Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

reklama
Rajd Dakar 2018 – etap 13.
kalendarz 21/01 2018

Rajd Dakar 2018 – etap 13.

Moto sport

Przygoński i Giemza awansują.

Przedostatnia próba tegorocznego Dakaru okazała się wyjątkowo wymagająca i wyczerpująca. Bardzo dobrze i bez strat z ponad 900-kilometrowym etapem poradzili sobie Kuba Przygoński i Tom Colsoul, uzyskując 4. czas dnia i awansowali na 5. miejsce w klasyfikacji generalnej. Maciej Giemza był 25. wśród motocyklistów i przesunął się w generalce na 24. pozycję.

Przedostatni etap 40. edycji Dakaru zapowiadał się na bardzo wymagający i taki właśnie był, o czym przekonało się kilku zawodników z czołówki. Uczestnicy we wszystkich kategoriach mieli do przejechania ponad 900 km. Po starcie z San Juan i pokonaniu okolicznych wydm trasa prowadziła przez tereny pokryte uciążliwym i ograniczającym widoczność fesz feszem. Motocykliści rywalizowali na dwóch częściach odcinka specjalnego o łącznej długości 424 km. Samochody miały natomiast do pokonania 369 km OS-u, również podzielonego na dwie próby. Etap kończył się w Cordobie.

W rywalizacji samochodów już od samego początku było wiele emocjonujących zwrotów akcji. Już na 19. kilometrze odcinka na prawie 10 minut zatrzymał się Nasser Al-Attiyah (Toyota). Jeszcze większe straty zaliczył walczący z Katarczykiem o drugie miejsce Stéphane Peterhansel (Peugeot). Francuz od rana miał problemy ze wspomaganiem, a na 78. kilometrze dodatkowo zaliczył kraksę, która kosztowała go ponad godzinę. Al-Attiyah w niesamowitym tempie odrabiał straty i po pierwszej części odcinka ustępował tylko o niecałe 2 minuty rewelacyjnie jadącemu w końcówce rajdu Holendrowi Bernhardowi ten Brinke (Toyota). Trzeci ze stratą ponad 7 minut był Giniel de Villiers z RPA (Toyota). Kuba Przygoński (Mini John Cooper Works Rally) miał bardzo dobry piąty czas.

W trakcie neutralizacji Peterhansel skorzystał z pomocy mechaników i mógł kontynuować jazdę. Natomiast wkrótce po wznowieniu rywalizacji dramat przeżył wirtualny lider dnia, czyli Ten Brinke, którego Toyota uległa awarii. Będący na czwartym miejscu w klasyfikacji generalnej Holender po 45 minutach prób uruchomienia samochodu podjął decyzję o wycofaniu się z rajdu. W drugiej części odcinka niesamowite tempo utrzymał Al-Attiyah i mimo problemów z początku dnia odniósł swoje drugie z rzędu, a trzecie w tej edycji rajdu etapowe zwycięstwo. Drugi, ze stratą ponad 11 minut, był Argentyńczyk Lucio Alvarez (Toyota). Ponad 13 minut stracił trzeci na mecie Giniel de Villiers. Czwarte miejsce, po raz drugi w tej edycji rajdu, zajęła załoga Kuba Przygoński i Tom Colsoul. Lider Hiszpan Carlos Sainz (Peugeot) nie podejmował zbędnego ryzyka i dojechał szósty. Peterhansel stracił ponad godzinę i jego szanse na podium w tegorocznym Dakarze bardzo się zmniejszyły.

Bardzo ciężki etap jak na przedostatni dzień rajdu. Po raz kolejny organizatorzy nas nie oszczędzali. Dużo skoków, mnóstwo fesz feszu i miejsc, gdzie łatwo można było zakończyć rajd. Inni mieli problemy, a nam udało się jechać równo i bez przygód. Cieszy czwarte miejsce na etapie i awans w generalce. Przed nami ostatnie 120 km. Pełna koncentracja i powinno być dobrze. Trzymajcie kciuki. –mówi Kuba Przygoński.

Przed ostatnim etapem rajdu liderem jest Carlos Sainz, który ma bezpieczną przewagę 46 minut nad Nasserem Al-Attiyahem. Na trzecie miejsce wskoczył De Villiers, który traci równo 80 minut. Czwarty, ze stratą 8 minut do podium, jest Stéphane Peterhansel. Kuba Przygoński awansował na piąte miejsce i ma ponad półtorej godziny przewagi nad szóstym Al Qassimim.

