Ford B-Max 1.4 Duratec - Oryginał
Niemiecki koncern z niewielkim opóźnieniem w stosunku do choćby Opla wprowadził swojego minivana.
O ile w Merivie drzwi otwierają się pod wiatr, o tyle w Fordzie przesuwają się do tyłu, podobnie jak w przypadku większych vanów. Nie było w tym jednak nic dziwnego, gdyby nie brak słupka pomiędzy przednimi a tylnymi drzwiami. Rozwiązanie z przesuwanymi drzwiami docenimy szczególnie na zatłoczonych parkingach. Taki system zdecydowanie ułatwia wkładanie np. fotelika dla dziecka.
Ford B-MAX to dla niektórych może być nieco podwyższona Fiesta. I wiele w tym prawdy. Model silnie nawiązuje do innych aut koncernu z Kolonii. Jednocześnie ma w sobie zgrabne proporcje oraz ciekawą sylwetkę.
Wewnątrz auta czuć atmosferę Forda. Z Fiesty zapożyczono praktycznie większość (łącznie z konsolą). Nowoczesny design oraz trudny do opanowania komputer pokładowy. Szkoda, że jak na vana przystało brakuje nieco schowków. Otrzymujemy natomiast małe lusterko dzięki któremu możemy obserwować dzieci na tylnej kanapie. Z drugiej strony brakuje wewnątrz stolików w oparciach krzeseł, regulacji oparcia tylnej kanapy czy nie wspominając już o przesuwanej tylnej kanapie. W aucie jest naprawdę przestronnie. Nie możemy narzekać na ilość miejsca na nogi, zaś nad głowami jest tyle przestrzeni, że może to zszokować właścicieli aut osobowych. Niewielki okazuje się za to bagażnik. 326 litrów to znacznie mniej od tego, co oferuje konkurencja.
Pod maskę naszego auta trafił silnik benzynowy o pojemności 1,4 litra generujący moc 90 KM. Zadowala się niecałymi 9 litrami w mieście zapewniając przy tym średnią dynamikę. Z jednostką napędową współpracowała precyzyjna 5-biegowa skrzynia biegów.
Jakim autem okazuje się podczas jazdy B-MAX? Okazuje się, że powinny polubić go kobiety. Ma miękkie sprzęgło, silne wspomaganie kierownicy, wspomniana skrzynia biegów działa lekko. Na plus zaliczyć możemy pracę zawieszenia i układu kierowniczego.
Jazdy testowe pokazały, że model ten jest bardzo udany. Oczywiście nie jest pozbawiony wad, ale atrakcyjna sylwetka, ciekawie zaprojektowane wnętrze, gama silników, prowadzenie przyczyniają się do tego, że Ford modelem B-MAX ma więcej do zaproponowania, aniżeli oryginalnie przesuwane drzwi.
Paweł Pusz
Zalety:
-oryginalny wygląd
-przestronne wnętrze
-jakość wykonania
-praca zawieszenia i układu kierowniczego
Wady:
-niewielki bagażnik
-brak stolików w oparciach foteli
-brak sporej ilości schowków
Podstawowe dane techniczne Ford B-MAX 1.4 Duratec Titanium:
Wymiary (długość/szerokość/wysokość): 4077/1751/1578 mm
Silnik: benzynowy
Pojemność: 1388 cm3
Moc maksymalna: 90 KM przy 5750 obr./min
Maksymalny moment obrotowy 125 Nm przy 4000 obr./min
Skrzynia biegów: ręczna, 5-biegowa
Osiągi (0-100 km/h): 13,8 s.
Prędkość maksymalna: 171 km/h
Zużycie paliwa (miasto/trasa/średnio): 7,9/4,9/6,1 l
Pojemność zbiornika paliwa 326 l
Cena: 48 400 (1.4 benz. 90 KM Ambiente)
Cena auta prezentowanego: 58 700 zł
galeria [gallery ids="50058,50059,50060,50061,50062,50063,50064,50065,50066,50067,50068,50069,50070,50071,50072,50073,50074,50075"]Zobacz podobne artykuły:
Volkswagen Caddy 2.0 TDI DSG Dark Label – Nie do zdarcia
Testy / Testy
2024.04.04
Fordem Rangerem dookoła Australii
Wiadomości / Wydarzenia
2024.03.07
Tuning Forda w autoryzowanym serwisie
Moto fanatyk / Tuning
2024.02.04
Tajemniczy prototyp Peugeota
Prezentacje / Concept Cars
2024.04.18
52. Rajd Świdnicki - powroty i niespodzianki
Wiadomości / Moto sport
2024.04.17
Alfa Romeo – kontrowersje wokół nazwy
Wiadomości / News
2024.04.16