

Jeśli jesteś typem podróżnika i Twoje wakacje oznaczają wizytę w co najmniej w 3 krajach, to zainwestuj w kartę SIM dla zwiedzających świat. Dostępna jest zarówno karta obejmująca cały świat: Abroadband oraz ograniczająca się do Europy: EuropaSim.

Sprawdź mapę hotspotów

W dużych miastach, a coraz częściej również w mniejszych, aż roi się od punktów, które oferują darmowy dostęp do Internetu. Są to najczęściej restauracje, kawiarnie, centra handlowe, a także główne skwery i place miast. Do ich odszukania można przygotować się wcześniej pobierając aplikację Wifi Finder. Gwarantuje ona wyszukiwanie hotspotów na mapie w trybie offline. Dostępna jest również funkcja wyznaczania trasy do wybranego punktu hotspot. Poszczególne miasta również posiadają strony internetowe, na których gromadzone są informacje o miejscach z darmowym Internetem. Warto sprawdzić je przed wyjazdem.

Nie każdy potrafi podczas urlopu zrezygnować z codziennych przyzwyczajeń, dlatego nie wyobraża sobie odcięcia od Internetu. Innym z kolei Internet jest niezbędny, np. podczas wyjazdów służbowych, aby kontaktować się ze światem taniej niż przez połączenia telefoniczne. Koniec końców, każdy wybierze sposób na tańszy (lub darmowy) Internet dopasowany do swoich potrzeb i możliwości.

 źródło: Creandi