Nissan Juke 1.2 DIG-T – Kontrowersyjny?
Jaki koncept towarzyszył powstaniu Juke? Trudno powiedzieć. W każdym razie, designerom Nissana wyszło bardzo kontrowersyjne auto. No bo bez kontrowersji nie da się połączyć crossovera z coupe. Juke nie jest brzydki. Wielu osobom może podobać się, szczególnie kobietom. Jest po prostu oryginalny.
Pierwsze projekty niecodziennego crossovera ujrzały światło dzienne w 2009 roku. Gotowy produkt poznaliśmy w Genewie w 2010 roku. Bardzo szybko okazało się, że „to” się jednak sprzeda. Świat jednak czekał na takiego ,,dziwaka”. Ba, Juke sprzedawał się na tyle dobrze, że w 2014 roku doczekał się liftingu, a rok później wersji Nismo.
Lifting, choć niezbyt głęboki nieco poprawił wygląd samochodu. Zmieniło się bowiem to, co od razu rzuca się w oczy, czyli pas przedni. Po 2014 roku Juke ma już nową atrapę, lampy w technologii LED, nowy zderzak. Ale najważniejsza zmiana, to silnik. Jednak o tym potem….
Crossover i coupe w jednym? Da się!
Jak już wspominałem na wstępie, dla mnie Juke to swoista fuzja crossovera i coupe. Ze wszystkimi wadami i zaletami. Co ma Juke z crossovera? Zasadniczo, mocny, do bólu wyrazisty przód i wysokie zawieszanie. I ono właśnie doskonale sprawdza się mieście. Szturmowanie krawężników, nierówności, tory tramwajowe? Żaden problem. Niestety tył, który kojarzy mi się z autami sportowymi, choć wygląda nieźle jest sporym utrapieniem dla pasażerów tylnej kanapy. Krótko mówiąc, brak na niej miejsca. O ile nogi mieszczą się bez kłopotu, o tyle głowy szczególnie u wyższych osobników z gatunku homo sapiens sapiens, już niekoniecznie.
Oczywiście, z przodu takich problemów niema. Powiem więcej, przednie fotele nie dość, że wygodne to jeszcze nieźle „na bokach” trzymają. Nie ma też kłopotu z zajęciem miejsca. A jak już za kierownicę wsiądziemy, to na pewno nie będziemy rozczarowani. Wygląd kokpitu jest bez zarzutu. Deska, to z jednej strony finezja i sportowe wyrafinowanie. Z drugiej zaś – ergonomia i komfort użytkowania.
Panel środkowy to spory wyświetlacz do nawigacji i nieco mniejszy od klimatyzacji. Pod nimi i obok kilka niezbędnych pokręteł i przełączników. Bez przesady w żadną stronę. Lewarek zmiany biegów umieszczono na metalowej bańce przypominjącej zbiornik paliwa; motocykla. Co ciekawe, jest on malowany w tym samym kolorze, co nadwozie. Zresztą, Japończycy zagrali we wnętrzu Juke kolorami. Kolorowy lakier widać i na desce i na drzwiach. Do tego na fotelach pomiędzy stebnówkami (oczywiście w kolorze nadwozia) są kolorowe wstawki. Cieszy oko, świetnie wygląda.
Bagażnik, to trochę na tak, a trochę na nie. Otóż, w konfiguracji 4 jest niestety niezbyt okazały. 380 litrów to takie minimum. Do tego bardzo wysoki próg załadowczy. Po złożeniu kanapy mamy za to akceptowalne 1190 litrów.
Słów kilka o jednostce napędowej
Otóż, po liftingu w 2014 pod maską Juke zagościł nowy, mniejszy motor z serii DIG-T o pojemności 1,2 litra i mocy 115 KM (dostępnych od 4500 obrotów). Jednostka generuje 180 Nm (dostępnych już od 2000 obrotów), co pozwala na rozpędzenie auta do prawie 180 km/h i osiągnięcie 100 km/h w około 10,7 sekundy. Parametry, nie powalają, ale do spokojnej jazdy w mieście – wystarczą. Według danych producenta, Juke 1,2 zasysa odpowiednio 5,6 litra średnio, 4,9 w trasie i 6,9 w mieście. Tyle teorii. Praktyka: 7,4 w mieście, 5,5 w trasie i około 6,2 litra średnio.
Prowadzenie adekwatne do jednostki napędowej. Autem da się jechać dynamicznie. Wszak maksymalny moment jest dostępny już od 2 tys. obrotów. Ale każde większe szaleństwo kończy się podsterownością. Oczywiście, doskonale radzi sobie z nią kontrola trakcji, ale… Teraz słów parę o przycisku D-Mode. Teoretycznie steruje on ustawieniami auta. Do wyboru mamy trzy tryby: Normal, Sport i Eco. A teraz, dlaczego użyłem sformułowania teoretycznie. Otóż różnica w zachowaniu auta na każdym z ustawień jest omalże niezauważalna.
Zawieszenie, w moje opinii jest nieco zbyt twarde. Jazdę po nierównościach czujemy i słyszymy. Wiem wiem, Juke to crossover, ale mógłby być bardziej „smooth”. Za to układ kierowniczy – bez zarzutu. Precyzyjny i bezpośredni. Skrzynia biegów, a właściwie jej działanie, to kolejny atut auta. 6.przełożeniowy manual pracuje precyzyjnie i bez oporów. I dzielnie wspiera jednostkę napędową.
Jaki jest zatem Juke? Hm, na pewno oryginalny. O i jeszcze kontrowersyjny. Może nawet nieco dziwny. Jedno jest pewnie. Na pewno jest inny! I choć to crossover, w teren zdecydowanie nie pasuje. Za to do miasta, i owszem…
Paweł Pusz
Zalety auta:
– ciekawe wnętrze
– wygląd (!)
– nareszcie dobry i ekonomiczny (w miarę) motor
Wada auta:
– mały bagażnik
– mało miejsca na tylnej kanapie
Podstawowe parametry techniczne Nissan-Juke-1.2-DIG-T:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość/rozstaw osi): 4136/1765/1565/2530
Silnik: benzynowy wsparty turbiną
Pojemność: 1197 cm3
Moc maksymalna: 115 KM przy 4500 obr./min
Maksymalny moment obrotowy: 190 Nm. od 2000 obr./min
Napęd: przedni
Skrzynia: manualna 6 przełożeń
Osiągi (0-100 km/h): 10,8 s
Prędkość maksymalna: 180 km/h
Zużycie paliwa (miasto/trasa/średnio): 6,9/4,9/5,6
Pojemność bagażnika:380l
Pojemność zbiornika paliwa 46 l
Cena auta: od 50 700 zł
Cena wersji testowej: od 62 100 zł
Zobacz podobne artykuły:
Nissany już wkrótce tylko elektryczne
Wiadomości / News
2024.03.28
Elektryzujące oferty wyprzedażowe Nissana ARIYA
Wiadomości / News
2024.02.29
Ponownie żółty
Prezentacje / Nowości
2024.02.29
Firmy z branży
P.P.U.H. "J.M.MAZUR" Sp. z o.o. Wałbrzych
ul. Noworudzka 4AHolowanie to 9 na 10 interwencji assistance dla motocykli
Finanse / Ubezpieczenia
2024.03.28
Rajd Safari - Kajetanowicz liderem w WRC2
Wiadomości / Moto sport
2024.03.28
Nissany już wkrótce tylko elektryczne
Wiadomości / News
2024.03.28