Po nieplanowanym dniu przerwy do rywalizacji wrócili motocykliści. Na pierwszym punkcie pomiarowym najlepszy czas notował jeszcze Francuz Antoine Mèo (KTM), ale od drugiego punktu swoje tempo zaczął dyktować Toby Price (KTM), który był najszybszy na pierwszej części odcinka specjalnego, wypracowując minutę przewagi nad Mèo. Po neutralizacji Australijczyk nie odpuścił i pewnie wygrał cały etap z przewagą ponad 2 minut nad Argentyńczykiem Kevinem Benavidesem (Honda), który pod koniec drugiej części OS-u zdołał wyprzedzić o 40 sekund Francuza Mèo. Lider Austriak Matthias Walkner (KTM) był czwarty i stracił do zwycięzcy ponad 11 minut. Pechowo z rajdem przedostatniego dnia pożegnał się szósty w klasyfikacji Amerykanin Ricky Brabec, który po niewielkim pożarze swojej Hondy nie był w stanie przywrócić jej do jazdy. Maciej Giemza zaczął z 27. czasem, by pierwszą część odcinka specjalnego zakończyć na 24. pozycji. Choć próba nie była dla niego łatwa, a bolące ramiona dały mu się we znaki, zdołał utrzymać tempo w drugiej części i zakończył cały etap na bardzo dobrym 25. miejscu.

Prawie 930 km na trasie dało mi się solidnie we znaki. Już pierwsze 120 km OS-u po wydmach było bardzo wyczerpujące. A druga część, czyli 250 km odcinków typowych dla WRC, była jeszcze gorsza. Musiałem mocno trzymać motocykl na twardych sekcjach, przez co moje ramiona będą wymagały regeneracji przed kolejną próbą. Mimo zmęczenia jestem zadowolony z wyniku i zmotywowany, żeby dobrze pojechać ostatni etap. – mówi Maciej Giemza i żartuje: Jacek Czachor dał mi na razie piątkę z matury dakarowej. Jak wyprzedzę Emanuela Gyenesa w sobotę, to może będzie nawet piątka plus.

Na dzień przed końcem rajdu liderem pozostaje Matthias Walkner, który ma w zapasie ponad 22 minuty przewagi nad Kevinem Benavidesem. Trzeci jest Toby Price, który traci do prowadzącego prawie 28 minut. Giemza awansował o kolejną pozycję i zajmuje bardzo dobre jak na debiutanta 24. miejsce w klasyfikacji generalnej.

Sobota to oficjalne zakończenie Rajdu Dakar i dekoracja na rampie w Cordobie, nie tylko zwycięzców, lecz także wszystkich, którzy zdołali pokonać w ciągu ostatnich dwóch tygodni niemal 9000 km. Zanim to nastąpi, na uczestników czeka względnie krótki, bo 119-kilometrowy odcinek specjalny, podczas którego będą mieli do przekroczenia ponad 30 rzek, czyli dość dużo okazji do popełnienia błędów skutkujących niepotrzebnymi stratami na koniec rajdu. Jeśli zawodnicy nie zachowają koncentracji do ostatniego kilometra, chwila nieuwagi może ich wiele kosztować.

Nieoficjalne wyniki trzynastego etapu 40. edycji Rajdu Dakar San Juan – Córdoba:
Motocykle: 907 km (OS 424 km)
Samochody: 929 km (OS 369 km)

Samochody:
1. Nasser al-Attiyah/Mathieu Baumel (301)         Toyota Hilux             5:02.22
2. Lucio Álvarez/Rob Howie (318)             Toyota Hilux             +11.16
3. Giniel de Villiers/Dirk von Zitzewitz (304)         Toyota Hilux             +13.06
4. Kuba Przygoński/Tom Colsoul (312)         Mini John Cooper Works Rally     +15.07
5. Mikko Hirvonen/Andreas Schulz (305)         Mini John Cooper Works Buggy     +19.24
6. Carlos Sainz/Lucas Cruz (303)             Peugeot 3008 DKR Maxi     +19.37
7. Boris Garafulic/Filipe Palmeiro (317)             Mini John Cooper Works Rally     +22.41
8. Sebastián Halpern/Edu Pulenta (331)             Toyota Hilux             +27.36
9. Vaidotas Žala/Saulius Jurgelėnas (349)         Toyota Hilux             +29.57
10. Cyril Despres/David Castera (308)             Peugeot 3008 DKR Maxi     +34.36

