Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

reklama
Z szuflady Wiesława Mrówczyńskiego...
kalendarz 13/03 2014

Z szuflady Wiesława Mrówczyńskiego...

Z szuflady Mrówczyńskiego

Niemożliwe a jednak prawdziwe.

 Mercedesa SLR Vision wyprodukowano w Polsce. Został zarejestrowany i jeździł po Krakowie. Ten prototyp od kiku lat był pokazywany jako model studyjny na światowych wystawach automobilowych, aprobowany wszędzie, co zapewne skłoniło koncern o zdecydowaniu o jego produkcji. Jednakże już w roku 2003 na Motor Show w Poznaniu, wywołał ogromne zainteresowanie zwiedzających a także zagranicy, czego dowodem były wizyty i artykuły w niemieckim „Auto Bild” i francuskim L'Autojournal”.

Widząc ten niesamowity prototyp Mercedesa SLR podczas zwiedzania Salonu w Paryżu, z chęci jednocześnie jego posiadania, postanowił o zbudowaniu identycznego. Człowiekiem, który zainteresował się tym niewyobrażalnym przedsięwzięciem był mgr Robert Furtak. Dodajmy, że wbrew zdrowemu rozsądkowi i bez – oczywiste – dokumentacji technicznej. Dysponując tylko stołem  kreślarskim, skromnym garażem i współpracą z „artystą” blacharzem a w miarę potrzeby specjalistami różnych dziedzin a nawet huty szkła a przede wszystkim olbrzymim zapałem, uporem i talentem. Ponieważ miał to być 100 proc. Mercedes, po analizie fotogrametrycznej modeli wystawowych, dysponując miniaturą w skali 1:18 oraz zakupionym używanym modelem Mercedesa 500 SEC z silnikiem V8, przystąpił do arcytrudnej realizacji tego pomysłu.

Nikt nie wierzył w końcowy sukces. Niektóre części należało tworzyć samemu... chociażby zawiasy hydrauliczno-gazowe, otwierające drzwi jak rozłożone skrzydła wielkiego ptaka, czy np. prędkościomierz, którego skala sięga 340 km/h.

Robert Furtak jest Krakowianinem, członkiem Automobilklubu Krakowskiego, sekcji  samochodów zabytkowych, których szereg „przywrócił do życia”. Ja tym „polskim” Mercedesem jeździłem i z tego tytułu mam pęłną satysfakcję, zaś dzięki uprzejmości dyrekcji  Międzynarodowych Targów Poznańskich, rzesza publiczności na Motor Show 2003 mogła zobaczyć i ocenić tę rewelację./WMr/                                  

Foto: autor

Zobacz podobne artykuły:

Z Szuflady Wiesława Mrówczyńskiego...
kalendarz 03/06 2016

Z Szuflady Wiesława Mrówczyńskiego...

Moto nostalgia

2016.06.03

W tamtym okresie rajdy samochodowe były bardzo długie, wynoszące często 1000 km. Ponadto poprowadzone górskimi, bardzo źle utrzymanymi, krętymi i kamienistymi drogami, jak Akropol, czy Safar...
Z szuflady Wiesława Mrówczyńskiego...
kalendarz 16/07 2015

Z szuflady Wiesława Mrówczyńskiego...

Z szuflady Mrówczyńskiego

2015.07.16

Fotografia przedstawia postacie wielce zasłużone dla naszej motoryzacji i dla sportu motorowego w naszym kraju. Pierwszy z prawej to zmarły niestety wielki przyjaciel Polski i Polaków, kt&o...
Z szuflady Wiesława Mrówczyńskiego...
kalendarz 11/05 2015

Z szuflady Wiesława Mrówczyńskiego...

Z szuflady Mrówczyńskiego

2015.05.11

Rok 1971 w rajdach samochodowych był bardzo urozmaicony dla polskich zawodników... ... jak również i dla zagranicznych rajdowców, którzy chętnie uczestniczyli w impreza...
Najnowsze artykuły:
Elfyn Evans powtórzy sukces w Chorwacji?

Elfyn Evans powtórzy sukces w Chorwacji?

Wiadomości / Moto sport

2024.04.19

Zespół Toyoty będzie bronił prowadzenia w kategorii producentów podczas Rajdu Chorwacji.
 Luksusowy „elektryk” spłonął w Warszawie

Luksusowy „elektryk” spłonął w Warszawie

Wiadomości / News

2024.04.19

Do zdarzenia doszło w piątkowy poranek na warszawskim Mokotowie.
Uzbierał 30 pkt i zapłaci 6500 zł mandatu

Uzbierał 30 pkt i zapłaci 6500 zł mandatu

Wiadomości / News

2024.04.19

To efekt niebezpiecznej jazdy, na którą zdecydował się 40-letni mieszkaniec Sosnowca.