VW CC 3.6 V6 - Bezkompromisowy
Volkswagen CC to bez wątpienia jeden z ładniejszych (jeśli nie najładniejszy) model niemieckiego producenta. Stanowi on udane połączenie limuzyny z nadwoziem typu coupe. Czy jednak mocne V6 do tego auta to dobre rozwiązanie?
Nad sylwetką auta nie ma co się rozwodzić. Zresztą na zdjęciach można zobaczyć, że sylwetka Volkswagena jest bardzo udana. Możemy tylko dodać, że linia nadwozia z opadającym dachem sprawia dynamiczne wrażenie, zaś chromowana atrapa wlotu powietrza, nowe reflektory przednie (bi-ksenonowe z funkcją statycznego doświetlania zakrętów), czy delikatny spojler na pokrywie bagażnika w połączeniu ze zgrabnymi tylnymi lampami wykonanymi w technologii LED z efektem światłowodu, tworzą wyrazistą całość.
Zajrzyjmy do środka
Wnętrze jest ekskluzywne. Już otwierając drzwi zauważymy, że drzwi są bez ramek. Oprócz tego wszystko wewnątrz po staremu, niczym w modelu Passat. Ergonomia wzorowa, bardzo dobre materiały wykończeniowe. Fotele zapewniają odpowiednie trzymanie boczne. Choć ja osobiście wolę te stosowane w Passacie. Auto jest w miarę przestronne, ale mamy pewne uwagi. Co prawda z tyłu miejsca jest wystarczająco do komfortowego podróżowania (o ile nie są to osoby wysokie, wówczas mogą uderzać głową o podsufitkę), ale tylko dla dwóch osób, ponieważ na środku tylnej kanapy znajduje się schowek. Skoro wspomnieliśmy o przestronności kabiny. Niestety mocno przez nadwozie stracił na swojej funkcjonalności bagażnik. Dysponuje co prawda sporą pojemnością wynoszącą 532 l, lecz niewielki otwórz załadunkowy i wysoki próg uniemożliwiają przewóz większych rzeczy.
Zestaw wskaźników wygląda tak, jakby został wyciągnięty z Passata. Na wzór samochodów sportowych, po uruchomieniu silnika, wskazówki zegarów przesuwają się do maksimum, po czym wracają do pozycji wyjściowej. Są to cztery czytelne zegary w duchu sportowej prostoty i nowoczesnej stylistyki. Dwa centralne zegary informują kierowcę o najistotniejszych parametrach. Na konsoli środkowej znalazło się miejsce dla 6,5-calowego ekranu, który wspomagany jest 30-gigowym dyskiem. Poza tym małe zmiany deski rozdzielczej: tam, gdzie w pierwszej generacji CC nad konsolą środkową znajdowały się dwa schowki, teraz znajdziemy analogowy zegar w stylu Phaetona. Do tej pory na próżno było także szukać panelu obsługowego Climatronic. Na uwagę zasługuje również bogate wyposażenie. CC dysponuje szerokim wyposażeniem jeśli chodzi o komfort podróżowania oraz bezpieczeństwo. Wymienianie wszystkich elementów zajęłoby z godzinę. Ja tylko pozwolę sobie wspomnieć, że bogate wyposażenie seryjne obejmuje m.in.: bi-ksenonowe reflektory, diodowe światła tylne i system rozpoznający zmęczenie kierowcy, czy Park Assist II.
Namiętność, a rozsądek
Wszystko schodzi na drugi plan, gdy tylko do naszych uszu dobiegnie odgłos pracy silnika. V6 Volkswagena brzmi bardzo ładnie, to istna symfonia dla naszych uszu. Może na początek suche fakty: pojemność 3,6 l, moc 300 KM, sprint do 100 km/h w ciągu zaledwie 5,5 sekundy. I to wszystko w zwariowanych czasach downsizingu. Dlatego jest to auto, którego właściciel będzie bezkompromisowy, będzie miał satysfakcję z użytkowania wolnossącego V6, który potrafi monstrualnie dużo palić, ale i zapewni przy tym mnóstwo radości. Spalanie w warunkach miejskich na poziomie… blisko 15 litrów. Przy obecnych cenach paliwa nikogo nie powinno dziwić, że ta wersja w przeciwieństwie do odmian wysokoprężnych stanowi ułamek sprzedaży. Silnik współpracuje z automatyczną dwusprzęgłową skrzynią DSG, która idealnie pasuje do charakteru pojazdu. Maksymalny moment obrotowy wynosi 350 Nm i dostępny jest już w dolnym zakresie obrotów (od 2400 do 5300 obr./min). Zapewnia przy tym wystarczająca dynamikę. Przy 7000 obr./min. zauważalna jest pełna moc jednostki. Dużym walorem auta jest także napęd na obie osie (4MOTION). Takie rozwiązanie stanowi standard w najmocniejszym modelu CC. Wpływa to nie tylko na pewność prowadzenia, ale i bezpieczeństwo, bowiem zawieszenie i układ napędowy Volkswagena to jego mocny punkty. Szkoda, że jego cena do niskich nie należy, bowiem 211 850 zł to naprawdę dużo. W tej cenie możemy pokusić się o zakup auta mniejszego, równie mocnego a bardziej prestiżowego, lub tych samych gabarytów o niewiele gorszych osiągach.
Paweł Pusz
Zalety:
- wyróżniająca sylwetka
- mocny silnik V6 o pięknym brzmieniu
- przestronne wnętrze
- wysoki poziom bezpieczeństwa
- jakość zastosowanych materiałów
- bogate wyposażenie
- napęd na obie osie
- skrzynia DSG
Wady:
- zbyt wąski otwór załadunkowy bagażnika
- widoczność do tyłu
- ograniczona ilość miejsca nad głową na tylnej kanapie
- brak odmiany z manualną skrzynią biegów
- wysoka cena
Podstawowe parametry techniczne VW CC 3.6 V6 DSG 4Motion:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość) - 4802/1855/1421 mm
Silnik: benzynowy wolnossący
Pojemność: 3597 cm3
Moc maksymalna: 300 KM przy 6000 obr/min
Maksymalny moment obrotowy: 350 Nm przy 2400-5300 obr/min
Napęd: na obie osie
Osiągi (0-100 km/h) – 5,5 s.
Prędkość maksymalna: 250 km/h
Zużycie paliwa (miasto/trasa/średnie)- 12,7/7,1/9,2 l/100 km
Pojemność bagażnika: 532 l
Pojemność zbiornika paliwa: 70 l
Cena: od 211 850 zł
Zobacz podobne artykuły:
Nissan X-Trail e-POWER e-4ORCE 213 KM – Świat stanął na głowie
Testy / Testy
2023.09.22
Opel Mokka 1.2 Turbo GS Line 130 KM – Młodzieżowy styl
Testy / Testy
2023.09.22
Alfa Romeo Tonale PHEV Q4 Veloce 280 KM AT6 – Włoska piękność
Testy / Testy
2023.09.21
Holowanie to 9 na 10 interwencji assistance dla motocykli
Finanse / Ubezpieczenia
2024.03.28
Rajd Safari - Kajetanowicz liderem w WRC2
Wiadomości / Moto sport
2024.03.28
Nissany już wkrótce tylko elektryczne
Wiadomości / News
2024.03.28