Zdecydowało 0,2 sekundy – Kasperczyk i Syty najlepsi w Rajdzie Śląska!
Rywalizacja o zwycięstwo w tegorocznym Rajdzie Śląska nie rozczarowała trzymając wszystkich w napięciu do samego końca.
Zwycięsko z tej batalii wyszli reprezentanci Kasperczyk i Syty, którzy po ponad 112 km ścigania o 0,2 sekundy pokonali Jakuba Brzezińskiego i Kamila Kozdronia. W ten niezwykle emocjonujący sposób Kasperczyk i Syty sięgnęli po swoje drugie z rzędu zwycięstwo w Rajdzie Śląska. Tym samym rajdowi wicemistrzowie Polski z sezonu 2017 pozostali jedyną załogą, która ma na swoim koncie triumf w tej imprezie.
Kasperczyk był najszybszy już na odcinku testowym przed rajdem czym potwierdził, że jego świetna dyspozycja w Rajdzie Nadwiślańskim (poprzedniej rundzie Mistrzostw Polski) nie była przypadkiem. Szybką i skuteczną jazdą od pierwszych kilometrów Rajdu Śląska Tomasz z Damianem zasygnalizowali, że będą się liczyć w walce o puchary dla zwycięzców tych zawodów. Na wszystkich dziewięciu odcinkach specjalnych notowali czasy w pierwszej trójce klasyfikacji generalnej, a dwie z tych próby wygrali. Na przedostatniej próbie do czasu Kasperczyka i Sytego doliczono 10-sekundową karę za potrącenie szykany, ale po wnikliwej analizie sędziowie zdecydowali o jej cofnięciu jako bezzasadnej.
Ta informacja, która do zawodników dotarła tuż przed metą w Żorach, zmieniła kolejność na szczycie klasyfikacji Rajdu Śląska. Kasperczyk i Syty zamiast 9,8 sekund straty do Brzezińskiego i Kozdronia, mieli 0,2 sekundy przewagi i w konsekwencji – pierwsze miejsce w czwartej tegorocznej rundzie krajowego czempionatu. Na Śląsku wicemistrzowie Polski z sezonu 2017 sięgnęli po swoje drugie w karierze zwycięstwo w rundzie RSMP. Dzisiejszy wynik oznacza również, że Kasperczyk i Syty pozostają jedyną załogą, która może się pochwalić triumfem w najmłodszym rajdzie w kalendarzu Mistrzostw Polski.
Tomasz Kasperczyk:
- Z całego serca życzę każdemu przeżycia kiedyś takich emocji, jak te, których my dziś z Damianem doświadczyliśmy. Jechaliśmy na metę już pogodzeni z drugim miejscem. Naturalnie zadowoleni z tempa, z walki i postawy, ale jednak z poczuciem niedosytu. I nagle ktoś otwiera mi drzwi rajdówki i krzyczy, że wygraliśmy, bo kara, jaką dostaliśmy była niesłuszna i została cofnięta. Bez dwóch zdań Rajd Śląska będzie moim ulubionym, zresztą nie może być inaczej, skoro na razie mamy monopol na zwycięstwa w tej imprezie. Szampan na mecie smakował niesamowicie, najprzyjemniej w życiu, ale jeszcze więcej frajdy sprawił mi fakt, że nasza forma z Nadwiślańskiego nie była przypadkiem i potwierdziliśmy ją na Śląsku. Cieszę się z tego, że sięgnęliśmy po ten sukces udowadniając naszą wartość w czystej, równej i sportowej rywalizacji.
Nieoficjalna klasyfikacja końcowa Rajdu Śląska 2018:
1. Kasperczyk/Syty (Ford Fiesta R5) 1:03:22,9 s
2. Brzeziński/Kozdroń (Skoda Fabia R5) +0,2 s
3. Gabryś/Natkaniec (Ford Fiesta R5) +1:11,1 s
4. Poloński/Sitek (Ford Fiesta R5) +1:21,8 s
5. Byśkiniewicz/Wisławski (Hyundai i20) +1:50,4 s
6. Słobodzian/Dachowski (Subaru Impreza STi) +2:53 s
7. Jurecki/Trela (Peugeot 208 R2) +5:01,6 s
8. Wróblewski/Spentany (Peugeot 208 R2) +5:05,3 s
9. Łata/Majewski (Ford Fiesta Proto) +5:17,3 s
10. Bolek/Gaś (Peugeot 208 R2) +6:34,8 s
Zobacz podobne artykuły:
Elfyn Evans powtórzy sukces w Chorwacji?
Wiadomości / Moto sport
2024.04.19
52. Rajd Świdnicki - powroty i niespodzianki
Wiadomości / Moto sport
2024.04.17
Historyczna zmiana u Lubiaka
Wiadomości / Moto sport
2024.04.15
Luksusowy „elektryk” spłonął w Warszawie
Wiadomości / News
2024.04.19
Uzbierał 30 pkt i zapłaci 6500 zł mandatu
Wiadomości / News
2024.04.19
Tajemniczy prototyp Peugeota
Prezentacje / Concept Cars
2024.04.18