Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

reklama
Czy straży miejskiej zależy jedynie na mandatach?
kalendarz 05/12 2014

Czy straży miejskiej zależy jedynie na mandatach?

Według ostatniego raportu NIK, strażnicy nazbyt koncentrują swoje działania na czynnościach związanych z rejestracją prędkości za pomocą fotoradarów.

Do ustawowych obowiązków straży miejskiej oraz straży gminnej należy m.in. czuwanie nad spokojem i porządkiem w miejscach publicznych oraz kontrola nad przestrzeganiem zasad ruchu drogowego. Jednak jak wynika z najnowszego raportu NIK, strażnicy nazbyt koncentrują się na czynnościach związanych z rejestracją prędkości za pomocą fotoradarów.

Raport NIK

Najwyższa Izba Kontroli stwierdziła kilka nieprawidłowości w działaniu straży miejskich oraz gminnych. Okazuje się, że strażnicy ustawiają fotoradary zgodnie z wytycznymi policji jedynie na początku i końcu swojej służby, a w pozostałym czasie urządzenia są przenoszone do innych miejsc. Wiele z tych lokalizacji nie została wyznaczona na podstawie dokładnych badań i analiz, a jedynie w oparciu o ogólnikowe dane.  Motywacją tego typu działań może być chęć zapewnienia większych wpływów z wystawionych mandatów do gminnych budżetów. – Zgodnie z raportem, w 2013 roku straże miejskie oraz gminne uczestniczyły w ponad 3 mln interwencji z czego aż 67 proc. z nich dotyczyła wykroczeń drogowych, a jedynie 33 proc. innych wykroczeń przeciw porządkowi publicznemu. – mówi Agnieszka Kaźmierczak, operator systemu Yanosik.

Odszukaj fotoradar

Fotoradar powinien zostać ustawiony w dobrze widocznym miejscu oraz w sposób, który nie będzie zakłócał prawidłowego pomiaru prędkości. Straże niestety w wielu przypadkach usytuowują urządzenia w miejscach niedozwolonych przez specyfikację lub zasłoniętych, czyli na tzw. śmietnik. Kierowca  co prawda widzi znak informujący o kontroli prędkości na danym odcinku, ale może nie zauważyć samego fotoradaru jeżeli ten nie wykonał zdjęcia i nie błysnął fleszem. – Równie częstą praktyką jest ustawianie przenośnego fotoradaru przez straż pod znakiem D-43 – koniec terenu zabudowanego. Kierowcy bardzo często widząc ten znak stopniowo zwiększają prędkość pojazdu do tej, którą mogą poruszać się za znakiem. – mówi Agnieszka Kaźmierczak.  Praktyki strażników miejskich oraz gminnych może nie w każdym przypadku są nielegalne, ale w wielu na pewno są nieetyczne.

Straże bez fotoradarów?

W związku z pojawianiem się coraz większych wątpliwości dotyczących działalności straży gminnych oraz miejskich, w Sejmie pojawił się projekt ustawy, na mocy której miałyby one stracić możliwość używania przenośnych fotoradarów. W opinii części posłów, strażnicy nadużywają swoich uprawnień i zamiast koncentrować się na poprawie bezpieczeństwa, zajmują się łapaniem kierowców za pomocą fotoradarów w miejscach niedozwolonych. Argumentem hamującym odebranie tych uprawnień strażnikom są statystyki dotyczące zarejestrowanych wykroczeń. Straże, co roku odnotowują od 71 do 149 tys. wykroczeń drogowych popełnionych przez kierowców.

 źródło: Creandi