Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

reklama
Łatwo je krytykować, bo są dużo tańsze
kalendarz 13/05 2015

Łatwo je krytykować, bo są dużo tańsze

Medialna krytyka części samochodowych służących do napraw powypadkowych takich jak błotniki, zderzaki czy też elementy oświetlenia samochodu, które pochodzą z niezależnego rynku skłania do głębszego zastanowienia się. Komu zależy na ich dyskredytowaniu? Mówiąc ściślej - kto na tym zarabia? Tworzenie fałszywych mitów dotyczących wolnego rynku stało się domeną niektórych precyzyjnie działających grup interesu.

Na rynku niezależnym panuje olbrzymia konkurencja. Dzieje się tak, gdyż z jednej strony kierowcy szukają możliwości znacznej obniżki kosztów napraw samochodów, co w świetle wysokości dochodów jakie przypadają na przeciętną rodzinę jest całkowicie zrozumiałe. Z drugiej strony w Polsce działa ponad 20 tys. niezależnych warsztatów. Duża liczba warsztatów sprawia, że na jeden powiat przypadają aż 52 takie punkty usługowe. Oczywiście warsztatów specjalizujących się w naprawach powypadkowych jest proporcjonalnie mniej, ale i tak wystarczająco dużo, aby konkurencja zmuszała przedsiębiorców do obniżania cen. Wśród serwisów autoryzowanych nie obserwujemy aż tak dużej konkurencji, gdyż zwykle odległość między jednym serwisem, a drugim to dziesiątki, a nawet setki kilometrów. Zatem zwabiony do ASO klient zmuszony jest zapłacić niemal każdą cenę.

Duża konkurencyjność na niezależnym rynku powoduje, że ceny usług napraw powypadkowych oraz stosowanych części, kupowanych poza sieciami autoryzowanych serwisów są bardzo niskie… jak się okazuje, być może nawet nadmiernie niskie, gdyż negatywnie wpływają na ich postrzeganie.

Warto zadać sobie pytanie, przy jakiej różnicy ceny produktu porównywalnego jakościowo z produktem oryginalnym nasuwa się skojarzenie, że jest to produkt złej jakości? Jak wynika z badań Stowarzyszenia Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych okazuje się, że w przypadku produktu tańszego o więcej niż 50 proc., aż 40 proc. osób nie mając żadnej wiedzy o tym wyrobie, z automatu uważa go za produkt niższej jakości. Pokazuje to, że produkt nadmiernie tani jest odbierany jako wyrób złej jakości, a to jest woda na młyn do tworzenia mitów i złego wizerunku niezależnego rynku.

W przypadku napraw powypadkowych oprócz kierowcy i warsztatu w transakcji często uczestniczy trzecia strona, jaką jest firma ubezpieczeniowa. Obiektywnie przedstawiając sprawę i nie broniąc tu interesów żadnej z tych trzech stron już na pierwszy rzut oka widać, że w takim trójkącie każdy ma swój odmienny punkt widzenia. Kierowca chciałby mieć jak najlepiej naprawiony samochód, warsztat chciałby jak najwięcej zarobić na naprawie, natomiast ubezpieczyciel chciałby jak najmniej stracić ze składek ubezpieczeniowych płacąc za naprawę szkody. Oczywiście każdy z tych punktów widzenia jest doskonale zrozumiały. Trudno się zatem dziwić, że w sytuacji kiedy szkoda likwidowana jest z pieniędzy ubezpieczalni, kierowcy wywierają presję, aby samochód był naprawiany na najdroższych podzespołach.

Sytuacja zmienia się diametralnie, gdy naprawa samochodu ma odbyć się bez udziału firmy ubezpieczeniowej. Wówczas kierowca, który wydaje swoje własne pieniądze dokładnie przygląda się sprawie, aby podjąć jak najbardziej racjonalną decyzję, gdzie i z użyciem jakich części naprawić swój samochód.

Właściciel samochodu w zależności od zasobności portfela ma pełen wachlarz możliwości.  Może na przykład oczekiwać zastosowania nowych części pochodzących od niezależnych producentów, którzy dostarczają je na tak zwany pierwszy montaż czyli tych z jakich zbudowany pierwotnie był samochód. Według unijnego nazewnictwa części te pomimo iż nie mają logo producenta samochodu, a jedynie logo faktycznego ich producenta nazywane są też częściami oryginalnymi.

I tu ciekawe jest na przykład podejście do elementów oświetlenia zarówno ze strony warsztatów niezależnych jak i autoryzowanych. Pomimo tego iż są to takie same części to zaledwie 54 proc. serwisów autoryzowanych i 63 proc. warsztatów niezależnych nie widzi różnic jakościowych pomiędzy tymi częściami. Oczywiście powodem tego iż nie wszystkie warsztaty doceniają te części z jednej strony jest brak wiedzy, a z drugiej oddziaływanie tworzonych mitów.
Wracając ponownie do opisywanej kwestii decyzji klienta, który z własnej kieszeni finansuje naprawę powypadkową samochodu okazuje się, że części z logo producenta pojazdu wybiera niezwykle rzadko. Stanowią one mniej niż 1/4 wszystkich zastosowanych części w przypadku aż 81 proc. takich napraw wykonywanych przez warsztaty niezależne.

Podsumowując możemy zatem mówić iż mity mitami, a zaufanie kierowców do części pochodzących z niezależnego rynku nadal pozostaje na wysokim poziomie, oczywiście obiektywnie mówiąc wspierane jest ono zrównoważoną proporcją między jakością i ceną.