Motocykle:
1. Toby Price (8)             KTM 450                4:48.33
2. Kevin Benavides (47)         Honda CRF 450 Rally             +2.03
3. Antoine Mèo (19)             KTM 450                 +2.44
4. Matthias Walkner (2)             Ktm 450                 +11.32
5. Juan Pedrero Garcia (12)         Sherco Tvs Rally Factory        +15.12
6. Johnny Aubert (40)             Gas Gas Motorsport            +16.10
7. Armand Monleon (17)         Daming Racing Team            +21.31
8. Oriol Mena (61)             Hero Motosports Team Rally        +21.54
9. Jonathan Barragan Nevado (60)     Gas Gas Motorsport            +22.11
10. Gerard Farres Guell (3)         Himoinsa Racing Team            +23.34

25. Maciej Giemza (58)        KTM 450                +50.33

Nieoficjalna klasyfikacja generalna po trzynastym etapie 40. edycji Rajdu Dakar:

Samochody:
1. Sainz 47:46.30, / 2. Al-Attiyah +46.18, / 3. De Villiers +1:20.00, / 4. Peterhansel +1:28.08, / 5. Przygoński +2:46.32, / 6. Al-Qassimi +4:20.40, / 7. Prokop +7:21.55, / 8. van Merksteijn +7:42.41, / 9. Halpern +9:09.04, / 10. Álvarez +9:21.22.

Motocykle:
1. Walkner 41:33.42, / 2. K. Benavides +22.31, / 3. Price +27.45, / 5. Mèo +50.17, / 4. Farrés +1:01.19, / 6. Aubert +1:54.12, / 7. Quintanilla +2:06.49, / 8. Mena +2:23.29 / 9. Oliveras Carreras +2:29.23 / 10. Cornejo +2:40.17, / …/ 24. Giemza +6:52.58.


Tagi:
Dakar 2018, przedostatnia próba Dakaru 2018, Kuba Przygoński, Maciej Giemza, Nasser Al-Attiyah, Stéphane Peterhansel, Bernhardi ten Brinke, Giniel de Villiers, Carlos Sainz, Ricky Brabec, Jacek Czachor, Matthias Walkner

Zobacz podobne artykuły:

Podwójne zwycięstwo Toyoty w Rajdzie Chorwacji
kalendarz 22/04 2024

Podwójne zwycięstwo Toyoty w Rajdzie Chorwacji

Wiadomości / Moto sport

2024.04.22

Sébastien Ogier wygrał Rajd Chorwacji.
 Druga runda WEC 2024
kalendarz 20/04 2024

Druga runda WEC 2024

Wiadomości / Moto sport

2024.04.20

Na nowym dla serii włoskim torze Imola odbędzie się druga runda sezonu Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA (WEC).
Elfyn Evans powtórzy sukces w Chorwacji?
kalendarz 19/04 2024

Elfyn Evans powtórzy sukces w Chorwacji?

Wiadomości / Moto sport

2024.04.19

Zespół Toyoty będzie bronił prowadzenia w kategorii producentów podczas Rajdu Chorwacji.
Najnowsze artykuły:
 Im większy luksus, tym większe… ryzyko!

Im większy luksus, tym większe… ryzyko!

Używane

2024.04.22

Spośród 20 samochodów ze zmanipulowaną historią serwisową lub cofniętym licznikiem, aż 14 należy właśnie do klasy wyższej.
 VW R – oddzielną marką?

VW R – oddzielną marką?

Wiadomości / News

2024.04.21

Dział R otrzyma własny pawilon w centrum wystawowym Autostadt w Wolfsburgu.
 Druga runda WEC 2024

Druga runda WEC 2024

Wiadomości / Moto sport

2024.04.20

Na nowym dla serii włoskim torze Imola odbędzie się druga runda sezonu Długodystansowych Mistrzostw Świata FIA (WEC).